Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż stał się chorowity jak zdechlak odkąd mamy dziecko. Zna to ktoś?O co chodzi?

Polecane posty

Gość gość

Dziecko ma poltora roku. Mąż w tym czasie przebyl wiecej infekcji niż chyba za calego swojego zycia. Dawniej byl przeziebiony dwa razy do roku, albo raz. Teraz 5 razy to jest minimum. Ciągle niby slabowity, ciagle katar, zrzędzi, jęczy i narzeka. Czasem mam wrazenie ze mam dwoje dzieci a te jego choroby to psychosomatyczna odpowiedz na odpowiedzialnosc ktora go chyba przygniata. Raz widzial ojca z 3 dzieci na spacerze i mowil ze szacun, ze jak on to robi? mojego meza paraliżuje strach, mowi ze nie da rady drugiego dziecka miec. ZReszta ja tez nie chce. Nie z nim na pewno bo on sie nie nadaje, jak wyszlo w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ma nerwicę i egoistyczną żonę, zamiast go wesprzeć to obgadujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mu spróbuj pomoc? Może to ma podłoże psychiczne. Ja wiem ze niektórym kobietom to mózg się kurczy po porodzie ale bez przesady. On ma tutaj załamanie nerwowe a ty myślisz że drugiego dziecka niechce z nim bo się nie nadaje na ojca... Litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poświęcasz czas dziecku, to on żeby być zauważonym nagle robi się chory. U nas jest tak samo. Dziecko zachoruje, ja się martwię, podaje leki, przytulam, spędzam z nim więcej czasu na zabawie, a pan mąż nagle zaczyna kichac, smarkac i jeczec jak on się źle czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, teraz jest taki okres, w tym roku, i powie ci to dużo lekarzy, jest jakieś apogeum chorób, właśnie górnych i dolnych dróg oddechowych. Moja matka nigdy nie choruje, a w ostatnim roku ją złapało parę razy. Ja mam małe dziecko, drugie w drodze i non stop jestem chora, przechodzę z jednej choroby w drugą. Jak nie zatoki to przeziębienie i ciągnie się to. Moje dziecko co roku okaz zdrowia, nawet temp nie miało, to w tym roku też non stop chore. To nie jest tak, że odkąd macie dziecko tylko ten rok jest taki tragiczny. Z resztą na pewno wdać czy jest chory czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz „zdechlak” i wszystko jasne... Zadaj sobie pytanie, czy twoj maz w domu ma nadal zone, a moze juz tylko matke swojego dziecka. Jakbym ja odczuwala deficyt milosci i uwagi, tez bym sie chyba pochorowala albo popadla w schizy urojeniowo-chorobowe ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja odpowiem z innej strony, odkad mamy dziecko to ja jestem non stop chora, a wczesniej mialam katar raz w roku. Myslalam nad tym i stwierdzilam ze jestem po prostu notorycznie przemeczona a to odbija sie na ukladzie odpornosciowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×