Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam się obawiać

Polecane posty

Gość gość

Niedawno urodziłam nie wyglądam już tak świetnie. Nie chodzi o kg ale o rozstępy, brzuch który ma zbyt dużo luźniej skory. Nie wygląda to atrakcyjnie. Źle się z tym czuje. Mój partner pracuje jest tam wiele kobiet . Okazuje się że zwierzaja mu się z intymnych spraw, rozmawiają często to tematy związkow czasem po pracy opowiada mi o tym. Gdy pytam czy te kobiety są ładne szczerze odpowiada że brzydkie nie sa. Ostatnio przyznał mi się że jednej musiał powiedzieć aby do niego nie pisała bo nie jest zainteresowany i nie chce mieć problemów w domu. Powiedziałam mu że źle się z tym czuje , dlaczego ciągle otacza się innymi kobietami dlaczego rozmawia z nimi na tematy aż tak prywatne , dlaczego nie może być z samymi kolegami np na przerwach... w gronie facetów ciągle obserwują tylko inne i komentują ktora fajna. Nie jeden z jego "kumpli " przyznał się do zdrady swojej partnerki albo że gdzieś tam o tym myśli bo wiadomo standardowy tekst "nie układa mu się ". Nie wiem czy mój facet mówi mi wszystko , ale źle się czuje. Czy przesadzam ? Czy po prostu tak faceci mają i powinnam przymknąć oko ? Nie krzyczę, nie robię awantur wzielam go na dystans , martwi mnie że może w końcu pójdzie krok dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to doopki, myślę Ze facet prędzej czy później zdradzi jak będzie miał okazję. Im więcej czytam na kafe tym bardziej sie przekonuje co do szlusznosci mojej decyzji, ze nigdy nie chce mieć dzieci... Nawet nie ma z kim ich plodzic. Widzę w tym więcej minusów niż plusow, dzieci nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic     No1
Odmawianie mężczyźnie kontaktów z tymi (z obojga płci), z którymi chce się spotykać to pierwszy krok w odepchnięciu go od siebie. Świadczy o braku zaufania, nie do nich, ale co gorsza, do niego. Zadaj sobie sama pytanie, czy możesz ufać swojemu facetowi a potem podejmij decyzję. Podpowiem - wypominanie mu/próba ograniczenia kontaktów to NIE będzie dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu do tej pory cały czas bardzo ufalam. Ale właśnie po ostatnim jak opowiedział mi pewna historie na temat swojej koleżanki zasialo to we mnie wątpliwość czy to napewno stosowne żeby rozmawiać na takie tematy z inną kobieta. Stwierdził że być może nie miała się komu zwierzyc... On często różnie osoby zawozi, odwozi z pracy... nawet sama już pewna nie jestem jakie kobiety z nim jeżdżą bo miałam do niego pełne zaufanie i nigdy nie wypytywalam jakoś szczególnie. Do tej pory wszystko było fajnie , mieliśmy wspólne zainteresowania , wiele ze sobą rozmawialiśmy na każde tematy. (Jesteśmy razem 5 lat ) ale ostatnio niestety coś mnie podkusilo, chyba chciałam uspokoić swoje głupie myśli i sprawdziłam jego wiadomosci. Wszystko ok , nic ciekawego nie odkryłam oprócz tego że nie był w porządku co do swojej byłej partnerki , w czasie kiedy z nią był pisał do innych wiadomo w jakim celu. Martwię się że z nami też tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic    No1
1. Ludzie się zmieniają, nie buduj sobie obrazu obecnego faceta przez pryzmat tego, jaki był kiedyś. Mój obecny, 11-letni związek, powstał na gruncie raczej nieprzyjemnym, bo na zgliszczach poprzedniego. Gdyby moja żona miała teraz spojrzeć na mnie jak na osobę, którą byłem wtedy wobec porzucanej osoby, też mogłaby nabrać wątpliwości. 2. Chciałaś uspokoić głupie myśli, kiedy wszystko grało i mieliście wspólne zainteresowania. W efekcie wzburzyłaś swoje myśli i zaczęłaś szukać dziury we, wciąż, całym. ;) 3. Wiem, że stan twojego ciała jest dla ciebie realnym problemem, dlatego proponuję ci coś takiego: sama wystartuj do niego z prośbą o pomoc. W stylu "Skarbie, pewno zauważyłeś, że ostatnio mam trochę dość mojego ciała. Pomożesz mi to doprowadzić do kształtów, jakie będą nam się obojgu podobać?" Będzie się czuł zobowiązany, potrzebny, poczuje, że jego zdanie ma znaczenie i jeszcze osobiście zaangażuje się w pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×