Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić gdy partner jest agresywny?

Polecane posty

Gość gość

Jestem z chłopakiem 5 lat. Ostatnio zaczął robić się nerwowy. Dopóki przeklinał sobie pod nosem nie przeszkadzało mi to. Później zaczął kłócić się z każdym dookoła. Jego samopoczucie było coraz gorsze i przeniosło się w końcu do związku. W tej chwili potrafi mnie zwyzywac od szmat, suk bez powodu, bo ktoś inny go wkurzy. Do tego obraca kota ogonem zganiając winę na osoby, które nic mu nie zrobiły. Mi też się tak oberwało, od jego rodziców, że dzwonię po nocach, kiedy to on po 1 zadzwonił do mnie i się wydZierał. Niestety, słyszeli tylko jego głos i jego wersję, a on w trakcie tej rozmowy skłamał, że to ja. Nie miałam nawet możliwości obrony. Początkowo próbowałam być po jego stronie kiedy ta agresja narastała, ale kiedy to przeniósł na mnie to sorry. Nie będę tolerować braku szacunku. Jak pokazać takiej osobie, że straci kogoś kto go kocha? Jak pokazać, że tak nie wolno i potrzebuje pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja z anglii
czy on pali trawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, a przynajmniej nie wiem nic na ten temat. Nie czułam też nigdy od niego zapachu trawki, więc nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczął Cie wyzuwac, pewnie wkrótce zacznie Cie bic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę tolerować braku szacunku. xx Szacunek nie jet czymś, co się nadaje świadomie. Albo się go czuje, albo nie. Także to od Ciebie zależy, od Twojej postawy, czy facet będzie miał do Ciebie szacunek. Także popracuj nad sobą. A póki co wymagaj od niego elementarnej kultury. Zweryfikuj, czy nie bierze narkotyków, dopalaczy, sterydów czy testosteronu, bo wszystkie te środki wzbudzają agresję. Po drugie, zweryfikuj, czy swoim zachowaniem nie przykładasz się do jego nerwowości - czy jesteś dla niego wsparciem w życiu codziennym, czy się dokładasz. Czy on ma jakieś problemy? A jeśli ma - dlaczego o nich nie wiesz? Kobieto, wiesz, że dojrzały związek opiera się na dobrej komunikacji? Dlaczego piszesz na śmietnik-forum, zamiast porozmawiać spokojnie i szczerze ze swoim facetem? Wylewanie żali nie ma sensu, nikt Cię tutaj po główce klepał nie będzie. Zachowaj się, jak na dorosłą kobietę przystało. Jeśli nie potrafisz, bądź sie nie da, zakończ związek. I tyle. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak pokazać takiej osobie, że straci kogoś kto go kocha? xx Ot cała kobieta xD zamiast szczerze się zainteresować, co się dzieje z facetem, podejść z troską, porozmawiać... to ta podchodzi roszczeniowo, rzuca zadem i zaczyna knuć. Babskie manipulacje. Wstyd. Poza tym, może on Cię już wcale tak bardzo nie kocha? :) Facet nie będzie się poniżał, tym bardziej, jeśli ma jakieś problemy, a Ty nie jesteś godna zaufania na tyle, by Ci o nich powiedział. Jeśli Ci na nim zależy, lepiej wykaż trochę empatii, bo jak zaczniesz urządzać teraz fochy i wymagać, zwyczajnie Cię rzuci, a przy okazji jeszcze możesz oberwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał problemy w pracy byłam dla niego wsparciem, miał je w domu stawałam po jego stronie, ale kiedy zaczął mnie karać za te problemy i robić mi dokładnie to samo co innym nie mogę już go dłużej wspierać. Nie chce robić mu problemów, ale on ewidentnie potrzebuje pomocy. Nie panuje nad sobą, kłóci się z każdym i bez różnicy do kogo mówi wyzywa. Reaguje agresją, obraża i prowokuje. Jak napisałam najpierw myślałam, że mu to przejdzie, ale jest coraz gorzej. I może drogi Gościu masz rację - mnie nie kocha, ale jego problem dalej zostaje i powinien do kogoś się udać, właśnie dlatego, że przenosi te bluzgi na każdą sferę jego życia, buntuje się każdemu i nikogo nie słucha. Nie ejstem jedyną osobą dotkniętą jego nerwami, za to stracił pracę i za to prawie ojciec raz chciał go wyrzucić z domu. Bo jego też od k***sów i innych wyzywał. To po prostu zaszło już za daleko, a on nie potrafi odróżnić dobra od zła. Jak nad sobą nie popracuje straci nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czemu piszę tu o pomoc? Ponieważ próbowałam z nim rozmawiać, ale spotkałam się z jego buntem i tym, że też jestem przeciwko niemu. On coś sobie uzbdurał i nie dość, że nie widzi swojego problemu to obarcza nimi każdego. Bo to, że ostatnio nie ma osoby z którą by się nie pokłócił to wszystkich dookoła wina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejść nim się współuzaleznisz od 'wariackich'zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, że nie mieszkasz z tym facetem? A jeśli mieszkasz - wyprowadź się. Wcześniej oznajmij facetowi, że go kochasz, ale nie będziesz tolerować jego zachowania (tu powiedz konkretnie, jakiego). I że wyprowadzasz się / urywasz kontakt do czasu, aż on sobie wszystkiego nie przemyśli. I że jak dojdzie do jakichś wniosków, ma się z Tobą skontaktować. Daj mu dwa tygodnie. A sama zajmij się swoim życiem. Jeśli przez ten czas nic się nie zmieni, zostaw go. Jeśli się nie odezwie, Ty też już nie nawiązuj kontaktu. Jeśli się odezwie i obieca poprawę, ale znów wróci do tego, co było - odejdź od niego. Cały czas zapewniaj o wsparciu, ale i stawiaj wymóg - terapia u psychologa. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pokazać takiej osobie, że straci kogoś kto go kocha? xxx Ha ha ha Naprawdę jesteś taka głupia że nie nie widzisz że on cię wcale nie kocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma typową schizofrenie. To choroba nieuleczalna. Masz tylko dwa wyjścia - odejść i żyć normalne albo zostać z nim i dac się wykończyć. I pamiętaj - żadnych dzieci ta choroba jest dziedziczna a po drugie on zrobi z dziecka worek treningowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofrenik to zupełnie inny typ niż piszesz jako niby bijący dzieciaka i traktujący jako worek treningowy. Poza tym symptpmy choroby są inne niż opisane przez autorkę. Nim coś napiszesz upewnij się ze masz min.wiedzy na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9'26 2.tygodnie to smiesznie krotki czas dla socjopaty (?) . A reszta co piszesz to clou tematu i tym można by go zamknąć.Czy autorka to wcieli w życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy razem, przez to, że wyrzucili go z pracy, ciężko było nam żyć tylko z mojej pensji wynajmując coś. Czyli krótko mówiąc nie mam innego wyboru jak dać mu czas i spokój.. obawiam się, że takie nastawienie odbierze jako moją złośliwość do niego, ale skoro nie da z nim porozmawiać normalnie to rzeczywiście wydaję się to rozsądnym wyjściem... szkoda mi jego i związku ale jego zachowanie zaczyna przekraczać granicę.. chciałabym żeby zrozumiał nawet kosztem tego, że nie będziemy razem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może będzie mu ciężko, ale zastanów się czy chcesz być z nieobliczalnym terrorystą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu "będzie ciężko"??? A jej od roku to ciężko nie jest??? No ale przecież najważniejsze co będzie facet czuł - a kobieta ma wszytko znosić i się dostosować, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:28 - weź się hamuj. Autorka sama pisze o tym, martwi się o chłopaka, więc nie podniecaj się tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może źle, ale wysłał mi "kropkę" na powitanie. Odpisałam, witajac się grzecznie, że go kocham z prośbą, że nie chce z nim chwilowo pisać, wyjaśniłam, że ma to związek z jego wczorajszym zachowaniem i co dokładnie mi nie pasowało, zaproponowałam, że jak coś może dzwonić, a ja odezwę się do niego jak wyjdę z psem. Oczywiście jeśli wyrazi chęci. Pożyczyłam mu miłego dnia i dodałam, że to tylko dlatego, że chce żeby miał czas na przemyślenia. Narazie nie odpisał więc nie znam efektu. I do Gościa.. Nie chce wyobrażam sobie życia z takim... Cholerykiem? Dlatego chciałabym żeby wrócił do swojego starego zachowania, albo chociaż przestał się kłócić z każdym. Chcę mu pomóc nawet jak będzie ciężko, ale to on musi chcieć mojej pomocy i w ogóle zauważyć, że ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, facet wysyła kropkę? No proszę Cię, ile on ma lat, 5? Naprawdę kochasz takiego niedojrzałego szczeniaka? Do tego zwykłego chama, bo choleryk łatwo się wścieka, ale potrafi powiedzieć „przepraszam” i unika sytuacji, które go wkurzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zwyczajnie jest mu głupio i w ten sposób sprawdzał, czy Autorka jest zła, czy może mu wybaczy. Dobrze zareagowała. Reszta już należy do faceta. Ciekawe, jak postąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było jego normalnym zachowaniem, jakby mnie od początku tak traktował nawet okiem bym na niego nie spojrzała, a jak był szarmancki, pomocny to nie wskazywało, że kiedykolwiek coś takiego może mieć miejsce... zakochałam się w kimś innym, niż jest teraz.. i tak zamiast się przywitać wysłał "." A na moją grzeczną wiadomość nawet nie odpisał... chyba nie powinnam tego telefonu mu proponować bo nawet tego nie szanuje i nie myśli o nas.... nie wiem nawet jak się wyrazić co w tej chwili czuję, ani jak sie zachować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co kolejny raz mu tłumaczysz ? Przeciez on cie krok po kroku uwiązuje emocjonalnie,to nie jest żadna miłość. Uciekaj,to psychol,który się krył,by cię uzależnić sprytnie.Nie widzisz tego tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niekoniecznie robi to z premedytacją, czasem stosuje się manipulacje nieświadomie, w celu ochrony własnego ego i emocji. Myślę, że jak sobie gościu przemyśli, to się odezwie... jak nie, wiadomo, nie warto na niego tracić czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 - głupio mu i prezentuje totalny brak jaj? No proszę Cię, to ma być zachowanie faceta czy peezdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odbierałam tego tak i szczerze nie rozumiem jak tyle lat można udawać kogoś kim się nie jest.. dlatego uważam, że potrzebuje pomocy.. ale raczej nie ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tłumacz mu, wyjasniaj, podlizuj się, waż i mierz każde słowo żeby bidulka nie urazić, nie zdenerwowac, nie dać mu pretekstu. Kontroluj się, udawaj, graj kogoś innego, chodź na paluszkach - to w nagrodę będziesz dalej mogła być w tym żałosnym związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że moje negatywne nastawienie nie pogłębia się z braku cierpliwości, ale jego plan dnia zakłada, że jak wstanie to z godzinę - dwie leży i bawi się telefonem. Do tego nigdy nie ma wyciszonych dźwięków, więc mam prawie 100%pewność, że SMSa odebrał, ale nie odpisał nawet na propozycję porozmawiania w godzinach wieczornych... rozumiem miałabym problemy, żeby nie odpisał, ale napisałam jak radziliście, a on nawet kulturalna, grzeczna wiadomość zignorował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„zakochałam się w kimś innym, niż jest teraz” x No właśnie. Nie kochasz tego faceta, którego stać tylko na wysłanie kropki. A tego, w którym się zakochałaś już nie ma. I nie wróci, bo zbyt wiele się wydarzyło w międzyczasie. Nie przekreślisz jego chamstwa. Przykro mi, ale skoro rozmowy nie pomagają, a facet zachowuje się jak księżniczka, to chleba z tej mąki nie będzie. Nie poświęcaj swojej przyszłości i szczęścia dla kogoś, kto ma to gdzieś i tylko Cię wykorzystuje. Twój zeiązek jest toksyczny i jeśli będzie trwał - zje Cię. Przestaniesz być dobrą, fajną kobietą, a staniesz się wiecznie niezadowoloną zołzą, której nikt nie będzie lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 12:01 w tej chwili chyba nie miałam innego wyboru jak baczyć na słowa, nerwami nic bym nie zadziałała.. ale widzę grzecznością też nic nie dało. Jak napisałam wyżej pewnie odebrał to jako złośliwość i się mści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×