Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wydać się ze sprawdzaniem telefonu ?

Polecane posty

Gość gość

Cześć, wątek zakładam w imieniu dobrej koleżanki,która chyba nie potrafi obiektywnie spojrzeć na swoją sytuację. Ma faceta, są ze sobą 10 miesięcy, od 2 mieszkają razem. Generalnie wszystko między nimi jest ok, tylko moją znajomą zaniepokoiła częstotliwość, z jaką jej facet używa telefonu - praktycznie w każdej chwili, kiedy tylko może gapi się w smartfona. Koleżanka najpierw dyskretnie pytała go, czy wszystko ok, czy może coś między nimi nie gra, ale on twierdził,że wszystko jest dobrze. Gadałyśmy w tamtym czasie o ich sytuacji i ja akurat doradziłam jej,żeby zerknęła co on tam pisze i do kogo, bo sama bym to zrobiła mając podejrzenia. Znalazła smsmy, które wymieniał z jakaś panną na kilka tygodni zanim zaczął sie spotykac z moją koleżanką, a w tych wiadomosciach jej rozbierane zdjęcia. I teraz ja uważam, że powinna zrobic mu awanture o to,że trzyma na telefonie zdjęcia jakieś gołej d**y, a ona jakby dostała obuchem w głowe, nie mysli logicznie tylko płacze. Co byscie zrobily w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kolezanka" yhym. To samo ja slysze od facetów jak ide do pubu. "hej, dasz namiar na siebie, bo KOLEGA chce" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzilabym sie z dnia na dzien. Ona jest glupia czy co? Jak takie problemy wychodza na poczatku, to bedzie tylko gorzej. Zero wlasnej godnosci! U mnie koniec i zadne wyjasnienia/przeprosiny by mnie nie interesowaly. U mnie nie doszlo do zdrady, jak ja bylam z kolezankani na kolacji po pracy, to moj facet mial odwiedzic chrzesniaka. A pojechal do jakiejs baby. Ponoc do niczego nie doszlo, ale trafilam przy robieniu prania na opakowanie z nieuzywana 1 prezerwatywa w kieszeni. Rzucialam mu te spodnie w twarz, ze tak sie bawi jak mnie nie ma. Cos zaczal sie tlumaczyc. Wyszlam ochlinac na spacer. A jak wrocilam, to juz moglam wysluchac i skupic sie na planie opuszczenia typa. Wyjechalam z miasta. Obecnie mam super faceta, a tamten jak nic by mnie oszukiwal i zdradzal. 10mcy to poczatek. Nie ma dzieci, kredytow, slubu, mozna od razu zakonczyc taki zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z moim facetem nie mamy przed sobą żadnych tajemnic, więc powiedziałabym wprost. Ale... 10 miesięcy to krótki staż związku i być moze jeszcze nie czas na szczere przyznanie się "słuchaj, grzebałam ci w telefonie". Wydaje mi się, że lepiej na razie nic nie mówić i obserwować. Smsy z czasów przed związkiem nie powinny robić na koleżance wrażenia. Faceci nie zwracają uwagi na takie rzeczy, jak wykasowanie starych korespondencji albo usuwanie starych zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grzebanie w prywatnosci to dno. Chyba że się szuka dowodów do sądu żeby nie wyjść na idiotke. W d***e sobie pogrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem ciekawa co bys zrobila gdybys naskoczyla na faceta, a to bylby tylko jego kumpel, ktory wysylal mu to zeby on mogl sprawdzic czy nie zwiazal sie z jedza, ktora grzebie mu w telefonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:38 raczej niemożliwe,bo kontakt podpisany imieniem i nazwiskiem, a do tego jakaś normalna korespondencja odnosnie pracy etc Taaak, piszę o sobie, bo sie boję, że mnie ktoś zdemaskuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do 15:38 raczej niemożliwe,bo kontakt podpisany imieniem i nazwiskiem, a do tego jakaś normalna korespondencja odnosnie pracy etc x No tak, a Conchita Wurst to prawdziwe imie i nazwisko.. Jezu jestes tak nieogarnieta, ze tego nawet ustawa nie przewiduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu facetowi normalnie zagladam do telefonu i czytam wszystko. A jakbym znalazła zdjęcia gołej doopy albo ze z kims pisze to miałby przes\rane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja swojemu facetowi normalnie zagladam do telefonu i czytam wszystko. A jakbym znalazła zdjęcia gołej doopy albo ze z kims pisze to miałby przesrane.... x A jemu na to samo pozwalasz? watpie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Foty są z czasów zanim się spotkali. Nic jej do tego tak naprawdę. A grzebania w telefonie bym nie wybaczyła. Zresztą to jest żałosne, szacunek bym straciła do takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co było wcześniej to nie jej sprawa, ale nikt mi nie powie, że to normalne jeśli facet w nowym związku siedzi z nosem w smartfonie, no sorry. Bez powodu tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomk,że nie chodzi o to z kim i o czym pisał zanim się poznali, ale dla mnie np niedopuszczalne jest,żeby facet trzymał na telefonie foty obcej d**y :/ na pamiątke czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Jesli rozkowa jest sprzed zwiazku i odkad sa razem nic nie pisal, to dla mnie jest w porzadku. Za to mojego faceta kilkakrotnie przylapalam na czatach z laskami i co.... i nie wiemco robic. Nie cchce rozhijac rodziny ale nie jestem w stanie mu wybaczyc po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam ludzi, którzy non stop nie grzebią w telefonie (pomijając starców, niemowlęta etc). Argument z d..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem gdy się trzyma jakieś pamiątki po byłych albo szuka ciągłego kontaktu z innymi do intymnych zwierzen czy już nawet o seksie nie wspominam to w takim związku na pewno jest bardzo nie tak i nie wiem po co dalej w tym tkwić. Po co ktoś trzyma w telefonie cudze zdjęcia i to nagie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaj się. Facet cię kopnie w 4 litery tak, że prawie na księżyc polecisz i będzie miał całkowitą rację. Miłego orbitowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:30 tak, pozwalam. Zatkalo kakao?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię o sprawdzeniu,kiedy są do tego realne powody - facet z nosem w telefonie 24 na dobe, nagły brak seksu etc. Ja spotkałam ich pare razy 2/3 miesiące temu i rąk nie mogli oderwać od siebie, taka parka co to z łóżka nie wychodzi. Teraz ona sie żali,że jednocześnie z tym siedzeniem w tel seks zamiast 2 razy dziennie jest raz w tygodniu i to tylko kiedy ona wyjdzie z inicjatywą. Nooo i wczoraj zerknela jeszcze raz i znalazła fote w bieliznie od kolejnej laski, z czasu kiedy oni już kręcili ze sobą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jakie te baby są głupie. Wysyłać facetowi rozbierane zdjęcia. No trzeba być niezłą idiotką ale widać takich nie brakuje. Potem się żalą że były np szantazowane że ktoś je ujawni. Wcale mi nie żal takich idiotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście szmaciary...z ręki do ręki aż do całkowitego zużycia. I chciałybyście być szanowane? Dla nich to wy kolejne doopy jesteście i w swoim gronie się z was śmieją...Zna takiego pół roku i już wspólne mieszkanie...na dwa miesiące, potem następny...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie szok, jak tu kobieta kobiecie doradzi.. masakra. Po co wam to, dowartosciowujecie sie? Wszystkie tak najeżdżają na sprawdzanie, a jak niby mieć realny dowód na zdradę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same pewnie wiele razy sprawdzaly, ale tu kazda zgrywa z******ta :-D Ja sprawdzam raz na jakis czas telefon meza, on moj czesciej. Jak pisze smsa to juz zaglada mi przez ramie do kogo i co? Wielka mi tragedia, mnie to bawi jak maz mi szpera w tel, bo nie mam tam nic do ukrycia, wiec czemu mialabym sie spinac? I darujcie sobie teksty, ze trzeba miec zaufanie. Juz niejedna na tym swoim zaufaniu wyszla jak zablocki na mydle...z duzymi rogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×