Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzis w klubie na swietlicy nie bylo zadnego dziecka

Polecane posty

Gość gość
Jestem nauczycielem, u nas w szkole jest podobnie. Na każdym dyżurze mamy dzieci rodziców niepracujacych. Któregoś roku w wigilię chłopczyk był do 16, rodzice zabrali go jadąc na kolację, wystrojeni :-( Nie są nam obce słowa, że rodzice chcą spokojnie zrobić zakupy czy przygotować się do świat, kiedyś jedna mama przyszła po dziecko bardzo późno, bo była w kościele. Mimo, że bardzo lubię dzieci i pracę z nimi to jednak niechętnie jadę na taki dyżur. Ostatnio miałam pecha, bo rodzice zostawili dziecko a sami korzystając z wolnego dnia pojechali na zakupy 200 km dalej i utkneli w korku. Co do pieniędzy to dodatkowych za dyżur nie dostaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teraz macie problem. potem obgadywanie po nowakowa nie pracuje a jej syn na swietlicy. wam sie w glowie przestawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zmień zawód skoro taka praca ci nie odpowiada. Zmusza cię ktoś do niej ? Bo nie rozumiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile urlopu ma normalny pracownik w Polsce ? Ile wolnych dni w roku ma nauczyciel ? Aby miec wolne przed swietami musialabym wziasc urlop - nauczyciel tego urlopu nie bierze, a wiec jest do dyspozycji we wszystkie dni robocze - to jest juz zaplacone w jego etacie. W skali roku nauczyciel / nauczycielka ma i tak o wiele wiecej wolnych dni niz 20 dni ustawowego urlopu. Moje wspolczucie jest w tym wypadku raczej ograniczone - moge skorzystac z oplaconej przeze mnie podatkami uslugi opieki nad dzieckiem w czasie ferii - i korzystam z tego jezeli mi pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:41 Wspolczuje twojemu dziecku. Nie dość, że w szkole pół dnia to jeszcze po południu się jej pozbywasz. Dziwi cię, że nie ma dzieci? Nie ma, bo rodzice poświęcają czas swoim dzieciom, a nie pozbywają się ich na całe dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 To korzystaj, tylko nie p*****l, że dziecko i nauczycielka są szczęśliwi w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 o to zarabiasz miliony żeby z twoich podatków starczyło na wszystko z czego darmowego korzystasz: szkoły, przedszkola, pediatry, placów zabaw, chodników, jezdni, itp. I jeszcze twoje podatki starczają na twoje macierzyńskie, 500 plus i darmowe siedzenie w domu z dzieckiem po urodzeniu i jeszcze na ta nieszczęsna opiekunkę. Ja myśle ze na ciebie i twoje dziecko składają się pracujący bezdzietni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nic nie robia tylko z dziecmi siedza.sa leniwi i nie chce im sie nawet dziecka zaprowadzic na zajecia popoludniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co sie potem okazuje dzieciaki same siedza w domu. bo watpie zeby kazdy rodzic mial mozliwosc w tych dniach na wolne z pracy a albo maja rodzine do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze pracowałam w wielki czwartek, wiec pani ze swietlicy tez może pracować. Nie każdemu dadzą urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:23 czy rodzice te dzieci w przydziale od państwa dostali? Chyba oczywiste ze jak decydujesz się na dzieci to wiesz trzeba będzie zapewniać im opiekę w takie dni. A nie tylko roszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chyba oczywiste ze jak decydujesz się na dzieci to wiesz trzeba będzie zapewniać im opiekę w takie dni. " No wlasnie zapewniam opieke... prowadzac dziecko na swietlice bo wlasnie po to zeby zapewnic dzieciom opieke te placowki dzialaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w przedszkolu bylo może 30 dzieci . Mąz zaprowadził córkę o 7 to byla pierwsza. Moje dziecko normalnie w te dni chodzi do przedszkola . Tak samo w ferie zimowe czy jeden letni miesiąc wakacji .Z mężem pracujemy i nie mamy tyle urlopu żeby zapewnić opiekę w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam, jak miałam kiedyś drugą zmianę w pracy w Wigilię. Od godz. 13 siedziałam z jedną dziewczynką. Rodzice przyszli o 17.30, kiedy zamykamy przedszkole i wielce zdziwieni, że córka sama, bo myśleli że się świetnie bawi z rówieśnikami. Myślę, że zrobili to specjalnie, bo oni często podjeżdżali pod przedszkole o np. 17.00 i siedzieli w nim do 17.30, nawet zimą. W szatni tatuś sarkastycznie zapytał mnie, czy mnie gdzieś podwieźć, bo późno już i pewnie się śpieszę na wigilię. Odpowiedziałam, że nie trzeba, bo jestem prawosławna i nie obchodzę teraz świąt. Ich mina bezcenna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzieli w AUCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos w tym jest bo u nas najdłużej siedzą dzieci matek nie pracują zawodowo . Rekordy bije para która ma 5 dzieci . Z tego 3 chodza do przedskzola . Dzieci do 7 do 16 siedza w przedszkolu . Nawet takie dni jak te gdzie jest mało dzieic cala 3 byla w przedszkolu . Dodam ze matka nie pracuje bo siedzi w domu z 2 latkiem . Najstarsze chodzi do szkoly i od rana jest jzu w świetlicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalas ze mimo ze nie pracuje to moze nie ma nikogo do pomocy.Wez gdzies idz z 3 dzieci. a tak to wie ze dzieci sa bezpieczne w przedszkolu. czepiacie sie. jak takie madre to przestancie dawac dzieciom do opieki rodzicom dziadkom, komukolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skoro ktoś decyduje sie na tyle dzieci to niech teraz nimi zajmuje a nie oddaje jak do przechowalni . Do czego to podobne zeby w Wigilie dzieci matek nie pracujących siedziały w przedszkolu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w wigilie nie siedziala. bo akurat w ten dzien zawsze mialam wolne.ale w okresie switeczna noworocznym to tak. czy w wakacje- pracowac trzeba. wiec i dzecko w przedskzolu. teraz juz jest szkola- i na rozne sposoby tzreba kombinowac.- maz w pracy nikogo na miejscu do pomocy nie wiec trzeba sie ratowac takimi zajeciami w swoetlicach. a watpie zeby akuart kazdy mial pomoc przy dzieciakach. moze siedfza same w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam na takiej świetlicy i nawet jak nikt nie przyszedł to musiałam siedzieć do końca, wezciebajek nie opowiadajcie. Wolałabym siedzieć z nawet 1 dzieckiem niż sama, i tak siedzi w pracy więc może coś porobić z nią A matka 2 dni przed świętami nie będzie z nią kreatywnie czasu spędzać tylko ma robotę robi zakupy piecze sprząta czy co tam. To nie jest żadną traumą dla dziecka, zawsze jakieś urozmaicenie gry czy zabawki których nie ma w domu. Dni w które normalni ludzie biorą wolne tj jakieś majówki dni między świętami świetlice są zazwyczaj czynne bo są to dni wolne od szkoły, o urlopie latem można zapomnieć. Kasa jest z tego nienajgorsza A potem się wolne dni odbiera. Ja nie narzekalam. Jak jest świetlica czynna do 19 to nie można sobie o 18 iść do domu bo może ktoś o 18.30 przyjść :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ci co z tego ze same siedzą w domu ? To ich dzieci wiec niech sie zajmują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dzieci, które w takie dni jak np. wigilia, piątek po Bożym Ciele, czy sylwester przychodzą do przedszkola, bo jest obiad. Kiedyś miałyśmy taką sytuację, że na sylwestra była zapisana tylko dwójka dzieci - rodzeństwo. Pani dyrektor powiedziała, że owszem opieka nauczycieli będzie, ale mają przynieść własne jedzenie, bo dla dwójki dzieci nie będzie ur********* kuchnia. Jak matka usłyszała, że trzeba przynieść własne jedzenie, to zrezygnowała. Myslę, że gdyby naprawdę nie miała z kim zostawić dzieci, to by je przyprowadziła z własnym prowiantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×