Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

za co macie zal z dziecinstwa do rodzicow?

Polecane posty

Gość gość
Mam żal o to, że nie nauczyli mnie samodzielności. O wszystkim decydowali sami (co mam ubrać, co zrobić itp.) Ja posłuszna nigdy się nie buntowałam. Teraz jako dorosła kobieta nie potrafię twardo stać na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 musze to napisac!! masz żal , że rodzice o ciebie dbali, ! ze matka troszczyła się o ciebie?! i jeszcze wypisaywac na forum zal do rodziców, za co?!!! ja jestem z domu, gdzie mój ojciec i matka to byli tyrani, mam im za złe , ze mnie bili, nie szanowali, ze nie dawali jesc, jak cos przeskrobałam, ze wyzywali od dziwek bo wrocilam z dyskoteki nie taka ładna jak wyszłam z domu wyszykowana, ze oczerniali, ze bluzgali, ze zabrali lozko, zebym spala na podłodze itd. itd., tez mnie nie puszczali na dyskoteki i jak można mieć o to zal! o takie błahostki! opiekują się źle, nie opiekują się jeszcze gorzej! co za dziewucha z ciebie, ja marzyłam o zainteresowaniu, zobaczymy jak będziesz miała własne dzieci czy je puścisz na dyskoteke .. tez ci tego nie wybacza do końca zycia.... twój tok myślenia, płytka laska z ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal to jest uczucie rzekome - gadanie o tzw. żalu pogłębia frustrację. Jakieś dyskusja. Lepiej byście napisały za co jesteście wdzięczne sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*jałowa dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zal, ze całe życie mnie krytykowali i wszyscy inni byli lepsi ode mnie, nigdy mnie nie pochwalili. Matka niczego mnie nie nauczyła w kuchni, a ojciec niby był, ale nie interesował się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;34 dlaczego mnie obrazasz? wiem ze z Twoimi doswiadczeniami moje sa tylko glupia blahostka, ale ja nie mialam takich doswiadczen i tez mialam prawo miec pewne zale. nie moglam chodzic na dyskoteki mimo ze nigdy klopotow nie sprawialam i czulam zal z powodu braku zaufania na ktore nie zasluzylam. a koniec konicow napisalam ze szanuje moich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.06 Wspaniała historia. Wszystkiego najlepszego dla Taty 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas na odrzucenie spadku, to pół roku od czasu gdy dowiedzieliśmy się o śmierci tej osoby. Za dzieci (bo wnuki też dziedziczą) załatwiają to rodzice w ich imieniu. Notariusz zawiadamia właściwy sąd i po sprawie. Musicie jednak pamiętać , że odrzucenie spadku to zrzeczenie się wszystkich aktywów i pasywów. Jeżeli okazało by się , że rodzice jednak jakiś majątek posiadali np. własną nieruchomość, to niestety z tego również zrezygnujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze do przedmówcy, że w imieniu dzieci zakładamy sprawę w sądzie i musimy tam się stawić pod wezwaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie wiecznie matka porownywala do innych dzieci. Nigdy nie nabralam pewnosci siebie. I wszystko krytykowala co ubieralam na siebie. Nie potrafie sobie noc kupic bo wszystko wydaje mi sie brzydkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×