Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzis w klubie na swietlicy nie bylo zadnego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Od dzis dzieci maja wolne.W nas w miesice organizuja w tych dniach wolnych od szkoly zajecia swietlicowe dla dzieci .Moja corka bardzo lubi tam chodzic.Jak twierdzi jest fajnie.Wiec ja dzis zaprowadzilam a tam ani 1 dziecka.Ale mimo tego i tak zostala.Pani sama z nia siedzi.Gdzie te dzieciaki sie pochowaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pracujący rodzice wzięli kilka dni wolnego i są z dziećmi? Wtedy lepiej spędzić rodzinny czas a nie wysylac dziecko na swietlice prawda? Można się pobawić, pograć w gry w domu z rodzicami bo fzieci mają non stop w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ina szla z nadzieja ze beda inne dzieci. a tak siedzialaby sama ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze byly dzieci a dzis nikt nie przyszedl. nie idzie tam na caly dzien tylko na 3-4 h. Tam przynajmniej ma inne dziec****anie fajnie czas organizuja rozne gry zabawy.ja mojej na sile nie wysylam tylko zawsze sama chce isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, poszła, nikogo nie było i co w związku z tym? Ile to będziesz przeżywała? Jak nikogo nie było, to trzeba było zabrać dziecko do kina albo parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wole by moje dziecko poszlo do klubu niz kisilo sie w domu.Do parku w taka pogode.Zamykacie te dzieciaki w domu bo wam sie nawet tylka nie chce ruszyc zeby dzieci zaprowadzic. a co sie potem okazuje cale dnie na telefonie lub kopnie siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko bylo już dzisiaj na spacerze, a później pójdzie na wesołe miasteczko, a twoje kisi się samo na świetlicy, bo matce szkoda czasu, żeby coś fajnego z nia porobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale atrakcja spacer wielce mi cos. wesole miasteczko w snieg. bajki to mozesz sobie pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy durna pipo mieszka tam, gdzie leży śnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzenie samej z obca kobietą na świetlicy, bo matka ma wywalone na dziecko i najlepiej je wykopać z domu- to jest dopiero atrakcją! Weź się idiotko nie osmieszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona je zna bo corka od kilku lat chodzi na rozne zajecia w tym klubie.jutro ani w poniedzialek trudno posiedzi w domu.bo nie ma sensu isc jak nie bedzie zadnych innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś ja chciałam zaprowadzić dziecko w wielki czwartek to zadzwonili fo mnie, ze tylko ja się zgłosiłam i ze świetlica będzie zamknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka i tak zaprowadzilam na 11 na 3 h. pojade sobie na zakupy spokojnie. i odbiore ja akurat szybko zalatwilam w miescie dzownie do corki czy przyjechac po nia ona mamo badz o 14.15. to wrocilam do domu. sila ja mialam z tamtad wyciagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporo dzieci choruje wiec może tu jest przyczyną .U nas zawsze wcześniej jest lista kto będzie chodził dla jednego dziecka nikt by świetlicy nie otwieral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie było dzieci trzeba było nie zostawiać. Kobieta miałaby spokój i wolne a dziecko spedziloby czas z mamą. Szkoły są zamknięte, dzieci mają opiekę rodziny i nie potrzebują świetlic w wielkim tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama woli mieć spokój i zostawić dziecko w świetlicy, nawet jak nikogo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Pani ze świetlicy. Mama na zakupach a dziecko z darmową opiekunką. Ciekawe czy tak lubilybyscie świetlicę żeby była odpłatna? W znajomej szkole na dyżurze feryjnym przez 2 tygodnie 1 dziecko. Mama pracuje na zmiany, ale nie chciała dziecku "rytmu zmienić" i przychodziło codziennie rano i było do 15. Odbierał dziadek, mieszkają razem, dziadkowie na emeryturze. Już pytają o wakacje, oczywiście wszelkie wolne jak dziś dziecko obecne w szkole. Zapytani czy nie ma możliwości chociaż na kilka dni zapewnić opiekę w domu odpowiadają, że ona chce do szkoły, że w domu się nudzi. Dyżur Pań dla 1 dziewczynki. Pomijam odczucia Pani, koszt takiej opieki, ale jak czuje się dziecko i gdzie wstyd rodziców? Autorko to nie jest dobrze widziane. Co innego czasami pójść na zabawę a co innego siedzieć samej w wielki czwartek kiedy Ty szykujesz święta, robisz zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz ta kobieta zamiast iść do domu i szykować święta albo spędzać czas ze swoimi dziećmi musi się zajmować Twoim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiłaś dziecko ja świetlicy żeby "spokojnie zrobić sobie zakupy". Niestety pani pełniąca dyżur na świetlicy nie może sobie "spokojnie zrobić zakupów" bo musi pilnować twojego bachora. Ja się tylko zastanawiam co takiego atrakcyjnego robi twoja córka sama na świetlicy, na pewno bawi się świetnie... Sama że sobą, ale frajda wow! Super atrakcje jej załatwiłas "zaradna" matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w szkole. U nas na dyżury w świetlicy dzieci przeprowadzaly NIEPRACUJĄCE matki, chociaż było powiedziane, że dyżur jest dla tych dzieci, których rodzice pracują i naprawdę nie mogą zorganizować im opieki. Jednak nawet te pracujące osoby jakoś zapewniały opiekę dzieciom, ale nie leniwe domowe kwoki siedzące w domu. One nie miały skrupułów przeprowadzać dzieci żeby sobie w ciszy i spokoju poodpoczywac w domu lub przygotować się do świąt. Na szczęście dyrekcja ukrócila ten proceder. Dyżurów już nie ma i biedne mamuśki siedzące z d... w domu muszą sobie radzić :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chyba pani pracujaca w swietlicy bierze za to pieniazki? za darmo tam siedzi? mnie ciekawi jedno czemu wolne jest we wtorek PO SWIETACH?? i w przedszkolu u syna jest grupa łączona?dziś,jutro rozumiem. ale wtorek?!ja idę do pracy,mąż również.a nauczyciele laba po swietach? ;/ paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierze dodatkowych pieniędzy za dyżur, musi to zrobić w ramach swojego etatu. Więc jeśli nie zgłosi się żadne dziecko (szkoła robi rozeznanie z tydzień przed świętami), to panie maja wolne, też mogą się przygotować do świąt i odpocząć. A jeśli zgłaszają się dzieci, to siedzi na świetlicy... Wiem co powiecie- że od tego jest. Ok. Dla dzieci, których matki pracują i nie mają co z nimi zrobić mogę siedzieć na dyżurze, żaden problem, rozumiem te matki. Ale jak mi przeprowadza dziecko matka siedząca w domu i nie pracująca, to jest jakaś kpina. No bo która z was chciałaby być darmowa opiekunką dla dziecka jeśli matka siedzi w domu? No która? PS. Pracuję w szkole wiejskiej, w miejskich są pewnie inne rozwiązania i być może mają płatne, tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jaka Ty musisz być marna skoro własnemu dziecku nie potrafisz zorganizować czasu wolnego tylko się go pozbywasz. I bardzo dobrze, że inni rodzice nie zaprowadzili dzieci, przynajmniej się nimi zajmują, a nie pozbywają jak zbędnej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze bylo duzo dzieci. one i tak tam musza siedziec mimo ze nie ma nikogo. zajecia sa od 8-16 i wtym godzinach panie maja dyzur. ja poszlam z corka dopiero ok 11 i siedziala w biurze.ja na sile corki nie zostawilam mowilam ze idziemy ze to klopot a pani nie jaki klopot i tak musza byc otwarte do 16.Akurat corka robila z pania ozdoby swiateczne.jutro i we wtorek jej nie zaprowadzam bo i tak nikt nie przyjdzie z dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytaucja . co wybierzesz- patrzysz przez okno= pel;no dzieci na podowrku a siedzenie w domu z rodzicami. co wybierzesz- wiadomo zabawa z dziecmi. dzieci do dzieci ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.49 zawsze wtorek po świętach był wolny w szkole, tak było i to jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy dla kogo fajnie bo dla pracujacyh rodzicow juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ozdoby dziecko robiło z obcą osobą, bo matka nie poświęca dziecku czasu. Woli wypchnąć dziecko z domu niż spędzić z nim czas. Współczuję temu dziecku. Moje dzieci mają czas wolny i od rana robiliśmy i ozdabialiśmy mazurki, spędziliśmy razem czas, po to mają wolne od zajęć szkolnych i przedszkolnych. Byliśmy też na zakupach, bo dzieci w niczym nie przeszkadzają. Teraz sprzątają swoje pokoje, później będziemy robić wydmuszki i ozdoby świąteczne. Ale to trzeba mieć chęci żeby poświęcić dzieciom czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym wy pierniczycie? corka tez na codzien ma zjaecia w tym klubie- normlanie popoludniami.dzieci nie ma. rodzice zapisuja a potem raz na miesiac sie pojawia. i co tez na sile wypychalm corke. rodzice sa leniwi to i dzieciaki w domach przesiaduja. szczerze watpie ze jak jestescie w domu z dziecmi to od rana do wieczora non stop zajmujecie sie dziecmi tak 9-10 letnimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez sotatnio robilysmy rozne ozdoby. corka liczyla ze przyjda inne dzieci ale rozczarowala sie.napewno lepiej w grupie z dziecmi niz siedzenie w domu. ale jak wy tak dzieci uczycie ze takie zajecia sa ble to nie ma co sie dziwic ze sa pustki. a potem slysze od 1 czy 2 kolezanki corki ze sie nudzimy w domu.i siedza na telefonie lub tablecie.zamiast przyjsc od klubu i fajnie spedzic czas.taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×