Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy!

Polecane posty

Gość gość

Cześć niedawno rozstałam się z chłopakiem po 5 wspólnych latach, tzn to była jego inicjatywa, ale ja też czułam, że to powinno się zakończyć. On (M) jest ode mnie młodszy zaczęliśmy się spotykać jak przyszedł do liceum. Czyli on 16l ja 17. Dość młody wiek, związek poważny. Rozpadł się mieszkaliśmy razem Byliśmy całe dorosłe życie razem. Minęły 3 miesiące, a ja muszę nauczyć się być sama. Miesiąc po rozstaniu podczas wspólnego wieczoru z przyjaciółką i winem polubiłam wszystkie zdjęcia chłopaka, który podobał mi się jeszcze przed poznaniem mojego ex. Chłopak ten jest starszy ode mnie dwa lata, czułam że też mu się podobam. Ale nigdy razem nie rozmawialiśmy. Napisał po tym jak polubiłam zdjęcia, ale rozmowa nie była typowa była raczej dla zabawy przez zdjęcia. Raz na jakiś czas wysyłaliśmy sobie je. On zaproponował spotkanie. Napisał poniedziałek o spotkaniu po czym nic i dopiero wieczór przed potwierdził czy się widzimy. Na spotkaniu było dość mocno koleżeńsko. On był skacowany, ja zestresowana. Rozmawialiśmy cały czas ale były chwile ciszy. Rozmowę w zasadzie prowadził on. Płacił on. Potem nie rozmawialiśmy wcale. jedynie snapy. Później ja pijana napisałam do niego emotki z buźką. odpisał, ale ja nie chciałam kontynuować rozmowy, następnie ja znowu przez przypadek do niego kiknęłam okejkę, napisał co tam chwilę rozmawialiśmy, dowiedziałam się że może być u mnie w mieście gdzie studiuję. Wizyta u siostry. Zaproponowałam rewanż, napisał, że przyjemnością się ze mną spotka. Rozmowa była w nd, potem również nic się nie odzywał, we wtorek wysłał snapa, że jest w pociągu. Spotkanie miało być wstępnie w czwartek, znajomi mieli przyjść i też go zaporosiłam. nie odzywał się nic, nic że jest już mieście. Więc ja znowu napisałam czy się widzimy. Odpisał że wieczorny termin mu nie odpowiada i czy da rade do 16. Napisałam, że ok. Widzieliśmy się i było super. Rozmowa cały czas, drobne iskry, nie było podrywów chamskich, ale było dobrze. Bardzo. Nawet mimo zjedzenia obiadu wcześniej przed 14 on zaproponował wyjście na kawę dodatkowo. Nie mam pojęcia jak kompletnie mam się zachować w takiej sytuacji jest ona dla mnie zupełnie nowa. Nie potrafię podrwać mężczyzn i nie wiem kiedy oni mnie podrywają. Nie odezwał się nic od tamtego czasu. Minęły 4 dni. Co mam robić ? Proszę o pomoc, bo bardzo mi na nim zależy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś tak chaotycznie, że nie sposób wyciągnąć z Twojego tekstu jakichkolwiek wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mózg eksplodował po tym czymś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×