Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Ale lat straconych na rodzicielskie frustracje i męki nie odzyskasz nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :-) A jak jeszcze nie będzie? Jak będziesz starsza to będziesz wnuki bawiła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 29 lat, 10 lat razem, 9 lat wspólnego mieszkania i dla mnie mój kot jest dużym ograniczeniem wolności, a co dopiero mówić o dziecku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krowa rozplodowa założyła kolejny temat bo z zazdrości ją dupa szczypie.Nie masz co robić to idź rodzić kolejne bachory.Jak wysrasz 16ste to nawet prezydent Cię odwiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex non stop.Nie raz w roku gdy dziecko zasnie o porze szybszej niż normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z mężem 15 lat,i żadne Z nas nie chce mieć smierdzieli.Dobrze nam z dwoma psami. Dobrze nam w Słowacji S jakuzi z drinami,nie z rozwrzeszczanym gownem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Z zycia towarzyskiego, podrozy itp jakos nie nie musielismy rezygnowac, wszystko sie dało. " xxx To zależy jakie kto lubi podróże. Jeśli dla kogoś podróże to są wakacje all inclusive podczas, których nie rusza się z hotelu, to pewnie, że się da. Nawet z noworodkiem. Ale trekking w Himalajach czy intensywne zwiedzanie jakiegoś egzotycznego kraju to już nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Dramat to jak się ma dzieci a i tak nikt cię nie odwiedza w domu starców. Dla bezdzietnego podobna sytuacja dramatem nie będzie usmiech.gif x Zaden argument. Samotnosc jest zawsze dramatem. Uwazasz,ze bezdzietny sie przyzwyczaja do mysli o samotnosci? To tym bardziej dolujace, bo nawet nie ma nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiec patrząc na moją córkę widzę siebie to moja kopia :) a syn kopia męża hihi To jedyny ślad jaki po nas zostanie i tylko to przetrwa. Bądźmy szczerzy nie każdy zostanie Picasso..... Córka 16 lat oglądamy razem filmy, sluchamy muzyki itp jest super małą kobietą i pożycza mi kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś gość dziś Dramat to jak się ma dzieci a i tak nikt cię nie odwiedza w domu starców. Dla bezdzietnego podobna sytuacja dramatem nie będzie usmiech.gif x Zaden argument. Samotnosc jest zawsze dramatem. Uwazasz,ze bezdzietny sie przyzwyczaja do mysli o samotnosci? To tym bardziej dolujace, bo nawet nie ma nadziei xxx Bezdzietny niczego nie oczekuje. Nie oczekuje miłości i troski ze strony osób, które nie istnieją. Jednak z jakiegoś powodu bezdzietny tych dzieci nie ma. Widocznie ich towarzystwo nie jest mu potrzebne i posiadanie dzieci nie jest żadnym jego sposobem na samotność. Dzietny będzie raczej tej troski oczekiwał. Po coś na te dzieci się decydował - choćby po to aby zapełnić pustkę w swoim życiu (jak tu niektóre piszą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i związek jaki on by nie był może się rozpaść. Facet do późnego wieku dziecko może spłodzić byle malolacie jak mu się odwidzi... Kobieta zostanie sama eh.... Jest ryzyko że i dzieci pobłądzą dlatego sztuką jest wychować dobrze i faktycznie ktoś kto sie tego boi niech skupi się na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No wiec patrząc na moją córkę widzę siebie to moja kopia usmiech.gif a syn kopia męża hihi To jedyny ślad jaki po nas zostanie i tylko to przetrwa. xxx I co z tego? Twoje pra pra wnuki już nawet nie będą wiedziały, że istniał ktoś taki jak Ty. Poza tym, ta Twoja córka i Twój syn mogą nie mieć dzieci. I też nic po Tobie nie zostanie. Mogą tez zostać np. przestępcami - ładna mi pamiątka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo mozesz zrobic ze znajoma.Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ? Kobiety przeczytajcie jeszcze raz o czym jest ten temat i przestancie spamowac i zasmiecac! Idzcie lepiej zmieniac pieluche i cos dziecku poczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest super małą kobietą i pożycza mi kosmetyki xxx które jej kupujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " Z zycia towarzyskiego, podrozy itp jakos nie nie musielismy rezygnowac, wszystko sie dało. " xxx To zależy jakie kto lubi podróże. Jeśli dla kogoś podróże to są wakacje all inclusive podczas, których nie rusza się z hotelu, to pewnie, że się da. Nawet z noworodkiem. Ale trekking w Himalajach czy intensywne zwiedzanie jakiegoś egzotycznego kraju to już nie za bardzo. x To ja, z górnego postu. Bylismy z ew Himalajach. Nie z noworodkami. 12-13 lat. Nie na ostrym trekkingu , bo sama sie do tego nie nadaję , jak i podejrzewam wiekszość ludzi , choc w Katmandu wcisna ci wszystko, nie patrząc, czy da szradę. Kolezanki dzieciate( jak juz im dzieci dorosły) na powaznym trekkingu były. Kto chce - może. Niektore kafetarianki drą szaty z powodu podrózy, jakby kazdego roku zdobywały Mt Everest, Boze broń 2 lata przerwy :) Okres , kiedy dzieci sa male, nie trwa długo.Potem sa sprawniejsze od nas. Dodam, ze w egzotycznych krajach, zwlaszcza w Azji widać bardzo wiele turystow z dziecmi w chustach i nosidłach. W zyciu nikt by mnie nie zmusil do lezenia na plazy z all inclusive. Dzieci tez by sie tam meczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie z noworodkami. 12-13 lat. Nie na ostrym trekkingu , bo sama sie do tego nie nadaję , jak i podejrzewam wiekszość ludzi , choc w Katmandu wcisna ci wszystko, nie patrząc, czy da szradę. Kolezanki dzieciate( jak juz im dzieci dorosły) na powaznym trekkingu były. Kto chce - może. xxx Czyli jednak trzeba kilka lat - kilkanaście lat poczekać. No rzeczywiście "się da" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze w egzotycznych krajach, zwlaszcza w Azji widać bardzo wiele turystow z dziecmi w chustach i nosidłach. xxx Super wakacje. Popierdzialasz non stop w upale z dzieckiem / dziećmi w chustach i z całym potrzebnym dzieciom ekwipunkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da sie pod jedna linijke.wiem ze ludzie miewaja fajne dzieci, z ktorymi mozna sie dogadac i ktore wyrastaja ma dobrych ludzi i sa szczesciem dla rodzicow lub male potwory ktore dra sie, gryza, kopia, wymuszaja , sprawiaja problemy sa konfliktowe a jako dorosli wypinaja d**e na rodzicow.zwykle jest posrodku , bardziej przeciagniete w strone tej drugiej wersji.mowienie ogolnie ze jakiekolwiek dziecko, nawet maly dran i dorosly chuligan jest skarbem bo to dziecko i musisz byc szczesliwa ze je masz jakos do mnie nie trafia.a wiekszoc staraczek twierdzi ze im wszystko jedno, byle bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 a widzisz a ja nie jestem z tych co beda wnuki nianczyc. Ja mojej mamie czy tesciowej dziecka nie podrzucam. Jestem odpowiedzialna i jak sobie dziecko zrobilam to bawie je sobie sama i nie placze z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytajcie jeszcze raz tytul tematu. Tutaj nie chodzi o matki, ale o zyciu BEZ dzieci. Czasami wydaje mi sie ze na tym forum sa debilki z gownem w mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi Was, że jestescie bezplodne i nie macie kasy na in vitro. Moze zmieni sie rząd i jeszcze Wam dofinansują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tego nie wiesz. Może się zdarzyć, że Twoje nieletnie dziecko zrobi sobie dziecko i co w tedy? Nie pomożesz mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Szkoda, że jeszcze nie można mózgu przeszczepić. Niektórym by się przydało. Choćby od małpy. Lepszy taki niż ten co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:03 płodna jestem a na invitro mnie stać :) pozatym mieszkam w innym kraju gdzie refunduja taki zabieg. Ale mam nadzieję że ty się nie rozmnozylas! Takie geny nie powinny być dziedziczne i rozsylane po świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:59 niewiesz co stracisz w takim razie ;) wnuki kocha się bardziej niż dzieci. Pozatym jeśli dzieci się kocha to normalne jest to że im się pomaga przy dzieciach również. A ty juz wiesz ze nie będziesz pomagać. Nie możesz tego wiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskusja jak zwykle odjechała na boczne tory. Myślę, że dla tych, którzy nie chcą mieć dzieci, życie bez dzieci ma żadnych wad. Tak samo jak dla kogoś, kto nie chce psa, życie bez niego ma same zalety. coś do powiedzenia w tym temacie mogłyby mieć jedynie osoby, które chcą, a nie mogą, lub chcą a odkładają to na później. Poza tym, komuś kto nigdy nie miał dzieci, trudno jest tak na 100% ocenić, jakby się odnajdował w roli rodzica. Zajście w ciąże ur******** proces zmian w mózgu i stajemy się zupełnie innymi osobami niż przed zajściem w ciążę, zupełnie inaczej zaczynamy postrzegać swoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13 lat razem, 11 w malżenstwie, bez dzieci. Bylo nam bardzo dobrze. Teraz mamy dzieci. Jest nam jeszcze lepiej. Po prostu jestesmy dobrą parą i wspolnie podejmujemy trafione decyzje. Plusy w bezdzietności - bylismy w wirze pracy zawodowej. Z sukcesami. No i duszami towarzystwa. Po urodzeniu znajomych nie ubylo tylko przybyło. Mąż dzialal jeszcze bardziej, przydawaly sie jego awanse, takze finansowo. Ja musialam na jakis czas spasowac, bo chcialam jak najwiecej dac z siebie dzieciom. I to byl wlasciwie jedyny minus. (potem to sobie odbiłam) xxx Przecież to jeden z minusów. Twój mąż jeszcze bardziej pogrążył się w wyścigu szczurów, dorabiania, bycia zarobasem. Ty niedługo stanęłaś w tym wyścigu donikąd. Wtedy się wiadomo priorytety zmieniają - nie mogę już zarobić mniej, gdyż należy odkładać z myślą o potomstwie, inwestować w nie, a nie myśleć o tarazniejszości w stylu: mniej zarobie? trudno, zamiast polecieć na Dominikanę wystarcza mi Kanary. Tak samo jest motywacja do zarzynania się pod dyktando pieniądza na większe mieszkanie, bo kawalerka i dwupokojowe to ciasno, trzeba myśleć o tych trzech pokojach. Także bez sensu, ile razy musieliście zostać po godzinach, podporządkować się pod dyktando pracodawcy "bo dzieci muszą z czegoś żyć" chowając honor do kieszeni, a normalny ceniący się człowiek trzasnąłby drzwiami i tyle by go widzieli. Albo musieliście się koniecznie wstrzelić w dyktat runku poprzez DG? Bezdzietni zarabiający nawet tą średnią krajową są wolni od tego bagażu emocjonalnego wiecznego dorabiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 nie wychowuje dziecka w patologicznej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:06 przeszczep sobie maciore to może w końcu po zalaniu formy sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 a co tam w innym kraju robisz? na mopie jezdzisz bo dzieci drogie? ahaaa pojechalas tam bo in vitro refundują - i wszystko jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×