Samobojstwo w ciazy

Rozstalam sie z mezem nie pracuje zyje z renty choruje nie mam w nikim wsparcia pomocy zalamalam sie tylko sie j/ebnac pod pociag. Nikt niejest wstanie mi pomoc za 2miesiace mam urodzic i nic nie mam dla dziecka. A w ogole to niechce zyc i niechce tego dziecka to juz 7 miesiac ciazy.

Zgłoś się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Może coś pomogą.

Najpierw idź do psychologa potem do MOPS-u oni ci pomogą Skąd jesteś?

Chodze do psychologa i co i mi nie pomaga.Mops to glowno raz bylam zeby dali mi dofinansowanie na opal to bylo pytanie dlaczego mama pani nie wspera a jak sie wspierac przy pustym garku niebede sie upokarzac w mopsach tam siedza suki glowno warte.Od poczatku ciazy placze a moglam usunac ta ciaze w huj jak maz zaproponowal mi rzeznika i wniosl o rozwod juz widze te alimenty grosze wysrane.

Kochane Kobietki, chciałabym Wam pomóc, ale sama potrzebuję pomocy. Jedno Was proszę, nie piszcie tak o swoich dzieciach, wszystko się ułoży, chociaż to 500 plus będzie, jakoś dacie radę, szukajcie MOPSY, zbiórki, zrzutki.pl i inne. Będzie dobrze. Tylko nie piszcie tak o dzieciach. Stało się, one są malutkie i bezbronne, razem dacie radę, już nie będziecie same na świecie, wszystko zacznie się układać. Będzie ciężko, ale DACIE RADĘ, Kochane :**

Niestety, taka jest prawda. Pomoc z MOPS-u / GOPS-u jest symboliczna, jeżeli jakakolwiek. A nigdzie indziej nie ma dokąd po pomoc pójść. Między innymi dlatego, co roku 4-5 tysięcy Polaków się wiesza na klamce od drzwi albo na czymś innym.

W d***e dam rade choruje zostalam sie sama z tym dzieckiem niechce tego dziecka zmuszona jestem oddac zostawic niebede z siebie robic samotnej matki meczenniczki a facet zawsze moze miec wszystko w d***e a kobieta musi dzwigac ten ciezar wychodze wlasnie z domu pod pociag.KONIEC.

Nie rób tego ! Tak długo jak żyjesz, zawsze może być lepiej. Zawsze jest jakaś nadzieja.

Niech se robi co chce W d***e ma wasze rady

Urodzić, nie chcesz dziecka, to oddaj po porodzie, są tysiące małżeństw co marzą o maluszku.

gość dziś W d***e dam rade choruje zostalam sie sama z tym dzieckiem niechce tego dziecka zmuszona jestem oddac zostawic niebede z siebie robic samotnej matki meczenniczki a facet zawsze moze miec wszystko w d***e a kobieta musi dzwigac ten ciezar wychodze wlasnie z domu pod pociag.KONIEC. Co robimy, zgłaszamy to na dyżurnet.pl / polcja? Nawet jeśli to było głupie prowo, to się komuś odechce żartów, a jeśli to prawda, to mamy obowiązek powiadomić policje.

może chociaż znajdź zastępczych rodziców dla dziecka, ogłoś się w sieci

Są organizacje pozarzadowe zajmujące się tkimi problemami. Tam sie zgłoś bo inaczej źle skończysz. Powinnaś również mieć wsparcie w rodzinie. Niepiszesz ile masz lat? Spróbuj zawiązać jakaś przyjaźń z facetami lub kobietami bo takich przypadków jest sporo. Pomyśl o założeniu bloga z takim tematem by się wspierać z innymi w podobnej sytuacji.

Jakbys usunela wczesniej to by nie bylo teraz problemu ale sie ociagalas to masz.. Teraz oddaj po prostu i bedzie po problemie urodzisz zaczniesz brac znow leki i bedzie git