Dlaczego facet proponuje spotkanie, a później milczy?

Nie rozumiem tego. Poznaliśmy się przez internet. Pisaliśmy niemal całymi dniami. Rozmawialiśmy przez tel kiedy tylko była okazja. Po dwóch tygodniach zaproponował spotkanie. Zgodziłam się. Planowanie miejsca, czas idt... Oboj***ardzo tego chcieliśmy. Później miał trochę problemów i kontakt stał się trochę słabszy, ale dalej dobry. Później doszły moje problemy. Nie wiedziałam czy dalej chcę kontynuować znajomość. Prosiłam go o czas. W efekcie pisaliśmy jedną wiadomość tygodniowo. On zawsze pierwszy. Kiedyś napisałam pierwsza ucieszył się (przynajmniej odnioslam takie wrażenie) i znowu zaproponował spotkanie. Zgodziłam się. Zaproponował dzień. Wymieniliśmy jeszcze dwie wiadomości, a teraz od tygodnia milczy. Spotkanie miało by być na koniec tego tygodnia. Nie chcę się narzucać i pisać do niego chodź bardzo mi na nim zależy.

Przecież praktycznie go olałaś... raz poprosiłaś o czas, potem znów tylko on się produkował pierwszy, jakby Tobie wcale nie zależało... Dziwisz się, że zrezygnował z Ciebie? Rozsądny facet nie będzie inwestował czasu i energii w drętwą powściągliwą kobietę, która raz, że ma go gdzieś, a dwa, może mieć tyle kompleksów, że zwyczajnie nie warto. Jak znajdzie inną chętną, odwzajemniająca jego zainteresowanie i śmiałą, to szybko o Tobie zapomni.

Nigdy go nie olalam. On też pisał, że musi uporządkować pewnie sprawy. Naprawdę mi na nim zależy. Nie wiem co robić w takiej sytuacji.

Hmmm... na przykład zacząć pokazywać, że Ci zależy? ale skoro ''nie chcesz się narzucać'', to mamy już sytuacje jasną. On też pewnie wyszedł z tego założenia.

Ale jak mam to delikatnie zrobić?

Może wysłać sms'a z zapytaniem ''co słychać, i czy spotkanie wciąż aktualne''? Możesz jeszcze dopisać, że nie możesz się doczekać, by go poznać w realu. Żadna ujma, a gość poczuje się ważny dla Ciebie.

Bo naprawdę nie mogę się doczekać kiedy go zobaczę na żywo... Pogubilam się w tym wszystkim naprawdę.

Napisz mu co słychać i jeżeli wasze spotkanie jest aktualne to nie możesz się doczekać ;)

Bardzo dziękuję za radę chyba tak zrobię:-) Nie pomysłam, że może on też nie chce się narzucać. W każdej wiadomości wyczuwam zainteresowanie, po każdej rozmowie telefonicznej sms-em dziękował za rozmowę. Nie będzie chciał kontaktu to trudno. Miłego dnia życzę :-)

Dzięki gość 12:40 :-)

daj znać jak posżło

Pewnie, że napiszę ;-)

niestety do tej pory nie odpisał a ja mu wysłałam już 3 smsy. Mam zamiar zaraz wysłac ostatniego żeby sie do mnie więcej nie odzywał

Słabo podszywie :-P

skoro uwazasz że słabo, no to pochwal sie co ci odpisał 'nie podszywie'

co masz zrobić???? może bądź szczera na początek, bo wiele kobiet nawet tego nie potrafi. Jeśli ci zależy to napisz mu o tym lub powiedz. Jeśli nie odpowiada natychmiast to nie pękaj od razu jak niecierpliwy bachor z ADHD, tylko daj mu czas i zajmij się swoim życiem jak do tej pory. Kobiety są nieraz dziwne a potem twierdzą że nie wiedzą co się stało.

Jeszcze do niego nie pisałam. Jestem szczera i myślę, że o tym wie. Nie jestem jakąś desperatką, która panikuje kiedy nie odpisuje w ciągu kilku minut.

Czekaj na jego *******ie wyręczaj faceta i nie pisz, ze ci na nim zależy, przecież nie widzieliście się na żywo.

Jezu no pisz a nie sie czaisz, co za problemy..

Witam Wyjaśnił dlaczego milczał. Obecnie jesteśmy już po realnym spotkaniu. Spotkałyśmy się kilka dni temu. Będą następne ;-) Dziękuję za radę :-) Pozdrawiam

Fajnie