Były mąż wariuje

Witam. Dostałam się z mężem w zgodzie ponad 3 lata temu. Mąż ma 40 lat i jest dosyć majetnym człowiekiem, ma bogatych rodziców itp. Po tozwidzie przypadl mu m.in. nasz dom. Po rozwodzie powiedział że już nigdy nie założy rodziny i nie zwiąrze się z żadna kobietą na dłużej. Trochę szalał, dopóki były to puste blondynki to patrzyłam z politowaniem i tyle. Ale zaczynają się pojawiać też mądre kobiety w jego otoczeniu i szlak mnie trafia jak pomyślę że w moim domu założy druga rodzinę. Ostatnio prowadza się z prawie 50 latka, która ominęła to sobie wokół palca. Ma jeszcze całkiem małe dzieci i planuje że wszyscy razem zamieszkają. Czy jest jakaś możliwość zabezpieczenia w tej chwili majątku dla naszej córki, tzn coś w stylu że nasza córka będzie mogła tam zamieszkać kiedy chce i że dom np nie będzie mógł być sprzedany bez zgody córki?

Nie. Chyba, że wspólnie tak uzgodnicie.

Chyba Ty watiujesz a nie On. Jest wolny, moze robic co chce. Zajmij sie swoim zyciem zazdrosnico. Kobieta.

Nie. Jezeli dom jest wlasnoscia meza (czyli juz nie wasz), to moze nim dowolnie rozporzadzac. Moze tez ten dom sprzedac*****eniadze przegrac w kasynie. Corka nie ma zadnych praw do wlasnosci ojca. Dopiero po jego smierci moze liczyc na zachowek, albo wiecej, w zaleznosci od testamentu.

Ale mówił że już nie założy rodziny. Jeszcze mi powiedział że wystarczy że będę wychowywała córkę ą o jej przyszłość materialna, dobry start on jej zapewni. A teraz może się okazać że do momentu jak córka będzie potrzebowała "na start" to tatuś wyda kasę na cudze dzieci i obca kobietę.

Kobieto, nie wiem, czy tobie rozum odebralo, czy nigdy nie posiadalas. Pytasz powaznie? Puste blondynki tobie nie przeszkadzaly ale powazny zwiazek bylego przeszkadza? Mam nadzieje, ze twoj byly zaadoptuje male dzieci swojej nowej partnerki, zeby mniej zostalo po jego smierci do podzialu dla twojej corki. A moze powinien pytac cie o pozwolenie, z kim i jak ma zyc?

Dla niego to nie jest obca kobieta. Jest mu bliższa niż Ty.

Mam nadzieje, ze tatus jak najszybciej wyda kase na swoja przyszla zone (a nie obca kobiete, glupia zazdrosna babo) i jej dzieci, dla ktorych bedzie ojczymem, albo po adopcji tatusiem. Zycze mu wszystkiego najlepszego w nowym zyciu, mial szczescie, ze rozwiodl sie z wariatka.