Dlaczego bycie matką jest takie cudowne?

Mama jeszcze nie jestem, ale w przyszłości planuję być. Moje starsze koleżanki oraz współpracowniczki maja dzieci. Zewsząd słyszę zachwyty, że to najpiękniejsze, czego kobieta może doświadczyć, że to cud itp. Sama się zastanawiam więc, jak to jest, na czym ten cud polega i ta ogromna miłość, której kiedyś doświadczę.

Bo dziecko jest cudem, da miłość bezgraniczną.

daj się zapłodnić i zobaczysz

to tylko instynkt przedluzenia gatunku... ta cala szopka z zakochaniem, gody, potem hormony robia swoje, zeby mlode wychowac ... te male bobaski... od malego daje sie dziewczynkom laleczki i ma byc cudownie ;-)

2:01 w punkt. Każdej kobiecie o to chodzi żeby je ktoś kochał bezgranicznie. Nieważne ze to taka łatwa miłość czyli można uderzyć w twarz dziecko, ono i tak będzie kochac bo jest uzależnione od matki. Gorzej jak już ma wyrobiona zdolność własnej oceny sytuacji i buntuje się przeciwko matce, to wtedy macierzyństwo nie jest już takie cudowne. Łatwiej kochac dziecko które wszystko wybacza niz męża który ma zdrowy rozsądek i wytknie wady.

Bo wtedy jest się w pełni kobietą, a nie jałówką.

bo materialistyczny kapitalistyczny świat wykształcił modę że wszystko musi się opłacać finansowo,z wszystkiego musisz miec korzyść obopólną ,swojego czasu tzw nowoczesność kreowała że posiadanie dziecka to obciach, że zacofanie,patologia. A dziecko to jedna z najpiękniejszych doświadczeń w życiu,doświadczasz miłości bezinteresownej,widzisz jak człowiek rośnie ,istnieje dzięki tobie.Dziecko wychowuje się dla świata a nie dla siebie,jesteś spełniona w życiu.Nie jesteś tylko kobietą bezdzietną służącą przyjemności mężczyzny,nieposiadanie dzieci służy wygodzie mężczyzn.

A posiadanie ich służy zaspokojeniu swojego egoizmu

To uważaj na tych morderców dzieci którzy mają jutro święto oni sa za aborcją .

Nie. Oni są za wyborem. Żaden z nich nie jest "za aborcją" a za PRAWEM do aborcji. Nic nie grozi matkom z ich strony. A na dodatek i o nie walczą. Gdyby aborcja w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu została zakazana, zmniejszyłby się dostęp do badań prenatalnych a co za tym idzie też do medycyny prenatalnej. W przypadku lżejszych wad można operować już na etapie prenatalnym. I ta sytuacja daje większe szanse na sukces. Więc mamo, przepraszam młoda kobieto (lub nie koniecznie) która nie wiesz co jest tak wspaniałego w macierzyństwie - te tłumy protestują także dla Ciebie. A nadto wstrętne feministki walczą dla Ciebie o godne warunki porodu. :) I o to, byś mogła karmić piersią w miejscach publicznych. I o większą dostępność różnych przestrzeni dla matek z wózkami. :)