Miec meza zle, nie miec zle

To kiedy jest dobrze?

Jest dobrze z dobrym mezem.

A tacy istnieja? Gdzie?

W normalnym kraju, gdzie spoleczenstwo jest bardziej dojrzale.

Jak patrzę na swoje koleżanki i przyjaciółki to lepiej nie mieć i nie ładować się w takie bagno jak one.

Cos w tym jest.

1. Mega zazdrosnik 2. Beztroski chlopak 3. Pan wieczne wymowki 4. Niedojrzaly 40 latek 5. Bardzo zakompleksiony 6. Egoista 7. Z nalogami 8. Wieczny kawaler 9. Pan koledzy najwazniejsi 10. Kanapowiec 11. Pan ja tobie bede rozkazywal 12. Pan kobiety wszystko wiedza gorzej 13. Zdrada to nic zlego 14. Notoryczny klamca 15.. 16..wstaw co chcesz 17...nie ma sensu 18... I tak az do 500...niestety nikt nie nadawal sie :( Za berdzo wybrzydzam?

19. Gaslighter 20. Pan rzuc wszystko dla mnie 21. Manipulator 22. Pan wieczny grymasnik 23. Pan zlamane serce przez inna nieufny bojacy sie 24. Pan niesmialy 25. Pan wole byc u mamy 26. Pan materialista 27. Pan ja wszystko wiem najlepiej

28. Pan nieodpowiedzialny 29. Pan "jestem lepszy" 30. Pan sam nie wiem co chce

:D

31. Pan mam wysokie progi ale wszystko mam od taty 32. Pan zadna praca mi nie odpowiada 33. Pan jestem na wiecznym zwarciu 34. Pan zadna nie nadaje sie na zone - ten byl nawet ciekawy ;) ale nie nadawal sie tez na meza ;) no bo jak nie szuka zony to i nie moze byc tez mezem. Tylko kolega ;) 35. Pan chcialbym modelke ale sam nie wygladam jak model 36. Pan wybuchowy 37. Pan opryskliwy 38. Pan jest mi obojetne bo zadna mnie nie chce 39. Pan pesymista 40. Maruda 41 - 500. I tak w kolko ...od poczatku...

A ja jestem Pania - nie mam zdrowia do wysluchiwabia, nie musze tego sluchac, nie interesuje mnie to, nie mam czasu ;)

nudzi mi sie

jeszcze są gorsze opcje... pan alkoholik, pan damski bokser, pan gołod***ec, Pan i Władca ... fakt - można by tak wymieniać w nieskończoność :O

Nie ma w czym wybierac. Jak dla mnie dno.

Oczywiscie kazdy ma wady...no ale niekoniecznie takie...

Po co mi mąż i wielkie uwiązanie, zobowiązania, tłumaczenia się z pierdnięcia...?? A na końcu i tak poleci do innej po to by po czasie wrócić na kolanach jak zbity pies. Zmarnowane lata i nerwy. Nie, nie dla mnie! Jestem po 30stce i wychodzę z założenia, że po co mam sobie robić gorzej jak teraz mam dobrze i zawsze mogę mieć jeszcze lepiej!

a jak sobie robisz dobrze ?? hehe

Mam 31 lat. W życiu przeżyłam 3 razy oświadczyny. Związki długie, spokojne. Na szczęście nic mnie wówczas nie podkusiło i każdemu odpowiadałam, że zastanowię się. Potem związek się na szczęście rozpadał. Teraz po latach kiedy patrzę ja fejsie: jeden, ten ostatni to typowa pipća mieszkająca z mamusią, nieudolny życiowo człowiek, bezrobotny, no życiowe zero. Ten środkowy nawet się trzyma ale jest już po rozwodzie! A ten pierwszy to alkoholik (zawsze lubił piwko bo `po pracy sie należy`) mieszkający z rodzicami... twarz 60-letniego, zapyziaego kloszarda, na fb tylko gry i gry...a koleś nawet 40stki nie ma! Makabra! Dzięki Ci Boże!!!

Dokladnie. Moge zaakceptowac niepunktualnosc, ze nie potrafi polozyc kasetonow, zlutowac czegos i innych drobnych meskich prac, zrozumiec ze ma zly dzien i woli pomilczec lub pomarudzic ale bez przesady. Ale wady jak klamstwo, tendencje do zdrady, megalomania, zlosliwosc, brak perspektywicznego myslenia, zasad, ogarniecia i podejscia zyciowego juz nie. Tak wiec niech bujaja sie sami albo szukaja kogos naiwnego.

Moge zaakceptowac ze ktos ma humory nie zawsze dobrze postapi ale przyzna do bledu i to poprawi. Ale nie manipulacje bo sadzi ze ktos jest glupi.

Zaczynam w to watpic ze jest ktos odpowiedni i podobnie patrzy na swiat bo co poznaje kogos to w kolko to samo tzn opcje 1-500 i brak mi juz cierpliwosci i nie chce sie zadawac z takimi ludzmi ani wpuszczac ich do domu.

Z tych wszystkich Pan zazdrosnik moze i nadalby sie do zycia gdyby mial to pod kontrola lecz na szczescie nie mial i na szczescie okazalo sie po latach ze ma juz zone ale zaprosil mnie na kregle czyli nie dosc ze zazdrosnik to jeszcze niewierny :D wspolczuje zonom tych kolesi.

Ehehe ale moze ze mna cos nie tak. Ktos przeciez z nimi wytrzymuje i toleruje skoki w bok i inne wyskoki ;)

heheh a dlaczego nam to wszystko wypisujesz ?? co cie ugryzlo ??

Opisuje fakty. To chyba ich cos gryzie bo nie moga znalezc i zastanawiaja sie czemu przeciez za takich fajnych sie uwazaja a jednak nikt ich nie chce a nawet jak chce to tez szukaja drugiej bo im zle ;)

Przeszkadza ci to ? Czujesz sie adresatem ktoregos punkciku ?

Ja nie jestem bez wad ale nie podoba mi sie taki wybor albo zaden. Dlaczego nie moze byc tak ze trafi sie ktos kto ma wady takie jak ja?

Ktoś wytrzymuje. Tak, naiwniary, desperatki, idiotki... itd.

Oh mężczyźni, nie wypada w taki sposób mówić o swoich kobietach.