Mam dość

Zawsze dostaję najgorszą robotę, muszę wyręczać w rodzinie wszystkich bo im się nie chcę, nie chcę im się tyłka ruszyć albo pozmywać , a jak nie zrobię to moja wina bo jestem jedynym facetem, oczywiście zeżreją śniadanko ja po nich myje garki, obiad mycie garków. tu sobie coś robią, pełen zlew garów, zmywam, i oczywiście muszę, raz oni myli i bród pozostał, zacieki takie ze chyba samego płynu do mycia naczyń używali, a że ja myje dokładnie to się mną wysługują, a włosy? mam dwie siostry lecą im włosy zamiatam , sprzątam. ... codziennie.. mam dość... i tak przyjadą uczeszą się zlew pełen włosów, umyją włosy pęk włosów w wannie, co ja gadam.. kłęby włosów. ja palę w piecu, zajmuje się psem, chodze do sklepu, zajmuje sie równieź ogrodem: kwiatki, koszenie trawnika, sadzenie drzewek.... wszystko ja... dobrze ze jeszcze remontów nie robię.. ja nie wiem jestem wysługiwany mam dośc... pracuje na dwie zmiany jeszcze nawet jak przyjdę siąść sobie nie mogę i odpocząć, kiedyś z jednej pzychodzę a tu co ? syf, brud, śmierdzi jakbym do obory jakiejś wszedł ... :/

Nastał dzień pokrzywdzonych przez swoje rodziny i innych ludzi. Weź się w garść, kobieto, i porozmawiaj o podziale obowiązków, a najlepiej, jak każdy po sobie posprząta. Miłego dnia! :D

Witaj w klubie tak samo i ja przynieś podaj pozamiatane w te i wewte.

gość dziś Nastał dzień pokrzywdzonych przez swoje rodziny i innych ludzi. Weź się w garść, kobieto, i porozmawiaj o podziale obowiązków, a najlepiej, jak każdy po sobie posprząta. Miłego dnia! smiech.giflapka.gif x jeżeli posiadasz zdolnosc czytania to zapewne zdążyłeś zauważyć takie oto zdanie "jestem jedynym facetem w rodzinie" , no chyba że akurat nie założyłeś okularów to już twoja sprawa

U mnie to ja zachrzaniam a braciszek to święty nic go kompletnie nie obchodzi. Ja jestem młodsza to wszystko robię a on prawem chroniony.

jakbym do obory jakiejś wszedł 15:19 wszedł czyli baba a nie chłop pisał post

Autorze ze swieca takiego jak ty szukac :D

16:03 - to, że ktoś deklaruje bycie facetem nie oznacza, że nie jest babą:P

U mnie jest tak braciszek rano wstaje to mamusia robi mu śniadanko ba ale jak nie ma pieczywa to madzienka zachrzania po pieczywko. Na mojej głowie jest sprzątanie, pranie, gotowanie,ogrod,wszystkie rachunki,zakupy, schorowana mama i na dodatek jeszcze jego synek ze związku. I na dodatek do tego moja praca dosłownie ręce mi nie raz opadają.

Masz dwa wyjścia, sprzątać albo się wyprowadzić.

To nie takie proste szkoda mi jest mamy.