Mam 3 dzieci i znowu ciąża

Mam 3 dzieci chodzą do gimnazjum i podstawowki,kilka lat temu wróciłam do pracy myślałam że teraz będzie z górki a mimo pigulek jestem ciąży bliźniaczej, jestem załamana,myślałam że pieluchy mam za sobą

Witam. Mam podobnie. Moze nawet gorzej. Trojaczki, wróciłam do pracy i bum bliźniaki! !! Mnie nie przerażają pieluchy. Jednak ta ciąża. ..tragicznie znioslam pierwsza. Ta szykuje się równie źle .

Nie wierze,ze mozna sie tak rozmnazac..to az patologiczne :-(

Jestem załamana , nie planowaliśmy wiecej dzieci, mąż się cieszy,ale ja wróciłam do pracy kilka lat temu,niedawno dostałam awans, poukładalam w życiu wszystko, dzieci srednio przyjęły wiadomość o rodzenstwie,najstarszy syn wręcz się obraził, przeraża mnie siedzenie w domu , 2 maluchy, 7latek, 10 latek,i wiecznie obrazony 13 latek

To będzie 2000 zł.

Powinnaś się cieszyć,ja mam 6 dzieci, i z każdej ciąży się cieszyliśmy,

Przez 500+ kobiety robią z siebie krowy rozpłodowe. Przykre wszystko dla kasy. I co Ty zrobisz z 5 dzieci jak 500+ zniknie. Myślisz macicą a nie łbem.

Ale dzieci wychowałas :o

Dzieci to dar Boży, mam 4 i staramy się o kolejne, ludzie którzy nie mają dzieci to patologia i element społeczny

Ja mam 3dzieci i chcemy jeszcze jedno, jeśli ktoś nie ma argumentów to zaczyna się paplanie o 500+ ,daliśmy rade bez 500+ ,wychować trójkę to damy i 4 ,głupoty gadacie,a tobie autorko,uszy do góry, dzieci w pewnym wieku są wredne,ale zakochaja się w rodzenstwie i będą pomagać,dasz rade i dużo zdrówka

Współczuję twoim dzieciom,ja mam 6 rodzeństwa bo rodzice mnozyli się jak króliki, a w domu bieda aż piszczala,dziecinstwo pamietam jako opieke nad kolejnym noworodkiem ktory się pojawiał

Moim marzeniem jest mieć 5 ale niestety z niedoczynnościa tarczycy będę mieć problem z ciążami, do tego brak czasu na tyle ciąż. No i nie mam z kim tych dzieci robić…

No to usuń i już. Chyba, że już za późno.

No niestety jak się jest głupią i nieodpowiedzialną kobietą która cipónie nadstawia non stop to trzeba teraz pieluchy z guwień prać

Po to jest w cywilizowanym związku mąż by pomagał. Nie jestem zacofana jak większość kobiet i mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. A tylko prezerwatywy są nieszkodliwe a tabletki po latach dają znać o sobie i będziesz chora bo to syf! !!

Ja wpadlam z 3 dzieckiem ale na nasze 'szczescie' poronilam. Pilnowalismy sie byly gumki, zero konczenia w srodku a jednak.. teraz to chyba 3 rodzaje atykoncepcji naraz zastosujmy bo nie mamy warunkow na 3 dziecko i moje zdrowie nie pozwala na kolejna ciaze.

Wszystkie wredne komentarze pisza niedorozwinieci umysłowo ludzie którzy seks mieli tylko ze swoją ręką,autorka pisze że brała pigułki, a mimo to zaszła,jesteś zalamana ale to minie,pomyśl że ludzie latami starają się o dzieci, mój starszy syn też nie byl zachwycony na wieść o braciszku,duża roznica wieku itd, kiedy mały się urodził, są nierozłączni,długo staraliśmy się o 3 dziecko,niestety nie było nam to dane.

A ja adoptowalam 2 dzieci i kocham je najbardziej na świecie, chciałabym jeszcze jednemu dziecku dac dom,mamę,tate,ale jestem już za stara niestety.

16.30 znowu ta co piszą o niej nawiedzona, co jej mąż c...y pilnuje u ginekologa.

Gość z 16:36 żałuje braku 3go dziecka, może się dogadacie?

16.30 a innym facetom też dasz popatrzeć do c**y???

Patologia, dziecioroby pyerdolone :O

Autorko, no niestety, pigułki to nic pewnego. My przez pierwsze lata zeby nie miec dziecka stosowalismy pigulki, ale w dniach plodnych i tych okolicznych oprocz pigulek byly albo gumki albo przerywany. Przezorny zawsze ubezpieczony :). No ale u Ciebie po ptokach :). Ogarnij sie, trudno, a na przyszlosc rob tak jak my, podwojne zabezpieczenie :).

Daj po jednym tej co chce adoptowac i tej co chce trzecie i problem z głowy

Autorko teraz to juz tylko mysl o tym zeby ciaza i porod przebiegly bez komplikacji a dzieci urodzily sie zdrowe.

16.32" na szczęście poronilam"..... brak słów

Mamy dwojke dzieci - i uwazamy aby nie miec wiecej. Chcemy zapewnic im dobry start zawodowy, studia, cos na poczatek na drodze do wlasnegomieszkania. Oboje pracujemy, powodzi nam sie dobrze i przyslowiowa miska zupy znalazla by sie nie tylko dla naszej czworki, ale to nie wszystko - ten wlasnie start zawodowy, wyksztalcenie i studia kosztuja tak duzo, ze na przestrzeni tych kilkunastu lat nie stac nas na wiecej (poza dobrym zyciem i urlopami). Z tego nie zrezygnujemy i nawet 500 plus mnie nie przekona (sama zarabiam znacznie wiecej, a panstwo i tak to co da to druga reka zabierze).

17.48 urzekła mnie twoja historia, ale kogo obchodzisz Ty i twoje dzieci??? Mowa o dzieciorobach

Gość 16:46-jak się bierze tabletki to nie występują dni płodne.

17.48 - chrzanisz. Ja na swoje studia zarabialam sama od kiedy zdalam mature. Jak sie nie chce miec wiecej dzieci to sie wymysla sztuczne przeszkody. Ja nie chce miec 3.dziecka bo nie mialabym juz sily na kolejne dziecko, jestem przed 40, chociaz byloby mnie stac, ale to nie tylko o pieniadze chodzi.