Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna02

Zostawił mnie w czwartym miesiącu ciąży

Polecane posty

Gość Dziewczyna02

Dziewczyny, poradzicie mi coś proszę. Jestem w czwartym miesiącu ciąży a narzeczony zostawił mnie tydzień temu bez słowa. Tak długo staraliśmy się o dziecko i wreszcie się udało. Wszystko jakoś się układało. Ciąża trochę przyniosła problemów, bo i źle wyniki cytologii i świeza toxoplazmoza. Nie mieliśmy prócz tego ogólnie żadnych problemów, ot zwykle sprzeczki o codziennych sprawach. Kiedy wróciłam ze szkoły zaocznej (robię sobie podyplomowe) to go już nie było. Zabrał wszystkie swoje rzeczy i wyjechał bez słowa. Nawet rodzinie nie powiedział. To był ogromny cios dla nas wszystkich i zaskoczenie. Długo zastanawiałam się, co się stało i podpowiedziała mi siostra. Jesteśmy chwilę po przeprowadzce i jak rozpakowywalam rzeczy to na stoliki w pokoju gościnnym zostawiłam płyty z samochodu, które ona kiedyś jak auto moje było w naprawie zabrał do domu. W tych płytach były listy od nojego byłego, który prosił mnie, żebym wróciła i że mnie kocha. Onbto przeczytał i bez słowa mnie zostawił. Dodam, że ja nawet nie wiedziałam o tych listach i dostałam je dawno temu. Leżały zapomniane w samochodzie a ja nie mam już ppjeci, co zrobić. Skasował wszystkie konta, numer telefonu. Napisał tylko maila, że z nami koniec.... Zostawił mnie z dzieckiem i nawet go ono nie interesuje... W akcie desperacji poszłam do wróżki, która powiedziała mi, że on wróci niedługo, że cierpi i się zastanawia, ale wróci. Już sama nie wiem, co mam robić... Jak można z powodu takiej bzdury skreślać naszą rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak nam wytłumaczyłaś sytuację z listami, tak takie samo wyjaśnienie musi dotrzeć do niego, choćby przez rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za dzieciak, lepiej będzie Ci bez niego, jak wyprawia takie histerie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za d**ek. Naprawdę chcesz, żeby taki niedojrzały szczyl był ojcem Twojego dziecka? Wystąp o alimenty i trzymaj się od gówniarza z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet jakby chciał wrócić to bym go wygnala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć do byłego i wmów mu, że to jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było czekać z seksem do slubu! Teraz zostaje ci samotne macierzyństwo i gorszy sort facetów! Głupiaś, ze starałaś się o dziecko bez slubu, ty zostaniesz ze wszystkim sama, a facet będzie płacił lub nie alimenty i sypiał z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna02
Wiem, głupia byłam, ale znaliśmy się 10 lat. To jest nadal moja pierwsza i wielka miłość. Nigdy się nie spodziewałam, że zrobi coś takiego. Nie mam nawet z nim kontaktu. Rodzina też nie. Wyłączył telefon, zlikwidował wszystkie konta.... Trudno mi uwierzyć w to, co mnie spotkało. To całkowicie nie mieści się w jego obrazie, jaki miałam ją i wszyscy wokoło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby te listy były pisane przez ciebie do byłego to jeszcze bym zrozumiała a tak to uważam ze jest niedojrzałym facetem twój narzeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna02
Właśnie! Gdybym to jeszcze ja pisała, to faktycznie. Ale to jakieś rzeczy, o których ja nie miałam pojęcia. O czym świadczy choćby to, że sobie leżały na wierzchu.... A najgorsze jest to, że i tak za nim tęsknię i mam nadzieję, że wróci. Zrozumie głupotę swojego zachowania.... A co do ślubu, to jak się chce to od wszystkiego można uciec najwidoczniej i chyba ślub by tutaj nic nie zmienił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuję,ale wszystko przemawia na jego niekorzyść,nawet jeśli znalazł te listy,to zamiast przyjść i wszystko z Tobą wyjaśnić uciekł jak tchórz, wiedząc że jesteś w ciąży i go kochasz, nawet nie wyobrażam sobie jak można być taką świnia, też jestem w zwiazku 10 lat,mamy córkę i nie wyobrażam sobie żeby facet tak się zachował,przemyśl czy on w ogóle na ojca się nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań bzdury sobie wmawiać Prawda jest taka że przerosło go życie i obawy że nie podoła Stąd ucieczka. Nie ucieka się w sina dal nawet gdyby doszło do zdrady . Lepsza gorsza prawda .. uswiadom to sibie już dziś , wystąp o alimenty i żyj! Bo masz dla kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna02
Nigdy w życiu nie myślałam, że spotka mnie coś takiwgo. Nie mamy już po 15 lat, więc sam też pragnął tego dziecka. Nie umiem sobie wytłumaczyć, jak można tak z dnia na dzień zniknąć. Nie interesować się. Mija dzisiaj już 5 dzień. W święta mieliśmy jechać do Pragi. Wszystko się układało. Byłam szczęśliwa, po czym w 5 godzin zabrał wszystko i pojechał. Dwa dni czekałam aż się odezwie. Jego rodzina zgłosiła zaginięcie. I napisał do nas po jednej wiadomości, że nie zaginął a wyjechał a ze mną koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj temu czas, niech ochłonie a ty dbaj o siebie i staraj się nie zadręczać. Teraz i tak nic nie zrobisz, trzeba poczekać i zobaczyć jak się ta sytuacja rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna02
Teraz i tak niczego nie zmienię. Ale jak tak sobie chodzę i patrzę na rodziny spacerujące i myślę, że moje dziecko nie jest chciane przez własnego ojca, który zmienił zdanie l, to pęka mi serce. Bo ze mną nie musi już chcieć mieć do czynienia, ale dziecko nie zrobiło mu krzywdy. Tak bardzo mi ciężko. Nie umiem sobie poradzić ani z miłością do niego, ani z miłością do dziecka. On wie, że ja nie mam rodziny, nie mam nikogo, kto mógłby mi pomóc. A mimo to, przez tezln czas nie zapytał o dziecko ani razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy ,ze przez 5 dni nie zapytal jak dziecko w brzuchu?:D no faktycznie tragedia ,a i pewno bedziesz sama wychowac gowniaka bo to ty a nie on mial wsciekla macice ..facet zwinal zabawki bo jestes pewnie uwieszonym na nim toksykiem,nie masz rodziny ok ,ale przyjaciol tez nie masz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kończą gupie pisdki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on jest Twoją pierwszą i wielką miłością, to skąd listy od byłego? Prowo detected :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna02
Mieliśmy brak, że się rozstaliśmy na długi czas. I każde z nas żyło swoim życiem. Ale nie umieliśmy bez siebie, więc wróciliśmy. I nie, nie byłam na nim uwieszona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co u Ciebie autorko? Odezwal sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×