Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Pogubiona88

Co jest ze mną nie tak...

Polecane posty

Gość Pogubiona88

Spotykam się od kilku miesięcy z pewnym facetem - nazwijmy go X. Jeśli chodzi o charaktery to jesteśmy z zupełnie dwóch biegunów. Ja spokojna i zrównoważona, a on totalny ekstrawertyk! Zupełnie nie pociąga mnie fizycznie, ale to dobry człowiek. Jemu bardzo zależy (pokazuje to na każdym kroku), ciągle mamy kontakt ze sobą, nawet jak się nie widzimy (pracujemy razem). Coraz częściej ma pretensje, że "jest jak jest". Twierdzi, że postawiłam gruby mur miedzy nami i on nie potrafi go skruszyć... Że powinnam zapomnieć o tym co było. (Kiedyś kogoś kochałam, a on mnie konkretnie poniżył, dwóch mężczyzn mnie zdradziło...a i w domu dobrych wzorców nie miałam - rodzice się po prostu tolerują. Przez to moje poczucie własnej wartości nie istnieje. Nie wierzę w komplementy i bezinteresowność). Ostatnio X powiedział, że chciałby pomóc i nie zostawiać mnie z tym samej, ale...jestem dużą dziewczynką, a zachowuję się jak 5-latka... Kiedy byliśmy tylko znajomymi wszystko się układało, ale gdy zrobiło się poważniej... ja po prostu nie potrafię się otworzyć i do niego zbliżyć... paraliżuje mnie sama myśl o tym, że mogę z kimś być... Wiem, gadam jak idiotka. Chyba nie potrafię już kochać, czuć... Może macie jakieś rady? Co robić? Nie chcę już budzić się ze strachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×