Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawik wam prawi

Czy po tym nadal jestem prawiczkiem czy już nie?

Polecane posty

Gość prawik wam prawi

Miałem opuszczone majtki a ona całkiem zdjęte. Stał mi. Ale ledwo naparłem główką na cipę i już tryskałem. Na drugą szansę niestety nie było czasu. Czy jestem rozprawiczony jeśli mimo wszystko miałem orgazm z dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, you made my day, 10/10:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego nie zaczekales na 2 podejcie? ona nie chciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No weź, drugie podejście w przymierzalni? Ktoś mógłby się zainteresować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik wam prawi
To nie chodzi o to, że ona nie chciała. Prawdę mówiąc to ona w ogóle nie chciała żadnego seksu. Cały ten stosunek był spontaniczny, można by rzec - przypadkowy. Siedzieliśmy we czwórkę w pokoju w internacie i ona z nami. Była i zgrzewka browara. Potem wiadomo.... Chłopaki się rozochocili, zaczęły się sprośne żarty, propozycje by zdjęła majteczki i pochwaliła się swoją myszką, a kiedy nie chciała to jeden zaczął się do niej kleić z jednej strony, drugi z drugiej strony, ona się odpychała wię i my też się włączyliśmy i zacząło się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz pojechałeś, fantasto:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal nie wyjasniles dlaczego nie zrobiles 2 podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się obudził:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik wam prawi
Napisałem już. Nie było czasu. Zaczęła wrzeszczeć piszczeć, wyrywać się i chociaż była przytrzymywana to narobiła rabanu na cały internat. W sumie to tylko Marcin zdążył zaroochać. Dopóki ja jej nakrywałem japę ręką to tłumiłem wszystkie krzyki ale jak Marcin skończył roochać i zamieniliśmy się miejscami to nie miał kto dobrze gęby nakrywać i narobiła hałasu, że pół internatu postawiła na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×