Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Panowie, od czego zależy długość stosunku seksualnego?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Google mi na to nie odpowiedziały. Proszę też, żebyście podali swój wiek, chociaż orientacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spożywam kał uchodźców z Konga :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy to zależy od partnerki? Jeśli z jedną możecie długo, z drugą krótko to co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpan
Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćpan: ajakie masz doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden pan nie jest na tyle doświadczony, żeby się wypowiedzieć?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
Autor czy autorka chce to wiedzieć ? ja mogę się podzielić swoim doświadczeniem ale czy jesteś aktywna/aktywny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,chcę wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćf
Od różnych rzeczy.Wiek,podniecenie,partnerka,stan zmęczenia,klimat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
Głównie zależy ile człowiek się masturbował i jak czuję swoje mięśnie kegla odpowiadające że za to że członek stoi i to że za chwilę może dojść , dużą rolę tego odgrywa sprawność fizyczna , ja mam 22 lata i ćwiczę bardzo dużo potrafię wytrzymać około od 3 godzin do 7 zależy ile moje kochanie chce , tylko nie wiem po co ci takie informację większość pań to są wrogo nastawione do seksu współczuję wam że macie zniszczoną psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość?Chyba zdecydowana mniejszość.Dziwne masz doświadczenia.A młody jesteś ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden mój eks dochodził po 2-3 minutach. W ogóle o mnie nie dbał, zabierał się za mnie jak za worek kartofli, nie zaspokoił ani razu. Jak zadbałam, żeby po tych 2 minutach było drugie podejście, to mógł dłużej. Tylko że drugie podejście musiało być z mojej inicjatywy, za każdym seksem. Nic do niego nie trafiało, że mam potrzeby, czegoś chcę itp. Ale był z***biście przystojny. Dlatego zostawiłam go dopiero, jak się oswoiłam już z tym jego "byciem hot":D Drugi za to był prawiczkiem, jak zaczęliśmy się spotykać (Miał 24 lata). Nie doszedł ani razu, jakbym nie mówiła "dość", mógłby bez końca. Wiem, że się masturbował zanim zaczęliśmy się spotykać. Jak byliśmy razem chyba też. W przeciwieństwie do poprzedniego, żadna dziewczyna wcześniej go nie chciała. Potraficie wyjaśnić, dlaczego tak różnie na mnie reagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
Raz miałem dziewczynę co się męczyłem godzina dwie i ona chciała iść spać zawsze się prosiłem nie wytrzymałem długo 2 miesiące byłem z nią i rozstałem się nie zamierzam się męczyć w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że ten, co dochodził za szybko, miał b. duże powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
Jak facet się masturbuję bardzo dużo i długo to może zostać impotentem w połowie lub całkowicie , następnie jest też jeden typ facetów którzy powstrzymują się tak bardzo przed dojściem że później nie mogą dojść i się boją i nie lubią przy kobiecie , kochają ją ale nie potrafią dojść tylko na osobności , liczy się dla nich żeby kobieta bardzo dużo razy doszła a on sam nie chce wcale pójdzie do łazienki i sam sobie zwali , i taka przestroga nie związana do ciebie autorko tylko do facetów że jak uprawiacie seks bez gumki powoli zostajecie impotentem i to jest w 100% prawda nie chcę was straszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam, że ten, co dochodził za szybko, był typem z siłki. A ten co nie doszedł ani razu, zaprezentował mi kiedyś jak się masturbuje. I takiego kosmicznie szybkiego tempa i mocnego uścisku nie miał by z żadną dziewczyną w seksie. Próbowałam zrobić mu tak samo ręką, jak on sobie, to traciłam siłę, a mu było mało. Na dodatek powiedział mi kiedyś, że jak mamy seks, to on nic nie czuje. Pytałam go, o czym on mówi (wiem, trzeba było spytać czy chodzi o miłość,czy o odczucia fizyczne), a on: nic nie czuje. Przy obu były prezerwatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
To jest co mówiłem wcześniej że gość jest uzależniony od ręki masturbowanie jest okej , ale jeśli on to robił bez ustanku każdego dnia po kilka razy w okolicach 5-8 razy , to on się pobudza tylko sam a kobieta go nie rusza zbytnio impotentem został w większości już niech tak robi dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ten co za szybko dochodził, mówił mi, że u mnie "jest ciasno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten co nie doszedł, w końcu mnie zostawił i ma już narzeczoną:/ Może potrzebował większej ilości kobiet, po tylu latach masturbacji:/ Nigdy więcej nie zwiążę się z prawiczkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potraficie wyjaśnić, dlaczego tak różnie na mnie reagowali? x przeciez to nie chodzi o to, ze róznie reagowali akurat na ciebie, jedni faceci sa tzw sprinterami, a zdarzaja sie tez długodystansowcy. i raczej sprinter zawsze bedzie sprinterem, itp Kazda skrajnosc sie zła, zarówno jak komus starcza 3 pchnięcia, bo są takie osoby. Albo nie daj boze ktos uprawia seks godzine... a tym miałam doswiadczenie, i nie było fajnie, nie da sie utrzymac podniecenia tyle czasu, a w końcu zaczyna tam puchnac i bolec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
A jaki miał autorko powód że cie zostawił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodziliśmy z różnych środowisk, mimo że mieliśmy podobne wykształcenie. To co w mojej rodzinie było wartością, w jego było kpiną. I on nie chciał rozszerzyć horyzontów. Zaczął się męczyć chyba. Nie potrafił się wczuć, że ja mam inne życie. Że mi rodzina nie załatwi lekkiej pracy, więc biorę pracę, gdzie się pracuje dużo godzin. Że się stresuję, że pieniędzy nie będę mieć (on mieszkał z rodzicami, ja nie). Że chciałabym mieć własne mieszkanie. Że, jak nie mam pracy, jestem osowiała, niezorganizowana (długo wstaję z łóżka- jak to, przecież on robi wsztko szast prast). W ogóle mam wrażenie patrząc w stecz, że podobałam mu się bardzo fizycznie i udawał, że mu pasują różnice między nami. A jak się oswoił ze swoim podnieceniem i zaczyna się widzieć więcej niż pociąg, to mnie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
W życiu tak już bywa najważniejsze żeby się nie męczyć w związku, ja nikomu nie życzę żeby jego połówka traktowała go jak psa i jak śmiecia nikt czegoś takiego długo nie wytrzyma , ile z nim byłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponad 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
Poważnie ja wytrzymałem z toksyczną kobietą dwa miesiące i tak sądzę że byłem głupi i wierzyłem że się zmieni i będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogole nie wiedziałam, że mu coś nie pasuje xD Bo zamiast powiedzieć mi, mówił to kolegom... A do mnie był romantyk z czerwonymi różami prawie do samego końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz tylko mi dało do myślenia jego zachowanie. Wyczytałam gdzieś, ze od patrzenia długo sobie w oczy bez odwracania wzroku można się zakochać. Pomyślałam więc, że można tak umocnić związek. Usiedliśmy naprzeciwko siebie, powiedziałam mu to i co... Okazało się, że nie był w stanie patrzeć mi w oczy. Nie wiedziałam o co Kaman, ale to zbagatelizowałam, bo był taki milusi, przynosił te róże itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość chłopak
sporo jest takich ludzi co udają kogoś kim nie są ,a to że nie mówił ci co nie gra a mówił kolegom jaka jesteś i co mu nie odpowiada to przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie życie, taki eks. Dziękuję za rozmowę:) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×