Dziewczyny co sadzicie o mojej kumpeli?

ze mna jest problem czy z nia? starsze kobietki raczej stoja za mna, a wy jak to widzicie? przyznam ze troche podupadla mi samoocena przez nia, ale nie szukam falszywego pocieszenia :) kolegowalam sie z nia kilka lat. ja bylam wzorowa uczennica, dobra corka, lubiana ,nie do konca spokojna bo mialam mnostwo energii tylko nie wykorzystywalam jej na imprezach tylko w inny sposob np sport. Ona od malego chodzila po imprezach, jak miala 12 lat bzykala sie z 20 latkiem, jak mi sie spodobal jakis chlopak to ona go podrywala i mowila mi ze to on podrywal ja... Czesto robila zlosliwe aluzje (ktore wtedy ignorowalam, bo czulam sie lepsza od niej) dotyczace mojej czystosci. Dla niej to chyba bylo chore, ze dziewczyna w wieku 12-13 lat w ogole o seksie nie mysli a z chlopakami tylko sie koleguje, bez zadnych podtekstow. Ja mialam 19 lat jak poszlam na calosc,ona rok pozniej urodzila. Dziwne jest to,ze faceci ja chca, zmienia jak rekawiczki, zostawia a oni wielce zalamani, wg mnie jest d****a