Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ku przestrodze szczepcie swoje dzieci bo konsekwencje są opłakane Przeczytaj

Polecane posty

Gość gość
gościu z 15.10 chodzi o szczepienia na choroby, które wymieniłam, bądź zbadanie przeciwciał, zapewne na wszystkie robisz co pół roku badanie, na sto procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3kę dzieci. Starsze chorują stale. Młodsze, ledwie roczne prawie wcale. Ja zdycham na grypę, a ono się trzyma. Mamy dużą obsuwę w szczepieniach. Zastanawiam się, na ile to kp, a na ile zdrowszy organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o szczepienia na choroby, które wymieniłam, bądź zbadanie przeciwciał, zapewne na wszystkie robisz co pół roku badanie, na sto procent x ze względu na specyficzną chorobą przewlekłą tak :) zaskoczona? zburzyłam Twój świat? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię, szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz przeciwciała na krztusiec i meningokoki? nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne też na odrę, świnkę, różyczkę, krztusiec, gruźlicę i grypę (świńską, ptasią, sezonową...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię, szczerze x no i takie są właśnie przeciwniczki szczepień- podajesz im fakty, przedstawiasz przykłady, a one i tak swoje. A one nie wierzą, wątpią i ich brak wiary i ich "nie bo nie" ma nas narażać na skutki nieszczepienia ich dzieci. Dziękuję, że się tak pięknie nam pokazałaś co jest istotą ruchu antyszczepionkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodawszy pneumokoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:18 ja robię. I dodatkowo ostatnio miałam badane pod kątem Odry, różyczki świnki zoltaczko a i b. Zdziwiona? Leć teraz na stop nop i załóż odpowiedni temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wątpię, szczerze x no i takie są właśnie przeciwniczki szczepień- podajesz im fakty, przedstawiasz przykłady, a one i tak swoje. A one nie wierzą, wątpią i ich brak wiary i ich "nie bo nie" ma nas narażać na skutki nieszczepienia ich dzieci. Dziękuję, że się tak pięknie nam pokazałaś co jest istotą ruchu antyszczepionkowego xxxxxxxxxxxxx nie rozkminiam o co ci chodzi bo mi się zwyczajnie nie chce, ale nie jestem z żadnego ruchu, szczepiłam dzieci i szczepię jak trzeba to ja doszczepiałam syna na wzwb, bo przeciwciała szlag trafił i stad moja dyskusja, bo już przestałam wierzyć w te cuda jakim sa szczepienia na rota akurat nie szczepiła, i nigdy go nie przeszedł w dramatyczny sposób, ot żółądkówka jak u każdego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:22 nie kazda sraczka to rotawirus... ot taka różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jak już jesteś rozłożona na łopatki to po prostu Ci się nie chce. A możesz wobec tego, już tak zupełnie bez zaangażowania i bez dodatkowej rozkminy, uwierzyć, że niektórzy się szczepią również jako dorośli? Czy nadal będziesz poddawała w wątpliwość mój stan zdrowia i wyniki badań tylko dlatego, ze "nie wierzysz" i "szczerze wątpisz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:22 nie kazda sraczka to rotawirus... ot taka różnica. x brawo!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepie swoje dzieci. Nie rozumiem tych histeryczek, które nie szczepia. Kiedys nie szczepiono, za to śmiertelność dzieci na choroby byla o wiele większa niż niby te mityczne skutki uboczne szczepionek. Dla mnie mama, która nie szczepi to mama nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szcz pic na meningokoki czy nie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd się bierze sepsa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wpisać swoje pytanie w google. dostaniesz wiele wyników. Poczytaj sobie, przecież nie będę przeklejać tutaj internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, zarzucasz innym sekciarstwo i ignorowanie argumentów drugiej strony. Czemu Ty nie chcesz zauważyć, że istnieje ryzyko związane ze szczepieniem. To nie musi być zgon, to może być pierwotna indukcja choroby. Niektóre szczepionki mają to w ulotce. Moja koleżanka (z zawodu lekarz neurolog) powiedziała, że szczepionka na rota spowodowała alergię pokarmową. Wiem, że uznasz, że to głupstwo, niczym nie poparte, ot przypadek. Lekarka w przychodni na ten argument powiedziała, że lekarze neurolodzy są przewrażliwieni, a to tylko pediatrzy są w stanie ocenić jaki jest wpływ szczepień na zdrowie dziecka. No może... Nie mi oceniać. Wiesz, co mnie martwi? Że może indukuję dziecku szczepieniem chorobę, która uaktywni się za 5, 10 albo 40 lat. Kiedyś wyśmiewano się ze związku palenia i nowotworu płuc. Może teraz tak samo niesłusznie wyśmiewamy się ze związku szczepionek z autyzmem (btw. to ma mój syn - szczepiony hexą w terminie wcześniak ), alzheimerem, parkinsonem, chorobami neurodegeneracyjnymi. Swoją szosą, w ulotce szczepionki na odkleszczowe zapalenie mózgu jako skutek uboczny wymieniono m.in. indukcję stwardnienia rozsianego i innych fajnych rzeczy związanych z chorobą układu nerwowego. Kiedyś wielkim osiągnięciem była lobotomia. Co myślimy dziś? Wiemy, jak bardzo ułomna jest medycyna: leki, które leczą jedno, niszczą drugie, złe diagnozy; ale szczepień to jakby nie dotyczyło. Tu jest tylko jedna mantra powtarzana w niezmiennej formie: szczepienia są konieczne, bo inaczej umrzemy, nopy są rzadkie, a my mamy obowiązek moralny szczepić, żeby inni mogli żyć (wiadomo, że od braku szczepień się umiera). Skąd takie wyłączenie szczepień jako jedynych całkowicie nieszkodliwych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Pytanie, czy szczepienia są odpowiedzialne za dużo niższą śmiertelność noworodków niż kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noworodki nie nabywają odporności, potrzeba kilku dawek, ale i to na krótki okres czasu, bo potem odporność spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze skutki uboczne może mieć zwykły Apap. Widzisz, mnie kiedyś leczono antybiotykiem, który spowodował u mnie całkowitą głuchotę lewego ucha. Na x antybiotyków, które w ciągu czterdziestu lat wzięłam, na x ludzi, akurat padło na mnie. To samo może być z każdym lekiem czy ze szczepionka. A jednak w dalszym ciągu uważam, że antybiotyki i szczepienia mają dobre działanie w skali światowego zdrowia. W porównaniu do czasów gdy antybiotyków i szczepień nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WHO oraz lobbyści szczepienni nieustannie nas straszą powrotem zabójczych chorób zakaźnych, które cofną nas do średniowiecza i spowodują śmierć milionów ludzi w Europie czy USA, jeśli obywatele nadal będą odmawiać toksycznych szczepień. Szczególnie straszy się „niezwykle groźną” odrą, jeszcze 20 lat temu uważaną za łagodną chorobę dziecięcą, którą przechodziła większość dzieci nabywając odporność na całe życie. W przypadku kobiet miało to szczególne znaczenie, bo przekazywały one własne przeciwciała swym niemowlętom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:03 Ale nikt nie odmawia skuteczności i wkładu w leczenie antybiotykom i szczepieniom. Lobotomii też nie. To były osiągnięcia. Rzecz w tym, że do antybiotyków nikt Cię nie zmusza, a do szczepień tak. Jak nie bierzesz antybiotyków to siejesz zarazkami i jesteś faktycznym źródłem zakażeń. Jak nie masz szczepienia to nie siejesz, ale stanowisz potencjalne zagrożenie. Widzisz różnicę? Spójrz na tytuł wątku. Gdybym zmieniła tytuł na "Ku przestrodze nie szczepcie swoich dzieci bo konsekwencje są opłakane" to powiedziałabyś (i słusznie), że brzmi to sekciarsko. Ale sorry, tak samo prawdą jest "nie przechodź przez ulicę, bo konsekwencje są opłakane", "nie jedź na wakacje, bo konsekwencje są opłakane", "nie mieszkaj na wsi/w mieście bo konsekwencje są opłakane". Prawdą jest, że do każdego z tych haseł można dopasować setki, jak nie tysiące dowodów, ale postawienie na poważnie każdego z nich będzie uznane za przejaw choroby psychicznej, przewrażliwienia lub prowokacji w najlepszym razie. Powtarzam pytanie: dlaczego szczepienia są tak wyjątkowe, jak za przeproszeniem Naród Wybrany, że słowa o nich złego powiedzieć nie można, bo zaraz człowiek jest antysemi... tfu antyszczepionkowcem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz policzmy zgony po szczepieniach na odrę/MMR. Niestety nie mamy danych europejskich dotyczących zgonów poszczepiennych. W USA do bazy VAERS w r. 2016 zgłoszono 28 zgonów, a w 2017 – 13. Średnio na rok wychodzi ok. 20 zgonów zgłoszonych po szczepieniach MMR. Ponieważ wiadomo, że zgłaszanych jest tylko ok. 5-10% powikłań po szczepieniach, tych zgonów mogło być prawdopodobnie 10 do 20 razy więcej. Konserwatywnie zgonów po szczepieniach zawierających wirusy odry mogło być ok. 200 na rok. USA mają ok. 300 milionów obywateli, a UE – ok. 500 milionów. Ekstrapolując amerykańskie dane zgonów po szczepieniach MMR na europejską liczbę ludności wychodzi, że w Europie po tych szczepieniach mogło umrzeć w ciągu roku ok. 330 osób (zakładając podobny odsetek zaszczepionych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyższe zestawienie liczb pokazuje, że po masowych szczepieniach na odrę (głównie jako MMR) w Europie może umierać ponad 300 osób rocznie, a z powodu odry najwyżej ok. 20. Przy czym, rok 2016 był dla Europy wyjątkowy, bo wtedy przybyły miliony migrantów z Azji i Afryki. W poprzednich latach umierało na odrę najwyżej kilka osób w Europie, a w Polsce od dawna nikt nie umarł. Z porównania tych liczb jasno widać, że w masowych szczepieniach nie chodzi o zmniejszenie umieralności obywateli, tylko o maksymalizację zysków karteli farmaceutycznych. I tym się obecnie zajmuje Parlament Europejski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko domysły i ekstrapolacje. Takich badań nie ma (bo ich się nie prowadzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16:03 Ale nikt nie odmawia skuteczności i wkładu w leczenie antybiotykom i szczepieniom. Lobotomii też nie. To były osiągnięcia X Nie zaimponowalas mi sztucznym nawiązaniem do ciemnej strony medycyny. ;) Ani statystykami. Jestem ofiarą takiej statystyki i w dalszym ciągu gdy trzeba zgadzam się na leczenie antybiotykiem moich dzieci. Szczepię i będę szczepić natomiast mam znajoma, która nie szczepi. Na pytanie dlaczego odpowiedziała "bo czytałam o tym w internecie". Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdychajcie sobie na cholerę i gruźlicę imbecyle, w d***e was mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Widać nie zrozumiałaś moich intencji. Niewykluczone, że szczepienia (w obecnej formie) są właśnie tym, co nasi potomkowie będą określać jako ciemna strona medycyny. Ale lobotomia to naprawdę było osiągnięcie. Pozwalało na lepsze funkcjonowanie pacjenta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×