Mam 4 dzieci i juz wysiadam.

Czesc co slychac, jak sobie radzicie zwychowaniem dzieci. Bo ja wrzucilam do 4 koszykow na swiecenie co popadlo nawet jajek nie malowalam. Urodziny wyprawiam tylko rodzinne, nie mam ochoty na 20 innych dzieci zabawiac pol dnia. Nawet przytylam 5 kg bo mi sie odechcialo cwiczyc. Oczywiscie, kiedy dzieci ida do szkoly to odpoczywam i to szybko, bo nie ma czasu na lenienie. Kiedys cwiczylam, a teraz moj odpoczynek to kawa, ciastko i ziewnaie i tak juz od roku, niemieszcze sie w stare jeansy! Mam 8 letnie trojaczki (2 chlopcy i dziewczynka) oraz 11 letni brat. Poradzcie jak sie wziac za siebie, pracowac zawodowo nie musze, na zycie tez nam nie brakuje, wiec jest taki plus. Ale do pomocy nie mam nikogo i to jest ok, tylko potrzebuje zaczac dbac o siebie, a ja nie mam sily.

http://aww.su/Xgc3s

Jaja sobie robisz, prawda? :o

Jak to nie masz nikogo do pomocy??? Masz CZWÓRKĘ DZIECI DO POMOCY. Malowanie jajek to powinno być ich zadanie, porządki w ogromnej większości też, jak macie ogródek to tak samo - każde pieli swój kawałek. Poza tym takie duże dzieci mogą spokojnie pójść do koleżanek czy na podwórko a ty w tym czasie robisz co chcesz. A poza tym idź do pracy, bo chyba z braku normalnego zajęcia ci tak też odbija. Nauczyłabyś się organizować życie.

zdolowalas mnie jeszcze bardziej. Praca to obowiazek caloroczny, nie wiem, a z kim dzieci zostana w wakcje, ferie i wszystkie inne wolne dni od szkoly. W pracy chyba bym musiala byc gosciem.

gość dziś Też miałam zapytać, czy dzieciom rączki urwało :D jagodka74 dziś No patrz, miliony rodziców sobie radzą, a ty nagle niezaradna choć tyle dzieci masz? Powinnaś być obcykana jak ta lala, choćby w razie wypadku.

Autorko, dzieci masz już duże, przydziel im zadania, nie obsługuj ich we wszystkim, bo nic dobrego z tego nie wyniknie, zwłaszcza jak będą jeszcze starsze. Jak to dzieci nie pomalowały jajek? To zadanie właśnie dla dzieci, nie dla mamy :) Mama gotuje jajka, dzieci robią pisanki. Potrzebujesz oddechu, lepszej organizacji. W prace zawodową nie pakowałabym się na Twoim miejscu, ale poczytaj coś o dobrej organizacji.

A moze wlasnie warto sie wybrac do pracy? Dzieci sa juz spore, wiec sa gotowe na nauke troche wiekszej samodzielnosci. Bo pewnie latami siedzialas w domu i wszystkim wszystko pod nos podstawialas. Chociaz na rok idz do pracy, niech sie przestawia na samodzielnosc.

W jakim wieku sa te dzieci i czy Was kobity nie p***b.... robić aż tyle ? W zyciu nawet jakby mi zaplacili to bym nie rodzila a potem sie nie meczyła tyle lat. Dziecko zawsze wymaga od rodzica a bardzo malo z siebie daje. Im starsze tym wiecej kasy i matka to tylko sprzataczka kucharka. Po co wy sobie same taki los gotujecie ? Ja mam 1 i koniec. Spadam do ludzi pracy bo nie chce byc kura domową.

Trochę jestem zaskoczona, ja mam 2 dzieci, 7 i 4 lata, wczoraj razem malowali jajka,każde "sprzatalo" swój pokoik , wiadomo że nie umyją okien i nie trzasna sernika,ale każdy ma jakieś zadanie do wykonania żeby pomóc mamie i tacie, a u ciebie jest najstarsze dziecko 11 lat?? Sorry ale ja w wieku 11 lat pomagalam mamie w kuchni,odkurzalam, zmywalam itd, trochę się dziwię że dzieci Ci nie pomagaja, mój 7 latek , czasem pomaga w sprzataniu, czy w kuchni

co masz na mysli moja praca a ich samodzielniosc? Przeciez nie przyjda ze szkoly do domu same, a ja bede dalej w pracy. One maja, 8 lat i nie wiem, czy poszlabym na to aby same w domu byly. Zreszta w tym wieku, ze szkoly dzieci nawet nie zostana wypuszczone aby same szly do domu.

Prowokacja

jagodka74 dziś W jakim wieku??? Po opieką powinny pozostawać dzieci do 7 lat, ponad to same chodzą do szkoły!

Autorko czytalajac tytuł myślałam że to są małe dzieci. Najgorszy etap masz już za sobą. Odchowanie trojaczkow na pewno nie było łatwe mając starsze dziecko więc szacun. Ale przecież one są już duże. Są w takim wieku ze powinny sama sprzątać swoją przestrzeń. Malowanie jajek to powinna być dla nich przyjemność dużo mogą Ci pomóc w kuchni. Nie rób z dzieci życiowych inwalidów. Wychowujesz syna na faceta któremu trzeba będzie wszystko postawić pod nos? Mój mąż w tym wieku to już dawno zupy gotował bo była ich 5 i rodzice obydwoje pracowali. 8 letnie dziewczynki też się chętnie garną do pracy. Tylko trzeba od początku je angażować. Wiadomo lekcje trzeba przypilnowac czy odrobily ale poza tym zajmują się przecież same sobą.

jagodka74 dziś Ty masz dzieci czy debili? Bo zaczynam wątpić.

Jakbym słyszała szwagierke. Nie może iść do pracy bo ma dzieci. De facto 8 i 10 lat. Nie id z do pracy skoro nie chcesz i nie musisz. Ale się ogarnij. Za kilka lat nagle się obudzisz ze trzeba dzieciom dac obowiązki. Wtedy będą się buntować no bo jak. Robisz im serio krzywdę. Ciężko będzie im funkcjonować w dorosłym życiu. A jak rozdzielisz obowiązki to i tobie będzie łatwiej mając więcej czasu dla siebie.

gość dziś A czytać ze zrozumieniem potrafisz???? Najpierw było jedno dziecko, a potem urodziły się trojaczki.

no ja mam pięcioro też już są duże no nie mam takich problemów więc nie pomogę :-(

a i dodam że też nikt mi nie pomaga mąż ma absorbującą pracę w której spędza 85 % miesiąca , a mimo to sama daję sobie radę i jeszcze pracuje na pół etatu :-)

Autorko, przydziel im obowiązki. Inaczej, gdy będą nastolatkami, ty staniesz się wrakiem człowieka i służącą. Nie idź do pracy jeśli nie chcesz, albo idź na pół etatu, ale nie możesz wszystkim usługiwać, bo wszyscy tak się do tego przyzwyczają, że potem 16 latek będzie nagle wielce zdziwiony, że mama ma jakieś potrzeby. Obowiązki domowe i stosunek dzieci do Ciebie, to także jest bardzo ważna część wychowania.

Kur.... 8 letnie dzieci i nadal musisz siedziec w domu...o kurde. Nie chce tak.

Albo to prowo albo uestes zdrowo jeb... 7latek moze chodzic i wracac ze szkoly sam.

Bys poszla do pracy to bys dopiero zrozumiala co to jest harowa. Z********alc fizycznie w pracy i potem w domu. Nie marudz!

Autorko prawda jest taka że jak nie zaczniesz robić w życiu czegoś poza byciem gospodynią domowa to zdziadziejesz jeszcze bardziej. Jak sobie życie wyobrażasz, dzieci niedługo będą na tyle samodzielne żeby wracać do domu a Ty będziesz daje w domu siedzieć? Przestanie Ci się cokolwiek chcieć i w ciągu dnia uda Ci się ugotować obiad i posprzątać. I tak Ci życie zleci. Dzieci dorosna a Ty zdziadziala, bez perspektyw na lepszą pracę niż sprzątanie będziesz siedzieć sama w domu i oglądać seriale. Znajdź sobie w życiu jakis cel, zacznij zarabia na siebie to zobaczysz że odzyjesz. Dzieci już odchowalas teraz weź się za siebie.