Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Słabe potrzeby emocjonalne

Polecane posty

Gość gość

Nie mam potrzeb uczuciowych - jak teraz poszłam do pełnoetatowej pracy i jestem na końcówce studiów, to już w ogóle mi to zanikło. Nigdy nie byłam bardzo czuła, ale się starałam okazywać czułość partnerowi, bo wiem, że on z kolei ma tego dużą potrzebę. Teraz to tak zanikło, że z trudem się wysilam. Nie mam nawet jakiejś potrzeby się często spotykać, przytulać, o seksie nie wspomnę. Nie mam potrzeby bliskości emocjonalnej, fizycznej - no nic. I to niekoniecznie wina jakiegoś przemęczenia, bo swoją pracę lubię, zawsze zresztą lubiłam pracować. Jednak pracoholiczką się nie czuję, lubię wypocząc po pracy, odmóżdżyć się. Czy to normalne? Robić coś z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda faceta. To nie twoja wina ale nie widzę tego zwłaszcza że on ma potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do klasztoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie chyba tego nie widzi, bo staram się, żeby było jak dawniej. na pewno jeśli chodzi o wsparcie i zainteresowanie nim to nie zacznę go olewać ale nie może liczyć na jakąś bardzo głęboką więź, taką zupełną symbiozę będę partnerką poprawną, ale nie umiem być idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostan kierowniczką burdelo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piszę o potrzebach emocjonalnych, nie seksualnych >< ale jeśli postrzegacie związek tylko i wyłącznie w kategoriach seksu, no to powodzenia. opierając sie na samym seksie to nie trzeba tworzyć żadnego związku a mój facet akurat ma większą EMOCJONALNĄ potrzebę z tego co widzę, on nie ma jakiegoś wysokiego libido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam czasem to wole zostac u siebie w domu, najesc sie dobrego jedzenia, polezec, posiedziec w samotnosci i nie widziec mojego chlopaka, ogolnie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn nie czasem.. czesto :/ ale robie tak kiedy sie da i najlepiej sie wtedy czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO "gość dziś Mam podobnie, ale ja jestem znowu bardzo wrazliwa i potrzebuje czulosci, slow, ze sie pragnie ale moj partner niestety taki nie jest, i to mnie w sumie rani. nie jestem szczesliwa. robie na przekor, stalam sie zlosliwa co mnie smuci bo taka nie jestem .to nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 To normalne. Może to on ma problem z byciem bluszczem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to jak często tego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da sie tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×