Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę z nim mieszkać pomocy

Polecane posty

Gość gość

Witam Was serdecznie Potrzebuję pomocy. Moje życie nigdy nie było kolorowe ... Najpierw jako dziecko żyłam z ojcem alkoholikiem, który bił moją mamę mnie robił awantury ... Później ja znalazłam sobie faceta, z którym zamieszkałam U NIEGO. wszystko było na jego zasadach, ciągle były kłótnie o wszytko. Nie mogłam kupować słodyczy bo on nie lubił czasami kupowałam batona i jadłam go w kiblu po kryjomu ... musiałam robic wszystko pod jego dyktando, nikt nie mogl do mnie przyjsc ale jego gosci musialam tolerowac po nocach, w kazdy weekend., czasami mnie szarpal kilka razy uderzył , wyzywal ponizal, mieszkanie z nim bylo pieklem.Nigdy tam nie czulam sie jak w domu, dluga droga minela nim sie uwolnilam sie wraz synkiem i zammieszkalam sama. Mieszkamy sami juz 5 lat. Kocham ta wolnosc ... nie chce sporzatax to nie sprzatam, spotykam sie z kim chce i kiedy chce, jestem tu bezpieczna ... Ale ... pojawil sie ktos rok temu kogo pokochalam. I .... zaszlam z nim w ciaze ... Nie chce z nim mieszkac nie wiem co mam robic. Boje sie panicznie, nikomu nie potrafie zaufac do takiego stopnia zeby dzielic z nim mieszkanie. On mieszka sam , ma wieksze mieszkanie, 3 pokoje w moim domu jest miejsce tylko dla mnie i syna. on chce bym wprowadzila sie do niego, to jego wlasnosciowe mieszkanie. Boze nie wiem co robic. Mam taka traume po tym wszystkim co przezylam, ze nie ppotrafie zyc inaczej , prosze pomozcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychologa/psychiatry. Przenoszenie emocji nie jest zazwyczaj czymś nienormalnym, ale u Ciebie już zaczyna takie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmij swoje mieszkanie ,a w razie problemow z nowym partnerem po prostu wrocisz do siebie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to jest nienormalne. Przez te 5 lat nie byłam w związku, nie musiałam wychodzić ze swojej bezpiecznej przystani... nie potrafię. po prostu nie potrafię na samą myśl dostaję paniki . boje sie, ze mnie ktos znowu uderzy , boje sie ze ktos znowu bedzie krzyczal ze wejde w kolejne pieklo z ktorego bede chciala uciec. mam wynajete mieszkanie , mieszkamy na jednym osiedlu, nie potrafie ... czy jest ktos kto tez sie tak panicznie tego bal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję udać się na terapię i porozmawiać szczerze z partnerem. Dzielisz z nim łóżko, związałaś się, dałaś się "oswoić", pokochaliście się, będziecie mieli dziecko, możecie stworzyć rodzinę, więc powinnaś mu powiedzieć o tym co przyszłaś, jakie masz obawy, tak by mógł Cię zrozumieć i dać Ci to poczucie bezpieczeństwa w swoich ramionach. (Zakładam, że ten facet jest czuły, kochający i normalny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak powinnas powiedzjec mu o swoich obawacb I o przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu o swoich obawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×