Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qqqaaazzz

Co z moim sercem nie tak!!!

Polecane posty

Gość qqqaaazzz

Mam 36l i zauważam u siebie niechęć do bycia w związku. Przeżyłem już wiele, kilka dłuższych związków, 1 ślub, dzieci, rozwód, później kolejne związki. Kilka miesięcy temu zamknąłem pewien piękny rozdział (sercowy), pocierpiałem przez 2 miesiące i wkroczyłem do niesamowicie barwnego świata. Świata, w którym cały czas brakuje mi czasu – intensywniejsza praca, reaktywacja hobby, realizacja marzeń tj projektowanie ogrodu, remont domu, pogłębianie języka obcego (możliwe że zmiana pracy). Jak nigdy wcześniej - cały czas towarzyszy mi dobry humor, uczucie radości, niedosyt czasu w trakcie realizacji wymarzonych celów. Nie chce by ten emocjonujący okres ktoś mi zepsuł, jakaś kobieta. Filozoficzne pytanie – do facetów raczej – Panowie powiedzcie mi po co wplątywać się w jakiekolwiek związki które częściowo nas absorbują czasowo i emocjonalnie. Statystyki pokazują że przeważający % nas potrzebuje być w związku bo jesteśmy tak zakodowani medialnie i emocjonalnie – ale czy faktycznie jest to lepsze życie? Pytanie do wszystkich – komu bardziej zależy na byciu / tworzenie związku – kobiecie czy mężczyźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuflada
Nikt raczej nie zaciaga mezczyzny do urzedu stanu cywilnego albo do kosciola na wlasny slub. Przepraszam, ze wypowiadam sie w temacie choc jestem kobieta. Kazdy ma wlasne marzenia i priorytety, jesli dla Ciebie bycie z kobieta nie jest czyms w czym sie spelnisz to nie ma sensu pchac sie w zwiazki. Ja nie wyobrazam sobie zycia bez mezczyzny dlatego go mam ale akceptuje w pelni kolezanki które wola byc singielkami. Kazdy powinien zyc tak jak chce byle po drodze nie lamac nikomu zycia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuflada
Odpowiem jeszcze na Twoje ostatnie pytanie, w moim zwiazku bardziej na tym zwiazku zalezy mojemy mezczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. I to nie jest uzależnione do tego czy jest się kobietą czy mężczyzną. Po prostu, jeśli związki odbierają Ci energię to masz potem dość. Są owszem takie miłości, które mobilizują i chcesz być jak najlepszy, zrobić jak najwięcej ze względu na kogoś, nie po to, żeby zdobyć jego miłość, a dlatego, że czujesz, że Cię akceptuje. I chcesz być swoją najlepszą wersją. Ale można wkroczyć w ten stan - chęci bycia swoją najlepszą wersją samemu. I póki można utrzymywać ten stan. Po 30tce mi się zmieniło i jak kiedyś chciałam mieć oparcie w kimś, zapełnić sferę uczuciową, żeby na niej się nie skupiać, tak po 30tce odkryłam, że jest mi już nie potrzebne do szczęścia bycie w związku. Choć znowu napatoczyło się dwóch, w których zainwestowałam trochę uczuć i czasu. Rozwijaj pasje. Organizm wie, czego potrzebuje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqaaazzz
Ja jak bywałem w związkwch to też mi bardziej zależało. Ale natura mną kierowała a nie logika/rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz jestes szczesliwym roboto-komputerem. Zastanawiam sie tylko po co o tym piszesz i to na forum...........kobiet które do niczego nie sa Ci potrzebne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqaaazzz
Na to forum zaglądam od kilku lat i mam sentyment. Poza tym dużo można się nauczyć / dowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyki pokazują że przeważający % nas potrzebuje być w związku bo jesteśmy tak zakodowani medialnie i emocjonalnie xx Zakodowani biologicznie, co zakrzywia medialny przekaz promujący obecnie singielstwo, hedonizm i rozwiązłość, brak ograniczeń. Jeśli się ma złe doświadczenia, to jak najbardziej oczywiste, że brak ochoty na kolejne związki. Nie ma sensu się przymuszać. Warto jednak wyciągać wnioski na swoją korzyść i weryfikować, jakie błędy się popełniło. Z mojego doświadczenia wynika, że na byciu i tworzeniu związków bardziej zależy kobietom, są mniej samodzielne emocjonalnie. Faceci z kolei nie chcą się angażować, wolą niezobowiązującą zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci z kolei nie chcą się angażować, wolą niezobowiązującą zabawę. x Pokusze sie o stwierdzenie, ze wiekszosc facetów juz jest zaangazowana i z mojej obserwacji wynika, ze to im bardziej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś O jakim przedziale wiekowym mówisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqaaazzz
Bo potrzebują służącej by wyprała, ugotowała i posprzatala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×