Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przewijak i kosz na pieluchy

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie do doświadczonych mam - Czy kupno przewijaka (jako mebla/ nakładki na komodę etc.) i kosza na pieluchy jest faktycznie potrzebne? Nie chce wpaść w szał wyprawkowy i zastanawiam się, co naprawdę musi znaleźć się w pokoju dziecka - nurtuje mnie ten przewijak, ponieważ spotykam się ze skrajnie różnymi opiniami - jedni twierdzą,że to zbytek a dla innych to konieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przewijak mam i uważam osobiście że jest niezbędny. W rodzinie też kobiety miały i jest to mega wygodne. Zwłaszcza że będę po cc to nie wyobrażam sobie się schylać nad łóżko albo nosić wszystkie klamoty do przewijania np do salonu. U nas synek będzie miał swój pokój, przewijak na komodzie obok wszystkich przyborów pielęgnacyjnych. A co do kosza to moim zdaniem to zbędny wydatek. Jakoś nie wyobrażam sobie zużytych pieluch trzymać w pokoju... I tak śmieci wyrzucam raz dziennie ,do tego kosz z łazienki to po co mi kolejny w pokoju dziecka. Lepsze są woreczki zapachowe jak już tak bardzo chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosz jest zbędny. Przewijak się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosza nie mam bo po co... A przewijak mam w łóżeczku (wersja 5w1) użyty był może ze dwa razy. I to przy dwójce dzieci urodzonych przez 2cc. Wolę malca położyć na łóżku i przebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewijak-komodę mam ale przydał się przez pierwsze 3 miesiące. Potem szybciej i wygodniej było mi położyć podkład na łóżko. Kosz w ogóle zbędny (dla mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam przewijaka, wygodniej było mi przewijać na łóżku, kładłam dziecko na podkładzie, a mi wygodniej było siedzieć niż stać. Jak dziecko zaczyna się poruszać to już w ogóle przewijak nie zdalby egzaminu. Kosza na pieluchy też nie mam, wkładam pieluchy do woreczka zapachowego i wyrzucam do normalnego kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×