Uczciwych i prawdziwie uczuciowych kobiet juz nie ma

gość wczoraj ja mam podobnie,osobiscie nie pije i nie pale i nie tolerowalabym alkoholu u faceta na pewno, ani zadnych objawow psychozy,mieszkalam juz z kims takim i wiem jak wyglada zycie z takim czlowiekiem

Ja jestem dobra ciepła wrażliwa , ale żaden facet mnie nie chce , wola puste lale których jedynym problemem jest kupno lakieru do paznokci czy komu dac doopy na dyskotece

moze jestes nieladna albo gruba

No właśnie wydaje mi się że jestem ładna bo na portalu randkowym po jednym dniu miałam 200 wiadomości , tylk9 mam wrażenie że większość facetów na tych portalach to roochacze albo egoisci

Jeśli tak myślisz o wszystkich facetach, którzy mają tam konto to po co zakładasz profil? Faceci tam są różni, tak samo jak w realu i tak samo jak kobiety- i tam i w realu można różnie trafić, to nie ma znaczenia, że ktoś poznany w necie. Ja akurat gorszych świrów poznawałam "normalnie" a nie przez internet, tam akurat trafiłam na pare fajnych osób. Droga poznania nie ma znaczenia, no chyba, że poznajesz na oddziale dla psychopatycznych morderców to wtedy może mieć znaczenie ;)

wszystkie te portale to jeden wielki sklep z towarem ! cos nie pasuje biore nastepny i kolejny, pozniej jeszcze wymieniam ma inny, to jest chore !

Jaki znowu sklep? W takim razie cały świat jest takim sklepem, bo bez internetu niektórzy ludzie dokładnie tak traktują innych jak opisano w poście powyżej... Ze wszystkiego trzeba umieć korzystać, można się normalnie poznać przez neta tylko trzeba być normalnym i mieć chociaż trochę wyczucia do ludzi

Są tylko źle trafiają i im się potem odechciewa związków

Nie można się poddawać. Czasami o szczęście trzeba powalczyć, a często pomóc, dać coś od siebie.

gość dziś uslyszalam kiedys od starszej kobiety takie slowa - " Kogo Ci Pan Bog wyznaczy ,Ten Ci sie na drodze rozkraczy" Moze cos w tym jest ;) co jesli pozwolimy na odejscie tej osoby, badz nie do konca bedziemy pewni ze to ta wlasciwa osoba ?

ale bzdury

jeśli to ta właściwa to będziemy pewni :)

Mój poprzednik ma racje. Takie coś się czuje że właśnie na tego kogoś czekaliśmy. Ludzie wchodzą związki aby było lepiej przede wszystkim finansowo i poto aby nie być samej/u a pózniej się rozchodzą i są wypaleni. Brak chęci na poszukiwanie Uczucia do drugiego człowieka.

gość dziś tez tak uwazam ze to sie po prostu czuje, spotykasz kogos i wiesz ze z ta osoba spedzisz reszte zycia,,jesli oczywiscie obdarzycie sie nawzajem szczera przyjaznia, zaufaniem, szacunkiem i glebokim uczuciem ktore nie przeminie chocby nie wiem co jesli mam partnera to inni faceci dla mnie nie istnieja, nawet ostatnio jak mi sie nie ukladalo z facetem" toi tak nie interesowalam sie innymi, po prostu nie, taka juz jestem..

20:48 - mam tak samo... Dopóki jestem w związku to nie ma innych. Nawet jeśli się chwilowo lub końcowo nie układa- jeśli nie ma końca to nie ma innego. Czasem nawet jeszcze jakiś czas po związku trudno nagle się przerzucić na kogoś innego, jakoś tak, może z uczuć, a może normalni ludzie tak mają, że nie umieją co chwilę z kimś innym cokolwiek nawet kręcić i musi minąć trochę czasu. Są zdradzacze i są normalni ludzie i takie kobiety jak w tytule.

20.48 oprócz tego że męża zdradzałaś.

gość dziś skad takie przypuszczenia ? nie bylam mezatka obecnie tez w zadnym zwiazku nie jestem

Niestety takie czasy nastały. Dziewczynom mocno poprzewracało się w głowach od dziesiątek adoratorów na portalach randkowych. Jak normalny facet z inteligentnym tekstem ma się przebić przez te setki wiadomości. Ja np. dużo pracuje, mało imprezuję i sam założyłem sobie konto i wiecie co? prawie żadna dziewczyna nie odpisuje, albo wrobi to w lakoniczny sposób na szybko, gdyż pisze równolegle z kilkoma innymi. Kiedyś to facet wybierał, był prawdziwym samcem, teraz trzeba się płaszczyć przed kobietą. Nie odpowiada mi to dlatego nie mam zamiaru szukać dalej.

ci co zdradzaja nie kochaja szczerze udaja tylko tak sobie mysle ze ci normalni to skromne osoby, ktore nie przechwalaja sie w kolko jacy to oni sa dobrzy, ze nie klamia, nie zdradzaja itd.. a tak naprawde maja diabla z skora, fikaja na boki i oszukuja partnerow, tacy ludzie chyba w ogole sumienia nie maja?

Eleganckichłopak32 dziś tez mam konto ale nie zagladam tam juz bez sensu.. nasi dziadkwie czy rodzice poznali sie jakos bez portali jak mamy kogos poznac to predzej czy pozniej tak bedzie ;)

ciekawe czy faktycznie tak jest ze " swoj trafi na swego".. ?

Naprawdę w to wierzysz, że możesz kogoś poznać w ten sposób w jaki zrobili to nasi rodzice? Powątpiewam w to, gdyż kobiety mocno się zmieniły od tego czasu. W tą niekorzystną stronę. Kiedyś były to normalne dziewczyny, teraz czują się księżniczkami z wysoko zadardtym podbródkiem. Faceta w zasadzie traktują wyłącznie jako reproduktora i narzędzie.

21:38 to współczuję, jeśli tylko takie w życiu poznajesz...

Niestety nie trafiam na wartościowe kobiety. Przeciwnie piękno mają wyłącznie na zewnątrz, wnętrze mają okropne. Od nikogo innego nie doznałem tylu ran , cierpień, upokorzeń jak od kobiet.

Ja pochodzę z małego miasteczka. Do szkoły ze mną chodziło dużo dziewczyn z dobrego domu, takie normalne, fajne dziewczyny, dobrze ułożone. Dziś jak patrzę na ich facebooki, to widzę, że większość z nich wciąż jest w związkach, ze swoimi pierwszymi miłościami. Dużo daje wychowanie. Jak chłopak, dziewczyna mają w domu przekazywane wartości, mogą liczyć na troskę i zainteresowanie rodziców to będą ludźmi w przyszłości uczuciowymi, dobrymi, porządnymi. Problem w tym, że w pogoni za pieniędzmi, karierą zapominamy czasem dobrze wychować nasze dzieci.

dziś to samo moge powiedziec ze nie trafiam na wartosciowych facetow.. hmm a czy to prawda ze Bog laczy dobre ze zlem ? jakos nie wydaje mi sie . .

Ja nie szukam przez internet i drażni mnie kiedy ludzie mi to radzą, że inaczej już nikogo nie poznam, został mi już tylko internet. Że mnie coś omija a tam w tych internetach jest tyle facetów, że wystarczy że dam zwykle zdjęcie i napisze kim jestem i na bank będę mieć wielki odzew. Ale mnie to w ogóle nie pociąga, właśnie sposób poznania ma dla mnie wielkie znaczenie. To kiedy kogoś się wyławia, próbuje złapać spojrzenie, posłac zachęcający uśmiech, pokręcić się wokół... Albo tak, albo niech już będę sama, trudno.

moim zdaniem tez jesli sie nie pozna kogos na zywo, twarza w twarz, to zaden internet nic nie wskora, internet to jedna wielka przebieranka :D choc znam malzenstwo ktore sie poznalo na portalu randkowym, ja jakos szczescia narazie nie mam ani do wirtualnych znajomosci ani realnych

Poznałam parę osób przez internet i byli całkiem ok, do dziś się kumplujemy, jeśli nie znajdzie się miłości to może chociaż fajnego kumpla :)

A to znajomych mam wystarczająco, poznanych w środowisku naturalnym a nie sztucznej poznawalni jaką jest internet.