42 latka Samotna bezdzietna gdy przychodzą

Święta to jeszcze bardziej odczuwam swoją samotność :-(

jak masz ciałko to jestem Twój

a ja nie, a jestem o 3 lata starsza. Nawet wysłalam rodziców na wieś zeby sobie w spokoju odpocząć

Masz chociaz inna rodzine ? Bo ja tez 42 i nie mam kompletnie nikogo.

17.37 Masz chociaz rodzicow.

chcecie mnie 40stki ? mam 38

17.37 Masz chociaz rodzicow. mam nawet dziadków jeszcze, ale przede wszystkim mam znajomych dzięki którym nie jestem samotna. Ale to lata cieżkiej pracy włożonej w rozwój przyjaźni

Kcemy czemu nie.

Takich dokonałaś wyborów.

To nie zrozumiesz kogos kto nie ma nikogo i wdodatku na emigracji.

Nie wiesz co rozumiem, a czego nie. To po pierwsze. A po drugie na emigracji i wieku 42 lat też można znaleźć znajomych.

Pomyśl autorka optymistycznie ja jestem od rana na nogach rano zakupy a później gotowanie teraz na chwile sobie usiadłam ale to jeszcze nie koniec pracy na dziś, jutro od rana do wieczora również podawanie ten chce to a tamten tamto i w poniedziałek to samo jak to dobrze że świeta trwają tylko dwa dni.

Jakich znajomych ? Ciapatych? Czy tych obludnych tubylcow? Polakow ciezko poznac , inaczej sie zyje.

17:56 To sama siedź.

Jakich znajomych ? Ciapatych? Czy tych obludnych tubylcow? Polakow ciezko poznac , inaczej sie zyje. z takim podejściem starej zgorzkniałej baby , co to uważa ze wszyscy są wredni to faktycznie będziesz do końca życia sama siedzieć

Z takim podejściem, to mucisz być w ch...atrakcyjna towarzysko, nic tylko poznać kogoś takiego. Chyba tylko po to żeby sobie zycie obrzydzić

17.58 Nie napisalam ze wszyscy sa zli. Polakow bym poznala, ale nie mam gdzie.

wyemigrowałaś do dzungli amazońskiej, ze nie ma polaków? oni sa wszędzie

18.04 Ja bym Ciebie tez nie chciala poznac.

18.06 Moze w UK ale tu nie. Mam ich na ulicy zaczepiac? Wlasciwie dlaczego nie, tylko pracuje w takich porach jak inni maja wolne.

To ja autorka -mam rodziców mieszkam z nimi. Chociaż wolałabym mieszkac sama ale niestety nie stac mnie na mieszkanie .odczuwam brak własnej rodziny . Znajomi mają rodziny wiec ten czas spędzają z nimi .

O samotnosci to Ty gowno wiesz autorko. Moze Ci i brakuje meza i dzieci, ale czemu akurat w swieta. Samotnie ich nie spedzasz wiec nie lamentuj bo ludzie maja gorzej.

Do 18:22 bo w świeta ludzie samotni odczuwają samotność jeszcze bardziej, doskonale rozumiem autrokę ale uważam że niestety na samotność nie ma lekarstwa, chociaż samotność boli gorzej niż niejedna, choroba

To ja autorka - na codzień tez odczuwam samotność mimo że mieszam z rodzicami. Zresztą myślę że lepiej by mi sie mieszkało samej. Ale święta to czas rodzinny wiec tym bardziej odczuwam brak własnej rodziny.

W tym wieku mieszkasz z rodzicami ? :D:D Jesteś bardzo zaradna

Nie rozumiem Cie autorko jaki brak rodziny ? Skoro mieszkasz z najblizsza rodzina ? Samotnosc to jest jak nie masz zadnej bliskiej rodziny .Docen te chwile bo moglo byc gorzej .Wiesz ile ja bym dala zeby spedzic choc jedne swieta z matka ? Co ja chrzanie ..zeby chociaz ja jeszcze zobaczyc i porozmawiac ..ale juz nie zyje.

Nie stać mnie w pojedynkę na mieszkanie niestety. Wszystkie znajome mają mieszkania bo albo rodzice pomogli albo razem z mezami wzięły kredyt i teraz spłacają. W pojedynkę bardzo ciężko niestety a na pomoc finansową rodziców nie mogę liczyć.

Brakuje mi własnej rodziny. Rodzice to co innego. Tym bardziej ze nie mam jakichś bliskich relacji z nimi mimo że żyjemy pod jednym dachem .

Ale co Ty sie autorko tlumaczysz ? Tylko Ty tak zyjesz? Kogo dzisiaj stac na mieszkanie. Mnie nie bylo stac to wyjechalam by zarobic ale zycie sobie przez to zmarnowalam. Ty masz chociaz rodzicow i prace w Polsce i jeszcze mozesz zalozyc rodzine bo masz wieksze szanse bu kogos poznac.

Ile ja bym dała żeby swieta z rodzicami spędzić,moc ich zobaczyć,porozmawiać,przytulić ale niestety już nie żyją