Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens chodzić do takiej rodziny na świeta?

Polecane posty

Gość gość

Jest to dlasza rodzina, ale ze moi rodzice sa z nia spokrewnieni to do nich chodzą i ja co roku tez chodzilam. Po pierwsze, chociaz mam faceta do tej pory go nie poznali i chociaz powiedziałam im, ze z nim jestem to co Boże Narodzenie w wigilie życzą mi żebym "wreszcie poznała chłopaka". Spędzamy swieta osobno z racji odleglosci z chlopakiem, dopiero teraz pierwszy raz przyjezdza to moze sie odczepia. A przede wszystkim nie lubie do niech chodzić bo każdego obmawiaja, szczegolnie pozostala czesc rodziny i jako nie czuje sie tam specjalnie lubiana, choc teoretycznie sa mili, ale to sie jakos wyczuwa. Jest sens tam w ogole chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli rodzice twoi nie naciskają to ja bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzieś bedziesz chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu. Zostań w domu i posiedź przed telewizorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telewizja polska robi mi pralkę franię z mózgu przecież musze gdzieś pojechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. w te święta jeszcze do nich pójdę, choćby po to żeby im wreszcie przedstawić tego chłopaka i żeby się odczepili ( bo czuję, że miliby satysfakcję gdybym była starą panną, teraz mam 28 lat, więc dla nich może już nią jestem). Ale zastanawiam się czy będę do nich przychodzić co święta bo nie czuję się dobrze w ich towarzystwie, poza tym chodzę jeszcze do innej rodziny, wiec nie będę całe świeta siedziała w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob se swieta z chlopakiem a nie chodz doludzi ktorych nie lubisz,swieta ci spiertola tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzice pewnie będą mieli mi to trochę za złe, ale w sumie to jestem dorosła i mam prawo decydować do kogo idę. W każdym razie jeśli chodzi akurat o tą częśc rodziny to nie czuję żeby zbytnio mnie lubili, chocby przez jakies delikatne docinki (takie miedzy wierszami, wieć moi rodzice na to nie zwracaja uwagi ,ale da sie to wyczuc czy ktos cię lubi czy niezbyt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosłym sie jest wtedy kiedy nie czuje zależności od rodziców ani od innych ludzi ja pitole gdzie ta młodzież jest wychowywana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i co mi się jeszcze u nich nie podoba, lubia się strasznie chwalić, co oni mają np. ,że kupili sobie nowy samochód, albo gdzie pojechali ( choć nie są zbyt bogaci, moi rodzice maja wiecej pieniedzy), ale za to uważają się za nie wiem kogo, no i lubia obmawiac innych, co tez niezbyt dobrze o nich swiadczy. Jak moi rodzice sie pochwalili, ze sie obroniłam w tamtym roku to nawet nie uslyszalam za to slowa gratulacje, tylko powiedzieli " o to juz po studiach" i tyle :O Nie uważam tego za wielki sukces, czy zeby mieli mi bic poklony, ale ogolnie mam wrazenie, ze nie sa mi zbyt zyczliwi choc takich udaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:35- finansowo jestem niezalezna, mieszkam tez oddzielnie, no ale skoro jeszcze nie mam męża to spedzam swieta z rodzicami, teraz pierwszy raz tez z chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spanie ci już wyznaczyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty a Twoi starzy to jakieś ameby ze nie potrafia sami przygotowac w domu swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×