Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Proszę o radę związek

Polecane posty

Gość

Proszę o poradę! Jestem w związku od 3 lat, nie mieszkamy ze sobą, on jest młodszy ode mnie 4 lata i studiuje. Ja od 4 lat pracuję. Pierwszy konflikt pojawił się 2 lata temu - kiedy obronił licencjat, załatwiłam mu dobrą pracę i chciałam żebyśmy organizowali wspólne życie - taki był plan gdy zaczynaliśmy się spotykać. W tym momencie nastąpił jednak opór z jego strony - jego rodzice nie zgodzili się na pracę i zakończenie studiów na licencjacie. Mimo iż nie mogłam tego zrozumieć pogodziłam się i odpuściłam. Raz było lepiej raz gorzej ale dotrwaliśmy do momentu, że kończy te studia. Teraz gdy kończy studia i zaczynamy planować dalsze życie pojawia się kolejny problem - to gdzie będziemy mieszkać. On nie przyjmuje do wiadomości innego miejsca niż jego rodzinna miejscowość, oczywiście pod okiem rodziców. Dla mnie miejscówka nie wydaje się zbyt atrakcyjna ze względu na brak drogi dojazdowej do działki oraz bardzo stromy podjazd. On nie przyjmuje do wiadomości, że moglibyśmy zamieszkać gdzieś indziej - mamy do wyboru inne opcje (inna działka lub kupno mieszkania). Postawiłam go pod ścianą i kazałam wybierać - ja czy to miejsce. Mówi, że musi się zastanowić. Czy powinnam wogóle walczyć o ten związek, czy też nie rokuje to najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo źle to rokuje. Rozumiem cie bo mój facet też mi powiedział ze się będzie kolo mamusi budowal i tam mamy mieszkać. Gdy zapytałam na kogo będzie ten dom to powiedział ze przepisze na nasze dzieci a nie na mnie. Wiec rozstalismy się wtedy bo ja nie będę dokładać do nie swojego domu i w dodatku kolo jego starej która wpieprzalaby się we wszystko. Teraz się niby zeszliśmy bo mimo wszystko go kocham ale temat domu ucichl i wiem ze gdy się znowu pojawi to ja się nie zgodzę wiec nie wiem. Powiem Ci póki czujesz ze jesteś w stanie żyć bez niego to odejdź. Ja nie potrafię. I ok zgoda z ta pracą i studiami bo to mogę faktycznie go zrozumieć ale jak sobie wyobrażasz mieszkać przy jego rodzicach i jak sobie wyobrażasz życie gdzie jesteś stawiana pod ścianą jak ja? Radzę Ci jeśli jesteś w stanie to odejdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie z teściami (dowolnej strony) w 8 przypadkach na 10 prowadzi do konfliktów i rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BzzL
Jesli postawilas mu warunek gdzie jedna z opcji jestes Ty a on powiedzial ze musi sie zastanowic to ja bym ten zwiazek zakonczyla. To nie ma sensu. On zawsze bedzie stawial na swoim. A Ty zeby t o wszytsko utrzymac bedziesz sie na to zgadzac. Dla swietego spokoju. zreszta widzac ze ma bardzo silna wiez z rodzicami co nie jest dobre. Maja na niego bardzo duzy wplyw i pewnie to sie nie zmieni. Wiem ze to nie jest łatwe. ja zakonczylam zwiazek ktory mial 7 lat. Ale bylam wtedy mloda mialam jakies 23 lata, wiedzialam ze swiat sie nie zawali, ze mam jeszcze czas. Teraz mam 26, jedno dziecko a drugie w drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zwlaszcza ze widzę ze jesteś ogarnieta autorko i nie dasz sobą pomiatac obcym, może by to wyszło z pustą lalą bez pracy i wykształcenia ale nie z takimi jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kobieta idzie za facetem a nie odwrotnie jak ci nie pasują jego deczycje to go zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta szła za facetem 50 lat temu gdy nie miała pracy pieniędzy a jej życiowy sukces to gotowanie. Czasy się zmieniły i jeśli faceci chcą mieć kobietę pracująca to tez powinni się liczyć z ich zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod tym względem czasy się nie zmieniają męska ręka to jest męska chyba że to nie jest "facet" to już co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory gościu ja bym cie kopla w d**e gdybyś miała kazał przy mamusi mieszkać i każda normalna tak zrobi. I sory ja za nikim nie pójdę nigdy. Ma być nasze wspólne a nie jego. Nie jestem idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I te p*****ly egoistyczne które wypisujesz zachowaj proszę dla swojej biednej nieszczesliwej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedz. To wszystko wydaje sie takie oczywiste gdy sie na to patrzy z boku, a podjecie tej jednej decyzji naprawde jest trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec naprawdę co on myśli o Tobie co czuje, co zrobic w takiej sytuacji, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Speerdalaj krowo z tą reklamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×