Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się zostawiac niemowle z teściowa

Polecane posty

Gość gość

...bo jest strasznie roztrzepana i nieuważna...do tej pory nie było wiele takich sytuacji kiedy musiał z nią zostać sam ale czasem muszę wyjść do lekarza np albo coś pilnego załatwić osobiście i wyjść na 2 h. Niejednokrotnie jednak "przyłapałam" ja na dziwnych zachowaniach np jedzie rozpędzone auto ona nie patrzy wychodzi na pasy Z WÓZKIEM ja nie zdążyłam jej nawet złapać bo zaczęła biec z tym wózkiem żeby zdążyć przed autem, myslalam ze dostane zawału na miejscu! Powiedziałam jej żeby uważała i nie biegała mi z wózkiem po pasach mogła poczekać aż auto się zatrzyma i dopiero wejść na te zasra** pasy..kolejny raz zagapiła się na coś i wjechała prawie wózkiem w żywopłot, potem idziemy sobie zadzwonił do niej telefon to ona jak poparzona puściła wózek, który jechał a ona nerwowo szukała telefonu w torebce bo przecież nie można oddzwonić prawda? Albo stanąć z wózkiem założyć blokadę na koła jednym naciśnięciem nogi i dopiero odebrać. A teraz kiedy zostawiłam ją z dzieckiem i przygotowałam mu mleko w butelce nawet przed wyjściem żeby go za chwile pokarmila i dałam szczegółowe instrukcje jak wyglada najedzone dziecko i ile z reguły zjada to wiecie co? Powiedziała ze jemu się tak ulewa zawsze i w ogóle uważa ze ja to go przekarmiam bo jest pucowaty to dała mu mniej...oO a ja mówię mamo wazy tyle ile powinien a ulewa bo ma taka naturę i przejdzie mu kiedy zacznie siedzieć zapewne a głodzeniem dziecka na prawdę go nie uszczęśliwisz na siłe a wręcz odwrotnie. I tu pojawia się problem bo jak to wszystko tak obserwuje to zaczynam się bać co będzie kiedy będę musiała już wrócić do pracy...plan był taki ze teściowie się będą zajmowali dzieckiem ale może lepiej faktycznie wydać pieniądze na żłobek prywatny i mieć przynajmniej spokojna głowę, ze dziecko mi nie zginie pod kołami samochodu albo babcia go nie zostawi w autobusie bo zwykle jezdzi sama. Może przesadzam sama nie wiem ale jak ja nawet widzę jak ona go trzyma na rekach dziwacznie jakby parzył to mnie ciarki przechodzą ze go upuści xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się, teściowe to jedzą dzieci na kolację , no i wyrywają z rąk. Nigdy nie zostawiaj, są płatne nianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię ci się. Mam podobna sytuację, tyle że u nas chodzi o fajki. Tesciowie pala w mieszkaniu. Niby nie bezpośrednio przy dziecku, tylko w łazience.... ale smród się niesie po całym mieszkaniu, a dziecko po odwiedzinach u dziadków śmierdzi jak kiep z popielniczki. Teściowa aż kłaskała, że skoro już może przejść na emeryturę to będzie z dzieckiem siedzieć i taaak się nim zajmować i dziecko bedzie sensem jej zycia i wszyscy będą szczęśliwi. Na szczęście dostaliśmy się do żłobka, babcia została w pracy i (prawie) wszyscy są szczęśliwi ;) osobiście uważam że, pomijając choroby które i nas nie ominęły, zlobek jest bardziej bezpieczny, ciekawy i dostosowany do potrzeb dziecka niż jakąkolwiek babcia czy inna niania. Poza tym i dom i podwórko to niebezpieczne miejsca dla małego dziecka, a nieogarnieta babcia tylko prowokuje niebezpieczne sytuację. U nas kolejne dziecko w drodze i już mamy plan które kiedy do żłobka, do przedszkola, tak aby babci w opiekę nie angażować. P.s. Nie będę hipokrytką, kiedy potrzebujemy to podrzucimy jej dziecko, korzystamy że sporadycznej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi przed urodzeniem dziecka Jeszce powiedzieli ze ja pójdę do pracy z dojazdem godzinowym tam i z powrotem a oni będą opiekować się dzieckiem. Teściowa rzuci pracę itd. Powiedziałam nie. Teraz ma 1,5 r ani razu sam z nimi nie był bo myślą że są rodzicami "chodź do mamy/taty" i nie będzie. Jak przyjdzie czas wolę właśnie przedszkole czy nianka zdecydowanie I mąż jest tego samego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej tu autorka - po 1 to nie żadna prowokacja tylko realna sytuacja :p...No właśnie człowiek tak myśli gdzie oszczędzić ze względu na wydatki, kredyt itp a żłobki czy nianie kosztują nie mało ale na bezpieczeństwie dziecka oszczędzać to bez sensu:( dziadkowie są super i fajnie ale na chwile pobawić się zobaczyć a nie robić za druga matkę czy ojca kiedy my będziemy w pracy. Dziadek to małego nawet nigdy na rece nie wzial bo mówi ze się boi, to jak on chce się nim opiekować sam na sam pół dnia... generalnie czuje ze to nie wypali.. niby tez mieli dziecko ale już chyba dawno zapomnieli "z czym to się je". Każdy czasem jest nieuważny itp ale jednak trzeba myśleć do przodu trochę mając dziecko i przewidywać ze jak puszczę wózek to on jedzie i może wjechać pod samochód albo w coś przywalić Oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa to ktoś kto niczego nie musi,macie swoje matki to wyp.... z dziećmi do nich a nie szwędać się do teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też jest taka, raz przechodzila za rękę z moja córką w niedozwolonym miejscu (obok były pasy) i o mało nie przyjechał ich rowerzysta (nie miala okularów bo jest gwiazdą). Na szczęście moimi dziećmi się nie zajmuje ale ma pod opieką wnuki rodzeństwa męża i nie wiem jak wszyscy jeszcze żyją bo ciągle numery różne wycina. No ale tam chyba by umarli jakby mieli zapłacić za pomoc kogoś ogarniętego bo babcia oczywiście za free robi. Mojej matce z kolei nie pozwoliłabym zostać z dziećmi nawet przez godzinę- jest nerwowa, kompletnie nie umie się nimi zająć choć mają po kilka lat . Zachowuje się jakby nie miała do czynienia z dziećmi, a ma troje swoich. Ale prawda jest, że nas wychowywali dziadkowie więc skąd te "babcie" mają umieć zająć się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja teściowa to dba o mnie wyręcza mnie ze wszystkiego spacery obiady jestem wręcz niezależna finansowo od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dajcie spokoj z tymi tesciowymi,piszcie o swoich matkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jeszcze w ciazy a już wiem, że moja tesciowa z dzieckiem nie zostanie. Jest bardzo podobna do Twojej i stwarza realne zagrożenie m.in na drodze prowadząc samochód. Jechałam z nią ostatnio jako pasażer. Potrafi jechać środkiem, zapomina o włączeniu i wylaczeniu kierunkowskazu, hamuje nagle przed pasami pomimo, że nikogo na nich nie ma, to samo przed światłami. Dodatkowo potrafi się spytac o to samo w przeciągu minuty chociaż dostała juz odpowiedz na swoje pytanie. To chyba początki demencji chociaż kobieta ma 55 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ proszę bardzo. Moja mama jeszcze kilka lat będzie pracować. A nawet jeśli nie to oficjalnie powiedziała że ona się do nanoszenia dzieci nie pcha. Niech się teściowa wyżyje, bo taka nienasycone dziećmi. Moja mama ma ciekawsze i ważniejsze dla niej zajęcia niż bawienie wnuków i jak to szanuje. Choć kiedy jest potrzebna i moze to pomaga i wiem że dziecko jest z nią bezpieczne. Teściowa z kolei pcha się do opieki bo już nie wie na kim swój niewyczerpany instynkt macierzyński ma zużywać. Tyle że do opieki ma więcej chęci niż zdolności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ile lat mają dziadkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama to złota kobieta zawsze moge syna podrzucić i zawsze jest tam bezpieczny ale czasami tez zdazalo się jej przekroczyć granicę babcia ;-) a x moja tesciowa też sie boje ona swoje dzieci zostawiala same w domu i szla do pola albo wysylala do ciotki 1.5 przez las syna 4 letniego i tym sie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja synka zostawiłam może 2 razy maksymalnie na pół godziny z teściową i to jak miał może pół roczku i leżał w bujaczku z grzechotkami. Widze że poprostu ona nie ma serca do dzieci. Nie wie co z nimi robić. I nie tylko ja tak uważam bo jej córka też nie zostawia dziecka z nią. Ma 58 lat. Wolę już zostawić go z ciotką (70l) bo wiem że da sobie radę. Ona sama mówi po co bierzesz go do sklepu zostaw ze mna. Ta kobieta to złoto. Śpiewa, opowiada wierszyki, buja ,tuli, bawi się chętnie. Ale ona ma 12 wnucząt i wszystkie bawiła. Dla uścislenia to nie wykorzystuję jej dobroci zostawiłam syna raz na pół godzinki ale często ją odwiedzam i wiem że można na nia liczyć. Moja mama może z dzieckiem zostać na cały dzień i będzie ok. Zresztą wracam zaraz na pół etatu do pracy a dziecko będzie u mojej mamy przez te 4 h. Ma 63 lata i już nie pracuje. Też czesto zastanawiam sie jak teściowa wychowała dwoje dzieci, ale wtedy podobno było inaczej, jak to wszyscy wspominają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie boje i unikam jak ognia zostawiac dzieci mojej mamie i ojcu. Ojciwc.wiecznie je sztorcuje, bo najglosniej w.domu moze byc tylko telewizor. A mama... Czesciowo na zlosc mnie a częściowo z bezmyślności naraza je ... Ostatnio hitem byla zabawa na balkonie na 3p i wychylanie za barierki... I jeszcze zdziwiona o co dym byl :/ traktowanie dzieci jak malpki, opychanie słodyczami, ale.takie patologiczne ze mlodsza az rzygala a mama zero refleksji bo "tak fajnie w policzki upychala cukierki".......... Z kolei teściowa jest spoko ale ja eksploatuje moja szwagierka i to tak po bandzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już dajcie spokoj z tymi tesciowymi,piszcie o swoich matkach. xx a ty skończ z tym bzdurnym tekstem, który wpisujesz po każdym temacie o teściowej! nie dociera do ciebie, że normalnej matce zalezy na dobru córki i jeżeli pomaga, to robi to na córki zasadach, a jeżeli córka nie chce pomocy, to matka sie na to zgadza i daje spokój i nie jest namolna. Tak jest w 99% przypadków, a ten 1% pisze tutaj. Co do teściowych, to w 99% im nie zalezy na dobru synowej, dlatego jeśli chcą pomagac to na własnych zasadach, a nie wedle uznania "głupiej smarkatej", a jeśli synowa nie chce takiej pomocy to następuje obraza majestatu i szczucie syna na zonę oraz trucie atmosfery w rodzinie :) Dlatego wątków o teściowych jest tu większosć niż o matkach, paniała, czy przeliterować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ty sama matołku najpierw naucz się budowy zdań a pozniej szczekaj"paniała" bo nikt normalny tego bełkotu nie chce rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52 słowa w jednym zdaniu:) ORZEŁ polonistyki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:04 nie "nikt normalny", tylko ty, a ty normalna nie jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak się boisz to sobie sama zapieprzaj przy swoim bachorze coś sobie je urodziła, dopiero mi kuźwa problem robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ty sama matołku najpierw naucz się budowy zdań a pozniej szczekaj"paniała" bo nikt normalny tego bełkotu nie chce rozumieć. xx Szczekająca matolico, przed "a" i przed "bo" używa sie przecinka! OŚLICO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sama matołku najpierw naucz się budowy zdań a pozniej szczekaj"paniała" bo nikt normalny tego bełkotu nie chce rozumieć. xx Haha przyganiał kocioł garnkowi, a sama jak "budujesz zdania"? Bełkot to mało powiedziane, to jest bulgotanie naszej bezxmózgiej znajomej obrończyni teściowych :) Paszła von!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak się boisz to sobie sama zapieprzaj przy swoim bachorze coś sobie je urodziła, dopiero mi kuźwa problem robisz xx Nie "ci" problem robi, tylko teściórvie :) Oj zabolało starą kierve :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Możesz mnie w duuupę pocałować tumanie kafeteryjny.Wez się za syf w domu a nie siedz i nie pierdziel farmazonów,klepiesz w klawiaturę co ci ślina przyniesie na ten fałszywy jęzor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21 Młoda kierwo czy już porzuciłas dziecko w śmietniku, tesciowa mogłaby zrobić mu krzywdę, więc sama sobie zapieprzaj i nie zawracaj wszystkim doopy, w patologii synowe i teściowe to zapijaczone brudasy.Z czym do ludzi tłumoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×