Stłuczone kolano, ktoś miał?

Wczoraj miałam wypadek. Wpadłam w samochód, dokładniej jeździłam na rolkach i to była wina i moja i jego, nie ważne.Nic mi nie było. Wstałam i wróciłam do domu. Przebieralam się i zobaczyłam, że mam zdartą skórę na kolanie i mi puchło. Nie wygląda to masakrycznie, ale boli. Teraz mało co chodzę przez ten ból. Nie jest duży, ale taki czuję dyskomfort, którego wcześniej nie odczuwałam. Do lekarza nie mam jak iść, do szpitala raczej mnie by z tym nawet nie przyjęli. Moja mama mówi, że to stłuczenie i mi przejdzie. W poniedziałek muszę już normalnie chodzić. Wiecie co można zrobić, żeby to wyleczyć i nie pogorszyć?

Miałam kilka lat temu. Nioslam oponę w piwnicy i kopnelam w futryne. Tego dnia w miarę normalnie chodziłam, niestety kolejnego było dużo gorzej. Ortopeda, rentgen, na szczęście tylko m9cno stłuczona rzepka, nie peknieta. Ale ból był okropny. Wtedy jeszcze nie miałam dzieci, więc ketonal, kolanko w lód i na podusie. Ale pierwsze 5 dni bolało bardzo mocno. Odwolałam bardzo ważne spotkanie i wyjazd z pracy. Na szczęście nie zbierała się woda, bo i to możliwe po urazie.

Okay, dzięki. Ja nie mogę się położyć. Jutro jeszcze mogę, ale w poniedziałek już nie za bardzo. Jest coś co mogę zrobić żeby tego kolana zbytnio nie obciążać?

Zadzwoń lub napisz do p.Kniazia http://michalkniaz.pl/ telefonicznie powinien doradzić, chociaż lepiej iść na wizytę.