Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie

Polecane posty

Gość gość

Witam, Mam 29 lat, dwoje dzieci, męża za granicą, pracuję na cały etat i do tego jeszcze studiuję. Tak po prawdzie to jestem wykończona tym wszystkim, ale robię tyle rzeczy, bo potrzebuję akceptacji ze strony innych. Z tym,że w rezultacie tego, że mam tyle zajęć wydaje mi się, że mimo szczerych chęci robię wszystko na pół gwizdka. Coraz częściej myślę, że jestem beznadziejna, szczególnie w pracy, gdzie zostałam rzucona na głęboką wodę i oczekuje się ode mnie, że od razu będę wszystko wiedziała, staram się jak mogę, ale robię błędy i przez to mam okropne wyrzuty sumienia, nie mogę spać, nie mogę jeść i myślę tylko o tym jaka jestem beznadziejna, jak mogłam zrobić tak głupi błąd... W pracy staram się być dla wszystkich miła, zawsze się ze wszystkimi zgadzać, robić to, o co mnie proszą, nawet jeśli to wykracza poza moje obowiązki. Moja chęć dążenia do bycia perfekcyjną mnie dobija... Może powinnam zrezygnować z pracy i zająć się dziećmi, ale z drugiej strony czuję ogromny dług wdzięczności wobec osób, które dały mi szansę wspiąć się tak wysoko, mimo mojego braku doświadczenia... nie umiem kompletnie określić priorytetów w życiu... Nie radzę sobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt by sobie nie poradzil. Jestes jak samotna matka + praca. Wez urlop na studiach, wyprostuj sprawy w pracy i zatrudnij kogos typu au-pair, do odbierania dzieci i prania, sprzatania. Meza nie ma, wiec masz miejsce. Wiem co pisze bo inaczej dorobisz sie jak ja kolapsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beni en ufak hatam da silecek insanın sevgisine inanmıyorum. Düştüğüm zaman yanıma oturup başını omzuma yaslıyan sevgiye inanıyorum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×