satyna

Czołem, Mam mały dylemat. Mam 32 lata mam kobietę. Ogólnie mam częściej chcicę niż Ona. Przynajmniej ja nie potrafię tego ukrywać. Wyżywam i rozładowuje się tylko na satynowych rzeczach. Bluzki piżamy koszulki nocne sukienki suknie wszystko co z satyny wykonane. Lubie się nimi masturbować gnieść rwać rozrywać ogólnie niszczyć satynę. Lubie na niej kończyć. I lubię o tym gadać i oglądać jak inni to robią. Ktoś by chciał popisać i powymieniać się doświadczeniem ? :)

i ja jestem ciekawy nieznany1985@wp.pl

Tez uwielbiam satyne jej polysk uczucie sliskosci przy dotyku.Mam posciel z satyny i jakaz to rozkosz spanie nago w takiej poscieli

Ale satyna bawełniana czy poliestrowa?

1 godzinę temu, Michał55 napisał:

nie znam się aż tak, ale sądzę że bawełniana, bo mięciutka i lejąca. Była w kolorze złotym tak że ślicznie się prezentowała z mocno zaznaczonymi w świetle świecy stwardnieniami sutek.

To raczej poliester. Bawełniana się nie błyszczy i trudno byłoby uzyskać złocistą.

To skarb mieć taką krawcowa która sprosta nietypowym życzeniem i sprawi że to jest bardzo sexowne