Obzarstwo w święta jest obrzydliwe

W tym roku tylko święconka na obiad żurek i na deser babka cytrynowa. Już dzisiaj kiepsko się czuje jak myślę o tonach jedzenia. Ludzie naprawdę przesadzaja potem człowiek siedzi brzuch boli. Sałatki mięsa jedno drugie trzecie gotowane wędzone pieczone jajka takie smakie i owakie święconki ciasta 5 blach i inne takie atrakcje. Obzarstwo tak wogole to grzech. Jestem nie bardzo praktykujący chodzenie do kościoła wierze w pare rzeczy ale najbardziej w to aby być dobrym czlowiekiem:-) jakby ludzie bardziej się zajęli duchowymi sprawami może trochę inaczej przeżywali święta to by się lepiej kojarzyły. A nie tylko z jedzeniem i gonitwa od jednej rodziny do drugiej.. sama mam ochotę iść do kościoła ot tak wyciszyć się pomyśleć i skupić się na czym innym niż na gotowaniu. Wziac z mezem corke na spacer Ktoś też tak ma??...

Nie. Ja do kościoła nie idę, ale w domu tez wiele nic nie szykuje. Koszyk ze świeconka, tyle. Obiad normalnie będzie, kawa. Nie mam zamiaru się specjalnie wysilać. Sałatek u mnie nikt nie je. Do kawy kupiłam kawałek serownika, żeby było świątecznie. Ani nie sprzątam , ani okien nie myje. Święta i tak będą.

no to co ty robisz z 500+

do kościoła nie idzie ale ze święconką poleci...:P po co? :P

ja się nie obżeram i nie wydajdaję niepotrzebnie pieniędzy na tony żarcia ☺