Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na pierwszej godzinie jazdy z kursu na prawko wyjechalyscie na miasto czy

Polecane posty

Gość gość

tylko mialyscie jazde na placu? Jesli nie to na ktorej godzinie wyjechalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu wyjechałam na miasto. Plac miałam trochę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam kurs 2 razy, w 2 różnych miastach (kilka lat przerwy było między nimi). I przynajmniej tam zawsze startowało się spod szkoły, ciezko by instruktor wiózł na plac i dopiero ;) Ale nie jeździłam po centrum, tylko bardziej peryferia - by się nie spinać na tych wszystkich rondach etc. . Dopiero 2 dzień były konkretniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14h41 po 1 kursie nie zdalas egzaminu, czy nie bylas gotowa psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odrazu na pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miałam dużą obsuwę w 1 terminie egzaminu - kwestie papierologiczne + szaleńcze zmiany ustaw. W efekcie mimo dodatkowych godzin 3 razy oblałam i się załamałam. Minęło parę lat, nabrałam większego dystansu, ważne dla mnie było samo nauczenie się jeździć a nie dostanie prawka(a za 1 razem czułam właśnie presję, ze trzeba zdać jak najszybciej etc). I poszło :) Ale o tym, że powtarzam kurs i chcę zdawać nie wiedział praktycznie nikt - i to mi bardzo dużo spokoju zapewniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 ja mam podobna sytuacje, proboje kolejny raz po latach. jestes juz po 2 gim kursie i po egzaminie czy w trakcie? ile juz godzin wyjezdzilas? co bylo dlq ciebie nqjwiekswym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, teraz mi się przypomniało czemu akurat ten 3 raz mnie tak mocno dobił. Bo musiałabym teorię powtarzać (kiedyś wygasała po 6mcach - a średnio na termin praktycznego 2mce czekałam i się nie wyrobiłam), a wtedy chyba pozmieniali wszystko i miałam dość. Teraz pod tym względem jest super bo teoria jest ważna cały czas a terminy są szybciutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już własnym autkiem zasuwam :D Ułożyłam kurs tak, że tydzień przed egzaminem miałam jazdy codziennie (teorię takie osoby jak my mogą zaliczyć kiedy chca tak naprawdę, więc ja to wcześniej ogarnęłam). W dzień egzaminu miałam jeszcze 2h rano. Ale nawet instruktorka by nie założyła się, że zdam, bo podczas tych 2h chyba ze dwa kardynalne błędy zrobiłam ;) Nastawiałam się na kolejne podejście, ale okazało się, że jakimś cudem mi poszło (choć już na placu prawie się popłakałam bo przez panikę z otworzeniem maski miałam problem). Najgorzej na moją jazdę wpływały nerwy i powolność ("zdążę? wcisnę się? ojej, lepiej poczekam"). Nerwy nauczyłam się opanowywać gadając na głos - na egzaminie komentowałam KAŻDY element, który widziałam "dojeżdzam do jednokierunkowej, pieszych nie ma, o znak ograniczenia, a tam jedzie rowerzysta", jak mi ciśnienie szło w górę to miałam też mniej ładne wtrącenia ;) Wcześniej egzaminatora uprzedziłam, że tak robię, ale nie miał obiekcji. Znalazłam tę radę gdzieś w necie - podobno egzaminatorzy też się pewniej czują, bo wiedzą, że nawet jak późno reagujesz to widzisz wszystkie zagrożenia. Do tego lepiej się zapamiętuje wszystkie znaki mówiąc je na głos. Powolność jak się okazało nie wpłynęła na ocenę egzaminu - tylko mi gościu powiedział, że trochę miałam słabą dynamikę jazdy, ale z czasem się wyuczę i mam się nie martwić. To, że nie mówiłam rodzinie i znajomym dało mi ulgę - zero pytań "a kiedy zdajesz, jak Ci idzie" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mozna poprawic dynamike jazdy? Ile godzin do czasu zdanego egzaminu wyjezdzilas? Jakim autkiem smigasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trzeba po prostu jeździć by to poprawić. Wiadomo - jednym to szybciej idzie, innym dłużej. Godziny dodatkowe zawsze można dokupić, bo i pewność siebie się zwiększa i umiejętności. Nie wiem ile godzin wyjeździłam, zaczęłam jeździć po kilku mcach, po pół roku mam na koncie jakieś 12tyś km, ale zdecydowana większość w trasie. Więc wjazd do centrum i ponowne starcie ze wszystkimi tramwajami , super skomplikowanymi skrzyżowaniami to dla mnie ciągle przeżycie :D Miałam kupić jakieś super mikro autko, a stanęło w końcu na takim starym hatchbacku na benzynie. Ale jak się jest jeszcze świeżaczkiem to do każdego auta trzeba się przyzwyczajać (kilkoma innymi jeździłam i stres był).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszej lekcji to glownie po placu a potem na chwilke na osiedle:D jechalam 20km/h moj max hehe to pamietam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 1 lekcji. Trochę ósemek na placu i wyjechałam na drogę. Pamiętam żejak jechałam 50 na godzine to wydawało mi się że pędzę :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od razu na 1jezdzie wyjechalam na miasto gdzie ruch był spory bo to po 15 mało jajka nie znioslam że strachu,to było 34lata temu i jestem od tamtej pory super kierowca bez mandatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wyjechałam na drugiej, na pierwszej instruktor zawiózł na placyk ( spod szkoły) i tam na spokojnie ruszanie itp. Nigdy wcześniej nie jeździłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszej godzinie 15 minut na placu a pozniej na miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jax0n
Zawsze jak nie wyjezdziesz z placu to Ci zostaje prawko z dokumencika ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, od razu na drogę osiedlową a z niej na Aleje Jerozolimskie i 1wsza zawrotka na rondzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×