Widzisz przed soba piekna kolezanke i czujesz miete

Ubrana w opiete przylegajace ubrania podkreslajace szczupla figure. Co robisz? 1. Zagadujesz 2. Uciekasz jak najszybciej 3. Nie robi to na tobie wrazenia 4. Gadasz jak najety?

Już nie widzę, na szczęście:D

Sztywnieje.

Sztywniejesz tzn? Jak najszybciej uciekasz?

Mam taka piękną koleżankę w pracy, idealna figura, fajny biust, odstający tyłek długie włosy, duże oczy, po prostu ideał i w dodatku jest bardzo fajna koleżeńska, niestety ma przesrane, bo babki z biura jej nie cierpią, faceci za to ciągle się na nia gapią. Ja no cóż obiektywnie stwierdzam, że to piękna kobieta i można się przy niej zapomnieć ale mam żonę, która kocham, rodzinę i za nic w świecie nie chciał bym tego zniszczyć.

Też mam fajną koleżankę, każdy ją lubi, a ja jestem największym szczęściarzem, bo widzę ją 8 godzin dziennie i nawet porozmawiam, tzn ona zaczyna. Ja nie, bo nie mogę się angażować w rozmowy z nią, bo zaczynam się zakochiwać a przecież ma chłopaka. Tak pytałem o to z początku. 2 lata jesteśmy kolegą i koleżanką. Jest mega seksowna i miła.

I jak reagujecie? Jak najszybciej uciekacie?

Staram się znaleźć chwilę wśród rozmów, krótkich, dłuższych na zapytanie czy ma kogoś, czy jest sama. Tak jakoś, żeby to wynikneło z rozmowy najlepiej.

I udalo sie?

gość dziś nie widze zwiazku...miedzy tym kto zaczyna skoro i tak gadacie co ci szkodzi sprobowac?

Niby tak, odpowiedziała mam, ale za tydzień może nie mieć. ??? o co jej chodzi. Drugie podejście po kilku tygodniach i powiedziała, że możemy się spotkać na kawę. I znów musiałem się upewnić, powiedziała, że ma chłopaka, dąłem spokój, jesteśmy koleżanką i kolegą ([18:59)

Widocznie ma chlopaka.

Jasne że ma, z początku słysząc ich całusy na przywitania i pożegnania miałem łzy w oczach, ale już minęło, po prostu staram się mieć to gdzieś. Taki los. I tak byłem bez szans bo 10 lat starszy a ona woli nawet młodszych. Mimo to jest dla mnie miła i jak się na nią nie gapię, przynajmniej się staram to nie ma mnie za zboka jakiegoś i nawet dała mi nr tel w razie potrzeby jak coś by się działo w pracy.

Przykro mi. Nic nie poradzisz.

A kto wybiera opcje 2? Ze ucieka?

ja bym uciekł

20:24] Ja się chociaż cieszę, że mam się do kogo odezwać jak jestem w pracy i ona nawet sama mi poprawi humor jak coś powie. Koleżankę też dobrze mieć, byle tylko wmówić sobie, że jest jak siostra. Ale to jest trochę trudne. Dzisiaj jak pogadaliśmy chwilę, miałem myśli, że jeszcze chwila i powiem że jest ładna. Niestety takiemu jak ja odwala w obecności takiej dziewczyny. I trzeba hamować myśli.

A gdybys powiedzial ze jest ladna to co by sie stalo?

Już tak powiedziałem. Ona to wie. Ale po co się powtarzać jak to tylko pogłębi to że ją lubię a ona może zacząć mnie unikać czy coś. Tak chyba chwilę było, zaraz jak jej to kiedyś powiedziałem. Ale potem, już się nie odzywałem, nie mogłem, bo mnie brało coś, uczucie niestety. Pewne sytuacje trzeba ochłodzić, żeby przeszło.

Rozumiem

5-10 minut rozmowy z nią to max, potem zaczyna mi się robić jakby gorąco i wiem że będę o niej myślał, bo byliśmy za blisko i za długo

Ach...i szybciutko uciekasz...od zapachu..od rozmowy...obecnosci

Tak,ponieważ ona ma chłopaka i nie potrzebuję nieodwzajemnionego uczucia.