Mamuśka z dzieckiem i policja afera

dzisiaj rano byłam w sklepie, Czekałam w kolejce przed kasą, za mną stała matka z dwójką dzieci jedną wózku drugie stało obok niej, w pewnym momencie poczułam że to stojące Dziecko dotyka mojego płaszcza, wróciłam się i co? Dzieciak ma Zone i jakimś kolorowym markerem czy mazakiem po beżowym plaszczu, wściekłam się nieziemsko i powiedziałam matce dziecka żeby zobaczyła co i co jej syn zrobił, ona bezczelna na to że to przecież tylko dziecko że przeprasza i po wypraniu nie zostanie Nawet śladu, gdzie płaszczy przecież nie pierze się w pralce tylko oddaję do pralni chemicznej, kazałam jej pójść ze mną do pralni chemicznej żeby pracująca tam tam dziewczyna oceniła czy to zejdzie kobieta Odmówiła, zaczęłyśmy się wykłócać bo kobieta nie chciała po niej żadnej konsekwencji i i zalecała wrzucić płaszcz do pralki a tu ni stąd ni zowąd podchodzi do nas policjant( Ktoś musiał zadzwonić) wysłuchał historii spisał jedną i drugą, spytał czy się dogadamy Tamta kobieta powiedziała że za nic płacić nie będzie i że może mi wyprać płaszcz w domu, policjant powiedział żebym przyszła dziś na komisariat i tą sprawę załatwić się inaczej. Niektórym matkom poprzewracało się w d****h bo przecież to tylko dziecko. Sama nie mam dziecka ale mam nadzieje ze ta idiotkanodpoeie za swoja bezczelnosc.

Matka miała rację nie szkoda ci dziecka?

miałaś rację, kobieta powinna płacić za czyszczenie tylko mi jeszcze powiedz co to dziecko miało "Dzieciak ma Zone"?

Dziecko było z żoną .

Przepraszam słownik zamienił mi słowo dziecko miało marker albo pisak. Piszę o tym tutaj Bo miałam dzisiaj w pracy nieprzyjemną sytuację o Powiedziałam o tym koleżankom z pracy oczywiście matkom, wszystkie mnie Zjechały że jak będę miała swoje dziecko to zobaczę jak to jest i postąpiłam nieuczciwie

No bo dopiertalasz sie do. Dziecka gdy sobie rysuje po. Płaszczach klientów .

Takie właśnie miałam zamiar do czasu kiedy koleżanki z pracy Zjechały mnie z góry na dół już sama nie wiem co o tym myśleć

Mogłaś nasyrać dziecku do wózka, żeby miało się czym bawić.

jak masz dane tej mamuski to mecz ja o pieniadze na pralnie jaki to byl plaszcz

Płaszcze nie był tani zapłaciłam za niego ponad 700 zł ona pewnie nie chciała iść do pralni bo jest możliwość że te zabrudzenia nie puszczą