Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciężko ułożyć sobie życie po 40stce

Polecane posty

Gość gość

Poznalam kogoś niby fajnie ale nie widzę sensu aby rozwijać te znajomości. Mieszkamy jakieś 70 km od siebie niby nie dużo ale każdy ma pracę w swoim mieście i raczej z niej nie zrezygnuje bo ciężko mu będzie znaleźć coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Nie ma co z góry skreslac, weekendowe związki mają swoje plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi nie chodzi o weekendowy związek . Poza tym czasami spotykamy się co 2 tygodnie . Nie wiem czy max sens w to brnac gdy żadna ze stron nie zmieni swojego miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
A partnerowi może to pasuje . Nie pytałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Jak dlugo jestescie para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze seks przez internet możecie uprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy jeszcze para. Dopiero się poznajemy ale widzę ze chyba nie ma sensu w to brnac. Ja nie szukam tylko do weekendowych spotkań a widzę ze marne szanse aby to się zmieniło. On pracy na pewno nie zmieni . A mi też będzie ciężko coś znaleźć w jego mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Przecież dopiero się poznajecie. To normalne że na początku będziecie się spotykać tylko w weekendy. A czas pokaże czy cos poważniejszego z tego wyniknie albo i nie. Tego się nie wie na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze coraz bardziej to się rozwija lubimy siebie itp ale nie ma szansy żebyśmy zamieszkali razem bo on pracy nie zmieni .a ja tego tez nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze coraz bardziej to się rozwija lubimy siebie itp ale nie ma szansy żebyśmy zamieszkali razem bo on pracy nie zmieni .a ja tego tez nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest tu ktoś komu udał się taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj, jezeli zadne z Was pracy nie zmieni, to nie- zwiazek sie nie uda. Proste. ktos kiedys bedzie musial ustapic, ale narazie za wczesnie o tym mowic skoro dopiero sie poznajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBL
Tez jestem po 40 i uderza do mnie mój lekarz. Oboje jesteśmy samotni . Jestem jego pacjentka od kilku miesięcy i on bardzo mi się podoba, ale szczerze mówiąc...Nie bardzo wiem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadne nie zmieni pracy nie dlatego że nie chce tylko po prostu jest to bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie po 40 można sobie fajnie poukładać życie. W związkach na odległość ludzie przynajmniej nie obrzydzą się sobie tak szybko, można razem podróżować, kto powiedział, że trzeba mieszkać razem albo 2 ulice dalej, dziwne jakieś. Poza tym sytuacja materialna osoby w tym wieku też jest lepsza, bo już się trochę napracował i powinien mieć trochę na koncie. Można sobie pozwolić na więcej, jakąś drogą wycieczkę, ciekawie spędzać razem czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara i głupia. Ja pier... Co za problem zeby jedno przeprowadzilo sie do drugiego i poszukalo nowej pracy? Chyba ze masz lekka przyjemna prace po znajomości i nic nie umiesz, wiec w jego miescie czeka cie tylko posada sprzątaczki bo nikt ci tam lekkiej pracy nie zalatwi. Ale to leniu do siebie miej pretensje i nie zawracaj doopy na forum żaląc sie stara krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd w tobie tyle agresji ? Lecz się na nogi frustracie, na głowę już za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko bez wyzwisk. Mam odpowiedzialna pracę bez żadnych znajomości. I niekoniecznie mam ochotę te prace zmieniać na inną . Gdybym była np kasjerka to byłoby mi wszystko jedno czy bede nią w takim mieście czy w takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×