Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję się wykorzystana.

Polecane posty

Gość gość

Miałam kiedyś duże problemy, zbyt duże jak na taką młodą osobę jaką byłam. W dodatku czułam się osamotniona. Poznałam kogoś kto stworzył przyjazną atmosferę, wzbudził we mnie poczucie zaufania. Był kimś w rodzaju opiekuna, nauczyciela, ojca... Otworzyłam się. Wyciągnął ode mnie wszystko, nie miałam już przed nim żadnej tajemnicy, ani nic do ukrycia. Wszystko w wiadomym celu. Czuję się oszukana i wykorzystana. Jak się pozbierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero gdy on bedzie wahal kwiatki od spodu poczujesz ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojj chyba nie wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie życzę mu tego. Nie jestem taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wie o mnie takie rzeczy o jakich nikt inny nie wie. Dzisiaj żałuję, że tak zaufałam komuś kto kompletnie na to nie zasługiwał. Nigdy więcej nikomu nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli komuś wygadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie na przykład :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, zna jakies info o ktore sie wstydzisz. Nie pozwol szantazowac sie a jego moc zniknie, boisz sie utraty reputacji, ty pewnie tez wiesz o nim co nieco. Uwolnij sie. Olej goscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie... Tutaj nie chodzi o to czy komuś wygadał. Nic mi nie wiadomo na ten temat. Ja mu zaufałam, traktowałam jak kogoś ważnego, jak przyjaciela, a on okazał się być tylko wścibskim znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jakie info, akurat te o których wie to nie ona powinnam się wstydzić. A jeszcze inne.. Niech pomyślę... Hmmm. Co ty z zakonnicy diabła chcesz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to dopiero teraz do mnie dotarło, że ja o nim nic nie wiem, że to obcy dla mnie człowiek. To wszystko trwało 3 lata. Każde nasze spotkanie wyglądało podobnie, on zadawał pytania, ja opowiadałam, przez cały czas wszystko skupiało się na mojej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co jest najgorsze? Najgorsze jest to.. Bo też się zastanawiałam.. Że ja uwielbiam o sobie gadać, masakra, to bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to możliwe, że przez 3 lata niczego się o nim nie dowiedziałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szantazuje mnie, kaze mi robić sobie kanapki do pracy codziennie bo inaczej wygada moje sekrety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nikomu nie wygadal Twoich tajemnic to może nie jest taki zły. I masz do niego pretensje że po 3 latach zaciągnął Cię do łóżka? Dobrze zrozumiałam? No ale chyba oboje tego chcieliście? Nie bardzo Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co takiego? To mu powiedz, że Ty takie jego sekrety powymyslasz i rozpowiesz wszystkim na ile Ci fantazji starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widywaliśmy się aż tak często. To nie jest tak, że nic o nim nie wiem. Po prostu to co wiem to nic istotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:13 - Podszywacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam żadnego dowodu na to, że powtarzał komuś moje tajemnice. Jednak straciłam do niego zaufanie. Był zawód, rozczarowanie, smutek, płacz, a teraz zaczynam czuć tylko nienawiść. To nie była przyjaźń. Nie wiem co ja sobie wyobrażałam. Nie wiem co to było? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na drugi raz będziesz mniej wylewna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mieć już z nim więcej kontaktu. I nigdy więcej nikomu tak nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co on Ci zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszukał mnie. Uwierzyłam, że chciał się ze mną zaprzyjaźnić, a okazał się być tylko wścibskim znajomym... Wykorzystał mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co nie chce z Tobą więcej kontaktu? Trzy lata to kawał czasu, poświęcił go Tobie. Tak czy nie? Nikt kto by Cię bardzo nie lubił nie gadałby z Tobą tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysl sobie, ze nic na to juz nie poradzisz i rozpamietywanie tego nic ci nie da, jedynie niepotrzebne cierpienie. Wiem, jaki to bol, mialam podobna sytuacje.. Jesli tak cie manipulowal przez 3 lata to musi byc bardzo biednym czlowiekiem, toksycznym, skrzywdzonym i moze nawet lepiej ze taka znajomosc sie skonczyla, moze to nauczy cie czegos na przyszlosc i staniesz sie bardziej niezalezna, silniejsza psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nie chcę z nim mieć więcej kontaktu. Dlatego, że zdobywał moje zaufanie, okazywał mi zainteresowanie tylko w jednym, wiadomym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Ta znajomość to dla mnie lekcja i nauczka na przyszłość. Czy zasłużona? Tego nie wiem... Na pewno nie dam się już nigdy więcej tak naiwnie podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, że mnie nie lubił, raczej byłam dla niego tylko pewną formą rozrywki i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomy cel to seks czy informacje na powieśc? Bo jak drugie to ty jesteś przewrażliwiona, niektórzy mają taką osobowość że wolą słuchać niż mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×