Wyjatkowo trudny nastolatek

Mam duze problemy z 13-letnim synem..Ma on duze problemy zdrowotne: nosi gorset ortopedyczny na skolioze i w nocy spi na cepapie.Ogolnie jest niepelnosprawny ruchowo.Ale do rzeczy; mlody nie chce sie uczyc, chodzic do szkoly.Nie ma Zadnych kolegow.Wszyscy sa zli i do d**y.Siedzi w domu i jego jedynym zyciem jest tylko komp i gry.Jest bardzo zlosliwy.Uwaza ze skoro on ma ciezko to inni tez powinni.Mam mlodsza corke( ma 2 lata) i boje sie ja na moment sama z nim zostawic.Zaraz jej robi krzywde:albo bije ,albo wykrzywia rece.O wszystko co jest zle obwinia mnie ze on jest slaby i nie potrafi biegac itd.Chodze z nim do psychologa ale efektow nie ma.Boje sie zeby sobie czegos nie zrobil.Moze ktos cos doradzi.prosze.psycholog twierdzi ze sobie nic nie zrobi bajwyzej komus(!) ot i cala diagnoza.Prosze o pomoc...

Zainteresuj się, co robi na komputerze, w co gra. Czy to nie wzmaga frustracji i agresji. Bo z pewnością zastępuje mu prawdziwych kolegów. Mówię poważnie, jako żona uzależnionego od gier. Porozmawiaj o tym z psychologiem.

Powiem Ci ze ciezki temat. Sama nie mam takiego problemu i nawet ciezko mi sobie to wyobrazic co musisz przezywac. Jedyne co mi przychodzi do glowy: Moze sprobuj z nim spedzic wiecej czasu? Moze jest zazdrosny o mlodsza siostre? Wiesz ze mala, ze zdrowa, ze wiecej uwagi i milosci otrzymuje od was? Moze zabierz go gdzies? A moze warto zasiegnac opinii innego psychologa?

Może sproboj z nim porozmawiać? Ale chodzi mi tu raczej o taką prawdziwą rozmowę, od serca. Powiedz mu że go kochasz. Jeżeli chodzi o kolegów to niech zmieni szkołę, ma jakieś chobby? Jeżeli nie ma to niech postara się znaleźć. Komputer też moze nią być bo może zostanie informatykiem, stworzy własną gre komputerowa i przy okazji będzie miał swietlana przyszłość ;) Rozpieszczaj go trochę. Mówisz ze uważa ze ma najgorzej to pokaz mu w telewizji naprawdę niepełnosprawnych ludzi którzy nawet mówić nie mogą. Ludzi którzy są jak ,,rośliny" sprawa dla reportera leci w telewizji. Powiem ci ze moja corka tez była w tym wieku nieznośna. Teraz jesteśmy przyjaciółkami ;) Znalazła lepsze towarzystwo... Jestescie wierzący? Moze Bóg pomoże? Zabierz syna na mszę uzdrawiającą, moze odnajdzie w sobie wiarę. Poza tym dzieci w tym wieku są nieznosne, takze nie martw się może z tego wyrosnie ;) powodzenia!

psycholodzy najczesciej sa beznadziejni, ale jak chcesz isc ta droga, to poszukaj lepiej certyfikowanego psychoterapeuty

Tu autorka.Psycholog twierdzi,ze teraz duzo nastolatkow ma tylko wirtualnych znajomych.A mi nie daje spokoju ze on jest tylko sam.Wszyscy sa zli( czyli pelnosprawni.-)A on zawsze sam

Moze warto by zasiegnac opinii psychiatry?

jak wszyscy pełnosrpawni sa zli, to moze by sie zakolegował z kims co jest niepełnosprawny?

21.00 tez o tym myslalam.Mieszkamy w malym miescie.On by chcial kogos tak samo ograniczonego ruchowo jak on ale nie znam takich dzieci.Syn ma zanik miesni.

Mnie to wygląda na to że jest maltretowany przez swoich rówieśników stąd ta agresja. Może znajdź mu inną szkołę żeby zmienił otoczenie?

a moze przez facebooka bys znalazła jakichs rodziców z dziecmi chorymi na ta chorobę? sa takie grupy zamknięte na facebooku, takze dla rodziców niepelnosrpawnych dzieci, mozna sie przy okazji dowiedziec wielu rzeczy

21.18 syn chodzi do malutkiej szkoly.W klasie jest piecioro dzieci wiec bym raczej wiedziala.21.22 boje sie ze jak on zobaczy w jakim stanie sa dzieci(jestem w takiej grupie dla rodzicow

przykre to wszystko, a ta choroba bedzie postepowała, czy da sie troche wyleczyc?

Choroba postepuje.