Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Misiak96

Rozstanie po ponad 3 latach zwiazku

Polecane posty

Gość Misiak96

Witam. Pisze tu bo mam problem i musze sie wyzalic. Mam 22 lata a moj (byly) chlopak 21. Bylismy razem ponad 3 lata. Wczoraj wieczorem zerwal ze mna i strasznie mnie to boli. Dodam tylko ze to nie pierwsze zerwanie lecz on mowi ze te juz jest ostatnie i decyzji nie zmieni. A mówiąc po kolei. Poznalismy się w liceum. On staral się o mnie a ja sie nim bawilam (niestety-znaczy nie szanowalam jego uczuc do mnie). Po 3 miesiącach zakochalam się w nim lecz od początku czesto sie klocilismy. Tak bylo przez te 3 lata. Nie byly to powazne klotnie tylko bardziej o jakies p*****ly. Niestety po czesci klotni on zrywal a ja prosilam go zeby dal nam szanse a ja sie zmienie. Lecz nie robilam tego :-( Mialam sie zmienic bo bylam zazdrosna i czepiam sie o glupoty. Jestem swiadoma tego ze to jest zle i trzeba to zlikwidowac. Teraz gdy on powiedzial ze zrywa i decyzji nie zmieni to ja naprawde jestem gotowa zmienic swoje głupie nawyki bo wiem co.kiedys mu sie we mnie podobalo. Te czepianie sie to nie kwestia charakteru tylko tak sie przyzwyczaiłam i chce to zmienic ale dla niego. On mi w to juz nie wierzy a mi bardzo na nim zalezy. Probowalam z nim rozmawiac i mowic ze sie zmienie, ze bedzie przy mnie szczesliwy ale on powiedział ze nie chce ze mna byc i tego juz nie bedzie zmienial. Powiedziałam mu zeby przemyślał to ale on powiedział ze nie ma.zamiaru o tym myslec bo juz podjal decyzje :-( Jestem zalamana tym wszystkim i naprawde chcialabym zeby on do mnie wrocil. Ale jak to zrobic? Oczywiście nie chce go na sile do siebie ciągnąć. Byc moze zobaczymy sie za 2 dni ale nie mówiłam mu o tym bo napewno by sie nie zgodzil na kolejna rozmowe :-( Co robic?? Ja naprawde go Kocham i nie chce o nim zapominac bo to prawdziwe uczucie i wiem ze mogę zmienic swoje glupie nawyki. Doradzicie mi cos? Prosze :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hajime Sugoroku
Jakbyś kochała to byś zmieniła się już dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienić nawyki? Stąd nazwa "nawyki", bo nie są sporadycznymi zachowaniami a typowymi związanymi z cechami charakteru. Nawyki nie zmieniają się a pogłębiają z wiekiem, np zazdrość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ty jesteś kolejną kobieta która szuka problemu w sobie ? Zauważyłam że faceci w sobie problemu nie widzą nigdy a kobiety na wyrost , skoro byłaś zazdrosna to ci po prostu dawał powody , ja też byłam z takim co byłam zazdrosna (w końcu zdradził więc intuicja mnie nie mylila ) a byłam z takim który nie dawał mi nawet 1 % podowu do zazdrości ,powinnaś bardziej osobie ufać bo takie obawy na prawdę nie są z niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby cię kochał to by unikał sytuacji żeby dawać ci powody do zazdrości , on też się nie popisał , wina zawsze leży po 2 stronach ,on nie zrobił nic żeby cię utwierdzic w tym że jesteś ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak96
No wlasnie ja wiem na 100% ze Go Kocham tylko po prostu zmienialam swoje zachowanie tylko na chwile a teraz chce mu pokazac ze zmienie to na zawsze. Tylko jak? Jak on mowi ze nie chce ze mna byc a ja wiem ze on często mowi cos innego niz mysli. I to sa nawyki bo kiedys taka nie bylam tylko zaczelismy sobie zartowac ze tak jakos sie wyzywamy typu "glupi jestes" czy cos takiego a teraz mowilam to nawet podczas klotni. Nie chce innego chlopaka i obwiniam siebie bo wiem ze to ja popelnilam blad a nie on i po prostu umiem sie do tego przyznac. Co do zazdrosci to chodzi o to ze on mi nie daje wiekszych powodow tylko z poprzedniego zwiazku jestem mniej ufna a przez swoja glupote obarczam tym Go a tak nie powinno byc :-( bo ja sie zloszcze i zaraz robie klotnie bo on popisze z kolezanka z dziecinstwa ktora ma chlopaka i nie jest w jego typie bo sam mi mowil no ale ja i tak sie zloszcze. Pomozcie Mi prosze :'( jak moge go odzyskac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„ja też byłam z takim co byłam zazdrosna (w końcu zdradził więc intuicja mnie nie mylila” x Ale nie bierzesz pod uwagę, że jak każdy normalny człowiek wolał zbierać opiernicz za coś, co zrobił, zamiast za niewinność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiak, Ty się nie zmienisz. Teraz będziesz stawać na głowie, a jak wrócicie do siebie, to za chwilę będzie tak samo jak wcześniej. Już to udowodniłaś kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma miłości bez zazdrości jak to mówią , a swoją drogą ja też popieram osobę u góry , czasem to się czuję pod skórą że ktoś ma tendencję do kombinowania, tylko to autorka popełniła błąd ze go nie zostawiła , tylko robi z siebie zazdrosna wariatke , zazwyczaj jak kobieta coś podejrzewa to prędzej czy później sie okazuje że to nie było takie bezpodstawne ;) wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka , jak ci facet nie da powodu do zazdrości to zazdrosna nie będziesz i tyle , ja się nie dziwię że ci wali jak on się ogląda za innymi albo sobie pisze bóg wie z kim , nie bierz całkowicie winy na siebie bo całkowicie winna nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś nabrać trochę dystansu do tego. Mówi Ci to stara baba po trzydziestce: szczęśliwe powroty do byłych są jak najbardziej możliwe, ale kiedy już oboje się uspokoicie, zdystansujecie, poznacie nowych ludzi, porównacie życie razem i osobno i może wtedy jednak poczujecie, że to było to. Teraz, tuż po rozstaniu żadnych mądrych kroków nie podejmiesz. Więc przyjmij jego decyzję, baw się, idź do koleżanek, poszukaj nowego chłopaka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zostawił cię o taką głupotę to pomysł co by było gdybyś urodziła chore dziecko , albo miała wielki problem , poddaje się facet szybko i tyle , ile ja przeszłam z moim a on ze mną to ci się nawet nie śni , może jesteś upierdliwa a tobie słaby psychicznie zawodnik też nie potrzebny , facet który się szybko poddaje nie będzie dla ciebie oparciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młoda jesteś i się przejmujesz a wiesz co ci powiem ? Nie chciał z tobą być to znalazł idealny powód ;) przerabialam to sama , kiedy był mocno zakochany tolerowal nawet to że potrafiłam mu dac w mordę z zazdrości i jeszcze sam się kajal przede mną , jak przestał kochać jeden zakaz pójścia na piwo zawarzyl o zerwaniu , jemu się znudziło a winę przerzucil N ciebie a ty się zamartwiasz jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak96
Chcę dla niego stanąć na glowie bo i mi te glupie przyzwyczajenia przeszkadzaja. Wiem jaka bylam kiedys i od jakiegos czasu to ja zaczelam psuć. Nie zawsze facet jest winny. Ja popelnilam blad i jestem tego swiadoma i dlatego chce to naprawic. On naprawde nie dawal mi takich powodow do zazdrosci bo to pisanie z kolezanka o dzieciństwie to nic strasznego skoro ja tez czasami chwile popisze z kolega a czepiam sie o to ze on pisze z kolezanka. Chcialabym żebyście zaproponowali co moglabym zrobic dla niego zeby sam zechciał do mnie wrocic. Nie na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak96
Chcę dla niego stanąć na glowie bo i mi te glupie przyzwyczajenia przeszkadzaja. Wiem jaka bylam kiedys i od jakiegos czasu to ja zaczelam psuć. Nie zawsze facet jest winny. Ja popelnilam blad i jestem tego swiadoma i dlatego chce to naprawic. On naprawde nie dawal mi takich powodow do zazdrosci bo to pisanie z kolezanka o dzieciństwie to nic strasznego skoro ja tez czasami chwile popisze z kolega a czepiam sie o to ze on pisze z kolezanka. Chcialabym żebyście zaproponowali co moglabym zrobic dla niego zeby sam zechciał do mnie wrocic. Nie na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokochaj siebie, rozpieszczaj sibie, zajmij się sobą, gdy będziesz szczęśliwa sama ze sobą, znajdą się wokół ciebie tacy sami ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiak96
Wiesz ze to latwo sie tylko mowi, prawda? Naprawde bardzo Go Kocham i chcialabym jakos go odzyskac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×