Wstydzi się mnie?

Witajcie Mam problem ze swoją dziewczyną, a raczej kobieta z którą się spotykam od listopada i zach owujemy się normalnie jak para. Mianowicie ona jeszcze nikomu ze swojego środowiska mnie nie przedstawiła. Nie to że bym się martwił, ale uwagę zwróciłem gdy powtórzyły się dwa razy takie sytuacje: Szliśmy za reke przez miasto i gdy nagle dostrzegła swoich znajomych to mnie puściła, przyspieszyla kroku i gdy minęła ich mówiąc im cześć znowu ich minęła. Zdziwiony byłem to się zapytałem czy się mnie wstydzi, a ona żebym na nią nie naciskal, daj jej trochę oddechu i że tak ma być bo ceni sobie swoją prywatność. Drugi raz nie pytałem. Rodzicom mnie niby przedstawiła ale jako kolegę, i ciągle utrzymuje że jesteśmy na etapie przyjaźni i kolezenstwa mimo że zachowujemy się jak para. Ona ma 22lata, ja 24.

moze niekoniecznie że się wstydzi ale nie traktuje cię jak narzeczonego. to za wcześnie. może ktos jest w jej sercu i jestes tylko zapchaj dziura z braku laku na bezrybiu i rak ryba? w kazdym razie - ona cie nie kocha jest bardzo ostrozna. zarecz sie z nią, to cie przedstawi jako chlopaka, narzeczonego.

Może ona ma już chłopaka, z którym być nie może, bo np. wyjechał zarobić na wesele, a z tobą jest dla zabicia czasu i z nudów? Ceni sobie prywatność? Może po prostu nie chce, żebyś wszystkiego wiedział. Może jest rozwiedziona, albo w trakcie rozwodu?

No chyba się Ciebie wstydzi...piszczanie nagle Twojej reki, nie przedstawienie Cie rodzicom jako jej chłopaka...nie zrozum mnie źle, pewnie nie tyle wstydzi się Twojego wyglądu, ze jesteś nie reprezentacyjny czy cos w tym stylu, ale ze w ogóle jest zajęta. Może jest zauroczona w kimś innym z jej paczki znajomych i Nie chce by oni wiedzieli ze jest z Toba... To smierdzi na kilometr. Moim zdaniem jesteś kimś na pocieszenie, tymczasowo. Radze prxy powrwszej okazji poszperac w jej telefonie, poczytać smsy bo bycmoze wali Cie po rogach, pisze z innym udając singielke...lepiej mieć świadomość niż tracić czas na taka laskę. Zrób sledztwo

Autorze, przykro mi, ale to bardzo słabo wygląda. Jeszcze jej teksty o tym, żebyś nie naciskał... Niestety, moim zdaniem powinieneś postawić sprawę jasno. Czyli spytać czy jesteście razem jako para, czy nie. Jeśli tak, to niech przestanie się zachowywać jak panna na wydaniu, a jeśli nie, to po prostu to skończcie. Kiedyś miałem bardzo podobną sytuację. Okazało się, że moja narzeczona (tak, byliśmy zaręczeni) nagle nie chciała iść ze mną za rękę, odwalała jakieś dziwne akcje, po czym okazało się, że wpadł jej w oko inny facet. Oddała mi pierścionek. Po latach stwierdzam, że było to najlepsze co mogło mnie od niej spotkać, bo poznałem cudowną kobietę, z którą jestem naprawdę szczęśliwy.