Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego na kafeterii te pracujące tak potwornie zazdroszczą tym które nie muszą

Polecane posty

Gość gość
Znów się łajzo czepisz cudzego męża? Mart się o siebie, żebyś nie zdechła na AIDS xxx jaki rynsztok, szok! to jest własnie poziom kury domowej xxx Sama jesteś rynsztok. Zajmij się własnym mężem jeśli go masz, a nie się cudzym interesujesz, jak typowa ku/rwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre, że musiałaś iść do pracy, żeby czuć się niezależna i samodzielna, bo twój mąż nie zapewnił ci poczucia bezpieczeństwa. xxxx Przykre to jest to jak jedna dorosła osoba uwiesza się na innej dorosłej osobie i oczekuje do tego, że ta osoba zapewni jej "poczucie bezpieczeństwa". Wasze wpisy bardzo dużo o Was mówią - liczycie się tylko Wy. Chciałyście tylko brać niczego w zamian nie dając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkhdg
Nie wyobrażam sobie być zależna finansowo od męża, to jest takie upokarzajace!! Mam fajną pracę, fajnych znajomych z pracy. Czas na zajęcia dodatkowe, angielski, siłownie, która zresztą ostatnio odstawilam bo zaszlam w ciaze. I jakoś na rodzinę i znajomych też mam czas. A tak to co miałabym robić leżeć jak truten albo z nudów uwieszac się na kimś na siłę bo brakowało by mi kontaktu z ludźmi? Zresztą za parę miesięcy będę miała dziecko, więc na jakiś czas moje życie się zmieni i rok na urlopie macierzynskim spędzę. Ale tak jak napisałam na początku - niezależność finansowa przede wszystkim. Jak można mieć satysfakcje z życia i być z siebie zadowolonym będąc pasożytem na czyimś utrzymaniu... Raczej na moje samopoczucie myśl że jestem utrzymanka faceta nie wplywala by najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej nie dociera do twojego zakutego łba że ja nie musiałam isc do pracy tylko CHCIAŁAM?? az taka jestes zlasowana ze nie kumasz ze niektorzy ludzie maja jakies ambicje ktore nie pozwalaja im siedziec w domu? to przykre, ze jestes dorosła a pasozytujesz na drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zazdroszczę kobietom, które osiągnęły coś na gruncie zawodowym. Kobietom siedzącym w domu, niezależnie od tego jak są bogaci ich mężowie nie zazdrościłam nigdy. Nigdy się też nimi nie porównywałam, tak samo jak nie porównuję się z patologią, czy osobami siedzącymi w więzieniach. Siedzenie w domu to coś, czego nigdy nawet nie rozważałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy WY nie rozumiecie ze ludzie Maja rozne piorytety. Dla jednych bardzo wazna jest praca, a inni wola zajmowac sie domem I nie ma tym nice zlego. A czepianie sie ze ktos pracuje albo nie jest poprostu glupie. Jest jednak prostate zasada zyj I pozwol zuc innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×