Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odszedł bo tak mu wygodniej

Polecane posty

Gość gość

Jestem tutaj nowa, zdarzało mi się czytać forum, lecz nigdy nic nie pisałam, ponieważ uważałam, że moje dotychczasowe życie nie wymagało tego, abym musiała prosić o radę lub słowa otuchy na publicznym forum, cóż padło i na mnie, więc jak bardzo się myliłam? Sama nie wiem czego tutaj oczekuję, być może jedynie zwykłego wysłuchania... Historia jak setki innym - "Był sobie chłopak, dziewczyna" - zaczyna się jak zawsze. Czteroletni związek , no dobra - niespełna, jeśli mam być całkowicie szczera. Jednak ja zakochana po uszy! Marzenia - zaraz zaręczyny, być może wspólne zamieszkanie razem, rodziny poznane, w przyszłości ślub, dzieci , chyba jak każda młoda dziewczyna marzyłam o tym. Dostałam coś zupełnie innego, coś czego chyba nawet nigdy nie byłam wstanie sobie wyobrazić, ponieważ byliśmy tak "idealną" parą, nie przypadkowo dziś ubieram to w cudzysłów... Zastanawiam się jak miał na to czas, skoro większość swojego czasu spędzał ze mną lub w pracy, czy też poświęcał go swojemu hobby. Dostałam w środę sms "Spotykam się z twoim chłopakiem od roku, stawiam sprawę jasno, jeśli on nie potrafi Tobie tego wyznać, choć obiecuje mi to od kilku miesięcy. kochamy się i chcemy być razem" Początkowo niedowierzanie, że co to w ogóle za żart i kto wpadł na tak banalny i głupio pomysł ! Minęła chwila, dość dłuższa, dzwoni telefon to "chłopak" - "Wszystko Ci wyjaśnię" jeszcze kilka słów, do których chyba póki co nie chcę wracać nawet myślami. Okazało się prawdą, mało tego tę dziewczynę znam bardzo dobrze, za czasów studiów często rozmawiałyśmy ze sobą to taką koleżanka koleżanki . Chłopak i ona poznali się przed rokiem, również całkowicie przypadkiem, ona odnalazła jego facebook'a i zaczęli ze sobą pisać, następnie się spotykać... Trudno mi o tym pisać, choć chcę to z siebie wyrzucić - zwyczajnie nie mogę. Pękło mi serce i nie umiem już chyba nic. Tak, są razem. i to nie od wyznania mi prawdy, a od dłuższego czasu. Ja byłam nieświadoma, ale ona... Pozwalała jemu na mnie, wiedząc wszystko?! Sypiał ze mną, spałam u niego, ona to wiedziała. Pogrywali sobie ze mną od dłuższego czasu. Może dziwne, lecz nie płakałam, nawet do teraz, czuję się fatalnie, jestem rozżalona, ale nie lecą mi łzy, chyba nawet płakać nie potrafię w tym stanie, a może to by pomogło. Dziękuję, że pewnie ktoś to przeczyta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być dzielna, z czasem się z tym pogodzisz, kochana! Przytulam Cię ;) Ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję! mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły gnoj. A tamta dziewczyna megaglupia ze bierze się za takiego zdradzacza, kiedyś on ja będzie z zdradzał z inna ;) tak bym jej napisała. Niech go sobie zabiera, jeszcze pozaluje ze się z kimś takim zadala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciało mi się czytac omg odszedł bo pewnie endorfiny spadły - nuda,stagnacja, no i pewnie brak seksu ( a jeżeli już to jakiś marny a la misjonarz) kobieta musi zrozumieć że bez udanego seksu związek nie wypali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi autorko. Musisz to wytrzymać innej rady nie ma może chuj zrozumie za jakiś czas ze się pomylil a może nie. Przynajmniej wiesz na czym stoisz bo ja nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam zamiaru nic do niej pisać, nawet nie odpisałam jej na tego smsa, co mi przysłała. "chłopak" zadzwonił i stało się dla mnie jasne, że nie jest to żaden żart, a sytuacja realna. Pisząc do niej cokolwiek, zrobiłabym z siebie idiotkę, pewnie i tak ma mnie za taką, z faktu iż przez tyle czasu nie widziałam tego, że mój związek jest fikcją, kłamstwem. Na temat seksu nawet nie będę odpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego nie wiesz na czym stoisz? Jesteś Kobietą? Co się stało? Może opisz, będzie nam lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 - nie chciało Ci się czytać, ale komentujesz. Mimo tego, że jak się okazuje, goowno wiesz na temat. Chwalisz się swoją tępotą czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra z Ciebie dziewczyna :-) Przeczytalam, przytulam i wiem, że sobie poradzisz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, współczuję Ci. Pomyśl jednak, że chyba lepiej iż wszystko wydało się teraz, a nie po 5 latach małżeństwa, z dwójką dzieci i kredytem na 30 lat. Ulokowałaś uczucia w niewłaściwym facecie, ale to nie znaczy, że wszyscy tacy są. Jeszcze spotkasz swojego „księcia na białym koniu” i będzie dobrze. Uszy do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytuł wątku jest nieadekwatny do treści. A facet od Ciebie odszedł, bo najwyraźniej tamta okazała się dla niego bardziej odpowiednia. Logiczne. I tyle. Szkoda tylko, że na odchodnym nie powiedział Ci, dlaczego z Ciebie zrezygnował. Wiedziałabyś, nad czym popracować na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzecz w tym, że mimo wszystko jestem w tej sytuacji dość opanowana, Nie histeryzuję , nie wypisuję do niego, nie dzwonie, by pytać "dlaczego" Stało się to dla mnie jasne. Boli mnie serce, lecz to jest zrozumiałe, nie był to tygodniowy związek. Miało się tak stać i tak się stało. Czas leczy rany, mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko w mojej głowie się poukłada i nie będę się nad tym rozwodziła. Zrozumiałam i nie zamierzam z nimi dyskutować, choć on w zasadzie również się nie odzywa, ale tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:57 - jak z Ciebie taki logik, to wytłumacz w jakim celu autorka miałaby pracować nad czymś, co nie podobało się jej facetowi, który nota bene ją zdradzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam głowy pracować nad tytułem wątku, fakt może jest dość nieadekwatny, lecz znaczenia to nie ma, liczy się treść, a ona jest raczej zrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powyższy przykład tylko dobitnie potwierdza że kobiecie zaczyna zależeć dopiero wówczas gdy pojawia się rywalka:) ehhh łatwe jesteście do przejrzenia jak prezerwatywa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staranna PROWOKACJA :-) ale temat wyswiechtany :-O 5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak z Ciebie taki logik, to wytłumacz w jakim celu autorka miałaby pracować nad czymś, co nie podobało się jej facetowi, który nota bene ją zdradzał? xx A taki, moja droga, że opinie płci męskiej są zawsze cenne dla kobiety, by nie powielała błędów :) Jeśli facet rzuca, to kobiecość Autorki musi być znikoma, niestety. Warto się za siebie zabrać, zamiast wylewać idiotyczne żale i oczekiwać poklepywania po pleckach. Zawaliła po całej linii, i na koniec jeszcze dała z siebie idiotkę zrobić. Facet nie miał szacunku, bo na szacunek trzeba sobie zapracować. Nie jest to coś, co się przydziela świadomie, albo się czuje, albo nie. Zatem to rolą kobiety jest mieć taką postawę, by być szanowaną. Oraz pożądaną. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 jesteś brzydki i głupi, takimi tekstami leczysz kompleksy bo wiesz,że żadna Cie nie chce. Nomen omen prezerwatywy to oglądasz z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczyna jeszcze pozaluje podwójnie ze sobie kogoś takiego wzięła , z nią zrobi dokładnie tak samo , poczekaj ze 2 - 3 lata aż mi się znudzi , tacy się nie zmieniają nigdy ,a i on się w końcu doiga znając historie z mojego życia , wyląduje z klaska która go będzie zdradzać i urodzi nie jego dzieci , nie płacz mscij się ma każdego przyjdzie czas i pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko po prostu prawda jest brutalna - znudziłaś mu się, poziom endorfin spadł do zera nawet najlepszy seks z jedną i wciąż tą samą osoba staje się nudny) a tamte być może wydała mu się atrakcyjniejsza i lepsza w łóżku ( piszę tylko że może tak być). Nie dorabiaj do tego drugiego dna bo prawdziwe powody zna tylko on - mógł ci przynajmniej powiedzieć jakie (tutaj faktycznie zachował się nieodpowiedzialnie). Baw się ,korzystaj z zycia, zaszalej, zrób z siebie gorącą diablicę 9jak ktoś kiedyś mądrze napisał tutaj - wygol pipkę,kup sobie wibrator i jak nie masz faceta to zabawiaj się sama ze sobą a nawet poeksperymentuj z druga kobietą) - szkoda czasu na jedną osobę a życie ma się jedno . nie trać czasu na tamtą osobę, nawet jeżeli będzie chciała powrócić nie przyjmuj od razu bo wyczuje żeś desperatka tylko idż i sama sobie "odbij" byś się mogła dowartościować. Mam nadzieję że pomogłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odszedłby gdyby się nie wydało, ten typ tak ma a historia lubi się powtarzać. Żałować nie masz czego. Najgorszym co mogłabyś zrobić, to pozwolić mu kiedyś wrócić i uwierzyć, że to tamta go "uwodła". Trzymaj się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mam głowy pracować nad tytułem wątku, fakt może jest dość nieadekwatny, lecz znaczenia to nie ma, liczy się treść, a ona jest raczej zrozumiała. xx Zrozumiała więcej, niż Ty kiedykolwiek będziesz w stanie. Chyba, że w końcu ruszysz głową i zaczniesz wyciągać wnioski tyczące się siebie samej, nie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęło mi zależeć wówczas gdy pojawiła się rywalka??? Zależało mi cały czas, byłam święcie przekonana, że razem z efektami pracujemy nad naszym związkiem i jest on dość dobry. Zresztą, jaka rywalka? Skoro nie miałam o niej pojęcia, a teraz walczyć nie ma z kim i nie ma o co. Przegrałam, nie wiedząc że walczę. to truizmy i chyba wszyscy je dobrze znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlecieli się kafeteryjni eksperci , którzy będą teraz najezdzac na autorkę , myslicie że jesteście idealni i macie idealne związki ? Może jeszcze nie wiecie że jesteście waleni po rogach bo wasze ego zacmiewa wam ten mini mózg , ona nie zrobiła nic złego , po prostu facetowi się znudziło i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet wybiera kobietę kierując się wyglądem, a jej rolą jest zatrzymać go przy sobie charakterem. Męską definicją ''miłości'' jest pożądanie. Jeśli go nie ma, facet traci zainteresowanie i odchodzi do innej. Dlatego każda kobieta, chcąc być szczęśliwa w związku, musi pracować nad swoją kobiecością. Wiekszość to roszczeniowe chłopczyce nie mające pojęcia o związkach i popełniające od licha błędów, więc co tu się dziwić, że są nieszczęśliwe i relacje im się nie układają tak, jakby chciały. Ale tak, dalej sobie wmawiaj, że ''najlepiej być sobą, a ktoś się znajdzie''. Tak, tak, siedź i czekaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne że nawet z obliczu zdrady znajdą cię przyglupy ujadajace że za mało się starała , to może jeszcze ma doope wylizac temu szma//cia //rzowi i jego gnidzie, która nie widzi problemu z zabawianiu się z zajętym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ''znudziło się'' z winy Autorki, logiczne ;) Przyda jej się kubeł zimnej wody na głowę w postaci obiektywnych wypowiedzi, zamiast pustego pocieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko badz silna. Jak to mawial wieszcz "oliwa zawsze sprawiedliwa". On pozaluje szybciej niz myslisz. Ty swietnie robisz nie awanturujac sie i pokazujac ze w sumie wy/je/ba/ne. Twojego bylego pewnie zzera poczucie winy. Najgorzej powiedziec rodzinie. Mloda jestes i znajdziesz fantastycznego faceta. Teraz jest tyle osob po przejsciach, ktore potafia na prawde kochac i szanowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żałosne że nawet z obliczu zdrady znajdą cię przyglupy ujadajace że za mało się starała xx Musi być z nią coś nie tak, skoro facet poszedł do innej, i to oczywiste :) Dlaczego jesteś wulgarna? Brakuje Tobie kultury, kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×