Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tak zupełnie szczerze to nie znam ani jednej z wyboru bezdzietnej pary....

Polecane posty

Gość gość
"A ja znam, i udają że chcą ale kochają kasę i nie mają. Zero odwagi cywilnej żeby powiedzieć -nie chcę dzieci, nie lubię. Jednak tej antypatii sienie ukryje, widać po 2 minutach jej obcowania z dziećmi." Źle dedukujesz. To nic nie znaczy jak ona sie zachowuje z dziećmi. Zapominasz o ważnym fakcie, że te dzieci są obce dla niej. Ja za dziećmi nigdy nie przepadałam, w duchu byłam zimna na nie, ale było tak tylko dlatego, że otaczały mnie cudze dzieci. W głębi ducha wiedziałam, że kiedyś na pewno będę chciała mieć własne dziecko, krew z krwi i wiedziałam, że z tego powodu będę też zupełnie inaczej je traktować. Wiedziałam od zawsze, że nie może mnie ominąć takie doświadczenie. Zawsze byłam tego macierzyństwa ciekawa chociaż nigdy nie chciałam sie do tego przyznawać gdyż był to dla mnie osobisty temat. Chciałam mieć w przyszłości dziecko, chociaż miałam świadomość, że okupione to będzie wyrzeczeniami i trudem, stąd w sumie z tym zwlekałam tak długo, ale wszystko do czasu. Natomiast obce, nie spokrewnione ze mną bezpośrednio dzieci są mi nadal obojętne i siedzenie z nimi postrzegałabym jako strate czasu. Myślę że większość ludzi tak ma, bo nikt nie przebywa altruistycznie z cudzymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nic dodać, nic ująć. Zawsze mnie dziwi myślenie, że skoro ma się swoje dzieci, to z utomatu będzie sie piać nad wszystkimi innymi dziećmi.To tak nie działa, można mieć swoje dzieci, kochać je, rozczulać się nad nimi, ewentualnie jeszcze tymi z rodziny, ale każde inne może być zwyczajnie obojętne, jak nie drażniące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Co strasznego robi jedynactwo? xx Skoro zdecydowałas sie na jedynaka , to chyba wiesz ? Sama poszukaj opracowan o rozwoju psychiczno-społecznym jedynaków. Dowiesz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie wiem, po prostu pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak dzieci: źle. Jedynak: źle. Troje dzieci: źle. A czy dwoje to jest OK, czy też nie bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w moim miescie wszyscy są plodni a nikt bachora nie chce.ja bylam i usunelam.Bo nie będę sie bawic w nianczenie.także. ..masz info z d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wy wiecie, która para jest bezdzietna z wyboru, a która ni? Pytacie o to ludzie, sami się Wam zwierzają? Ja jestem bezdzietna w wyboru i jakoś nie opowiadam o tym wszystkim dookoła. I mało kto mnie pyta o to dlaczego nie mam dzieci. Wiedzą tylko osoby, z którymi jestem blisko. Dalszym znajomym czy też nieznajomym nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cl komu bachor.nikt ci nie powie ze nie chce smierdziela.lepiej brzmi ze jest ktoś bezpolodny, niż gadać: nienawidzę bachorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ta sama zj****a p***a ktora ma ból d**y k to ze ona sie uzera z dzieckiem,a nezdzietni sobie używają.Cały czas zakłada tematy ze dzieci to plusy,że macierzyństwo jest z******te itd itd Choć wszyscy wiemy ze to jedno wielkie GOWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 dokładnie. Też tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam ;) siebie i męża. Grubo po 30stce, dzieci nie mamy bo nigdy nie nie czuliśmy takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zero odwagi cywilnej żeby powiedzieć -nie chcę dzieci, nie lubię" A co ma odwaga cywilna do tego? Nikt nie musi się tłumaczyć ani nie ma obowiązku ujawniać prawdziwych motywów swoich intymnych w sumie decyzji. Wścibskim babom się nic nie mówi, ignoruje się takie pytania albo się rzuca byle co na odczepnego.. A na marginesie, to mało kto lubi cudze dzieci i irytacja w kontaktach z cudzymi dzieciakami jest bardziej naturalna niż zachwyt i ciumkanie, więc to żaden argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się dowiedziałam w sumie niedawno, że moja siostra nie chce dzieci, a jej mąż się zgodził. Siostra po 30tce, jestem z nią w bardzo dobrych kontaktach, a jakoś nigdy wcześniej o tym nie gadałyśmy, a ja się w sumie nigdy nad tym nie zastanawiałam, w retrospekcji to chyba myślałam, że ona z takich co w końcu zafundują sobie dziecko, ale pewnie bliżej 40stki. A na kafe baby wszystko wiedzą o setkach par lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslalas, ze wola rzucic, ze nie moga miec dzieci, by zamknac paszcze wszystkim szczekajacym jakie zycie bez dziecka jest puste i jakimi sa egoistami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie coraz czescej ludzie pytaja i to robi sie niezreczny temat. Co mam powiedzieciec? Jak myslalak, ze wpadlam to jeszcze przed zrobieniem testu szukalam klinik aborcyjnych? Niektorzy zabiliby mnie wzrokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:07 to zależy czy chłopiec i dziewczynka...bo jak oboje jednej płci to też źle... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak właśnie myślałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×