Wielodzietne matki w miejscach publicznych

gość dziś Wiesz, jak babcia siedzi na ławce czy w domu przy oknie, to nie to samo, co stać w jadącym tramwaju :) W tramwaju może się po prostu przewrócić, połamać, uderzyć głową. Zwyczajnie nie utrzyma się, gdy tramwaj szarpnie. A gdzie jadą dwa przystanki dalej? Co za różnica :) Oczywiście mówię tu o staruszkach. Ale trochę rozumiem, bo gdy żyła jeszcze moja babcia i chodziłam czasem ją rejestrować do przychodni, to często te wszystkie staruszki okazywały bezwzględne: np. usiadłam przed rejestracją, wokół pustki, czekam, oprócz mnie jedna osoba. Nagle z za jakiegoś rogu wychodzi 20 staruszek i wpychają się przede mnie i tą drugą osobę do kolejki ze słowami, że do rejestracji "zawsze w tamtej wnęce się zbieramy". Staruszki potrafią być bezwzględne i egoistyczne, ale skąd wiadomo jaka jest babcia obok nas w tramwaju? Jak widzę starowinkę o lasce, czy trzęsącą się i ledwo stojącą na nogach, to ustępuję. Inwalidzi też bywają egoistami, ale ustępuję, bo to nie ważne jaki kto jest, ja chcę być w porządku. Ustępuję też kobietom w ciąży i z dziećmi.

gość dziś Chciałabym mieć taką koleżankę jak Ty, pozdrawiam :)

20 31 tak sobie to tłumacz w końcu nie każdy ma aż tak wąski horyzont że jedyny pożytek jaki ma to pieniądz , życzę ci zatem by ci ich nigdy nie zabrakło a zdrowia oczuywiście już niekoniecznie

Ja zauważyłam odkąd jest 500 + w naszej okolicy rodzin z trójką dzieci jest coraz więcej,czy kobiety są mniej zadbane nie zauważyłam

Ja mam trójkę dzieci, kocham nad życie. Nie wiem o co chodzi w tym dbaniu o siebie. Myje się, maluję się, chodzę do fryzjera itp. zawsze dzieci są na pierwszym miejscu ale sobie też nie odmawiam nowych ciuchów czy butów ale wg kafe jestem pewnie patologia bo mam troję dzieci...