Biegunka, gorączka a wyjazd na Święta.

Hej, doradzicie coś proszę. Moj roczny syn od tygodnia robił brzydkie kupy, ale jadł i pił normalnie. Wczoraj wieczorem pojawiła się gorączka 39 stopni. Dzisiaj rano znów gorączka, osłabienie i lekka biegunka. Byłam u lekarza, przepisał smecte, enterol. Zalecił lekkostarwną diete. Mały cały dzień jadł niewiele ( po kilka łyżek ). Lekarka wypisla skierowanie do szpitala gdyby sie pogorszyło. Planowałam jechać jutro do rodzicow na Święta 70km. I nie wiem czy ryzykować czy odpuścić. Wiadomo, jeśli się pogorszy nigdzie nie jadę, ale jesli bedzie tak jak dzis to czy pojechałybyście na moim miejscu? Wyjazd z nocowaniem i tylko ja i syn.

Żadna sie nie wypowie?

No gdzie? Przeciez zarazi dziadków a w starszym wieku jelitówke zle sie przechodzi. Odpuscie sobie

Dziadki nie takie stare. 50 na karku.

Ale zarazić sie moga

No mogą, jasne. Tylko bardziej patrzę pod kątem synka. W miejscu ktorego nie zna zbyt dobrze moze byc rozdrazniony x2

Żadne to spotkanie z chorym dzieckiem. Ja odpuscilabym wyjazd. Szczególnie, że jest gorączka, lepiej malemu nie zmieniać teraz " atmosfery", obserwuj go, dużo poj i niech odpoczywa, chorego dziecka nie ciagalabym na pewno. Teraz te wirusy zjadliwe okropnie, moja 7-latka drugi tydzień walczy :-(

O matko, nie strasz mnie, że u Twojej córki tak dlugo to trwa.. Maly ma strasznie odparzoną pupke i nie chce za bardzo pic, o lekarstwach nie wspomne :/ zawsze pil baardzo duzo. Teraz kilka lykow co jakis czas.

U nas też przy jelitówce (na szczęście bez gorączki) najbardziej męczyła się najmłodsza, 10 miesięcy. Tydzień biegunki plus sporadyczne wymioty. Przy gorączce nasza pediatra, bardzo rozsądna babka, zdecydowanie odradza jakiekolwiek wychodzenie z dzieckiem, o dalszych podróżach nie mówiąc, plus przynajmniej jeden dzień na upewnienie się że już ok. Odpuściłabym sobie zdecydowanie, a możesz mi wierzyć że podchodzę praktycznie do chorób i nie trzęsę się nad każdym katarkiem i kaszelkiem. Zresztą nie wiesz czy i ciebie nie dopadnie.

Ja nie strasze, mówię jak jest u nas. Podobno w tym roku bardzo dużo takich wirusów z wysoką gorączką i mogą być powikłania, więc lepiej go noe narażaj.

I pić musi, przy gorączce i jeszcze biegunce kobiecznie sporo pić, cokolwiek co lubi.

Ja ci to samo.powiem , grypa jelitowa dla takiego maluszka to jest najgorsze vo moze go spotkac . Moj syn jak mial 3 latka to samo.przeszedl . U niego tak bylo zle ze az sie w szpitalu znalazl i lezal 2 tygodnie

teraz to juz wnuk w tym wieku :p

Wlasnie ja tez jakos nie trzese sie nad katarkiem i kaszelkiem. Ale nastraszylyscie mnie. Chyba odpuszcze, tym bardziej, ze mialambym jechac sama samochodem. A maly jak nie spi to szybko sie nudzi w aucie. Z nawadnianiem mam taki problem, ze moj syn zawsze pil najwiecej wody. Soczki sporadycznie mu podawalam i pil chetnie. A teraz jak widzi cokolwiek do picia czy jedzenia odwraca sie. Ech

Dziecko jest chore z pewnoscia zle sie czuje po co fundowac mu jeszcze podroz. Swieta bedza jeszcze niejedne i okazja do odwiedzin rowniez. Ja bym nie ryzykowala. Zdrowka dla synusia.

Ja bym NIE pojechała na 100%

no ja tez bym sie z takim borokiem nigdzie nie ruszala.. przeciez to meczarnia.. U nas tez ostatnio problem z biegunkami byl ale na szczescie po kuracji intesta wszystko wrocilo do normy. u nas swietnie sie sprawdzila.

Zawsze radzę mieć w domu Smectę, a jeśli jedziecie w drogę to SmectęGo. To takie łatwiejsze w obsłudze wydanie Smecty, właśnie po podróż. Tam macie od razu gotową zawiesinę w saszetce. Jest co osłonowego na żołądek, tak więc powinno być spoko.

ale smecta nie za specjalna w samku :( np moje dziecko jej nie przelknie

Mojemu dziecko bardziej podchodzil enterol, smierdzi drozdzami. Posypywalam jedzenie, np kaszke i o dziwo wcinal to. A smecte udawalo mi sie przemycic w nocy i potrafil na raz wypic 50 ml. Albo do ors wsypywalam smecte.

Współczuję, ale to pewnie jakieś zatrucie czy coś go dopadło. A może to stres? Lepiej takiego stanu nie bagatelizować. Dziecko może ma jakieś problemy, a wizyta u lekarza może tylko pomóc. Jak moją Kasię męczyła biegunka to podawałam jej specjalny napar z pokrzywy, 2-3 godziny i wszystko przechodziło. Jedynie co to zakupiłam jej w aptece Orsalit, bo nie wiem czym miałabym uzupełnić jej braki w minerały i elektrolity w skuteczny sposób. A to że ma malinowy smak ten wyrób medyczny to z jego przyjmowaniem nie było żadnego problemu