Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwierzenia

Polecane posty

Gość gość

Siostra opowiada mi ze szczegółami o swoim życiu erotycznym. Dla mnie to obrzydliwe, krępujące, niezręczne i dziwne. Najgorsze jednak jest to, że sama namawia mnie, żebym ja się otworzyła i jej zwierzała się z takich rzeczy. Jak mówię, że to nie jej sprawa, to tłumaczy, że ona przecież nic złego, że jest ciekawa, że ma większe doświadczenie i może zawsze pomóc, coś doradzić jeśli będę potrzebować, że to tylko między nami zostanie, że to nic takiego, że normalne, że się uprawia seks i warto o tym rozmawiać i nie ma się czego wstydzić. Dla mnie to jest nienormalne, żeby opowiadać o takich rzeczach komuś spoza związku. Myślę, że to jest bardzo intymna sprawa, między mną a moim facetem i nie mam zamiaru nikomu o tym mówić, więc jak rozmawiam na ten temat to tylko z nim, a ona ciągle pyta co robimy, czego nie, co mi sprawia przyjemność, co lubię, czego nie, jaki on jest, jakiego ma i tysiące szczegółów opowiadając o tym co ona myśli i czuje. Cały czas tylko, że warto się otwierać, próbować, korzystać i że może pomóc gdybym miała problemy w łóżku ze swoim facetem. Nigdy nawet jej nie zasugerowałam, że coś jest nie tak. Mówię tylko, że jestem zadowolona i żeby nie pytała, bo mnie to krępuje. To jeszcze twierdzi, że jestem dziwna, bo ona ze swoimi koleżankami rozmawia otwarcie na takie tematy i doradza jak trzeba. Rzeczywiście jestem dziwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tretetete bzdury prowokacyjne . To tu jesteś zboczony durniu pedalski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja poważnie mam taką siostrę. Ona mówi, że rozmawia sobie z koleżankami na temat seksu i normalnie doradza tej czy tamtej co zrobić, by rozpalić ogień w sypialni albo co ona lubi i chwali się swoim życiem erotycznym i ciekawska jest, więc pyta o różne rzeczy ze szczegółami. Ja mogę wysłuchać jak ma potrzebę mówienia o takich rzeczach, ale jak pyta mnie co robię, jak, gdzie i co przy tym czuję, to już chyba przesada. Mnie to krępuję. Palę więc buraka i odpowiadam, żeby nie pytała, a ona tłumaczy, że nic złego nie chce i pyta dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymyślają na zamówienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×